środa, 23 stycznia 2013

40.Po co żyć skoro wszyscy kiedyś umierają..?


Hellow ;)


No to zmiana planów ;*
Nie kończę jeszcze bloga.
Cieszycie się ? ^.^


Dla lepszego efektu polecam posłuchać sobie do rozdziału tego
I wyłączyć na ten czas play-listę u góry 

------------------------------

Świat miał się skończyć nie długo.

Nie dla ludzkości lecz dla mnie..
Po co żyć skoro wszyscy kiedyś umierają..?


Mam za słabą psychikę...
Nie wiem czy wytrzymam,nie wiem czy nie pójdę w jej ślady. Jedyne co mnie powstrzymuje to myśl o Vicky i Niallu.

Dobija mnie brak Jasminy,brak jej kłótni o żarcie z Niallem,brakuje mi jaj brzuszka w którym ruszało się małe życie.

Siedzimy w szpitalu,tak w szpitalu. Zayn się naćpał i leży w śpiączce.
Niall wyszedł 4 godziny temu ze szpitala.
Nie wiem gdzie jest.
 Ale w tej chwili nie mam do tego głowy.
3 tragedie... To nie dla mnie. Naprawdę już nie mogę. Głowa mi pęka.

Weszłam na telefonie na stronę plotkarską gdzie huczało od informacji.
Najnowsza dotyczyła Nialla.
Serce stanęło mi na myśl że coś mu się stało.

Nie,ja nie wierzę. Zdjęcie Nialla z jakąś wysoką dziewczyną obściskujących się.
Zdjęcie z dzisiaj co potwierdzał jego ubiór.

Łzy pociekły po moich policzkach,ale bardziej niż śmierć Jasmin nic nie mogło boleć.
Pokazałam telefon chłopcom którzy nie mieli pojęcia jak zareagować
.
Wyszłam z sali i skierowałam się do wyjścia.
Chłopcy coś za mną krzyczeli,nie doczekali się odpowiedzi.

Dostałam smsa od Liama
-Nie zrób nic głupiego -

Przyjechałam do domu i weszłam na górę. Usiadłam w wannie i puściłam wodę.

Zanim zrobiłam to o czym marzyłam od kiedy Jasmina się powiesiła napisałam Smsa do każdego z chłopców,Vicky i Eleanor no i do Tay.:

-Przykro mi ,nie mogę już dłużej... Kocham was xx -

Wzięłam żyletkę to ręki i przyłożyłam sobie do żył.

Myśl która cały czas mną przemawiała : "Lepiej się zabić,niż cierpieć całe życie."

Parę ruchów które miały zakończyć co przeżyłam. Parę ruchów które kończyły wszystko. Cały ból,depresję ale i miłość.

Leżę teraz z podciętymi żyłami w zimnej wodzie , i życie ucieka mi przed oczami. Już wiem jak to wygląda,wszystkie wspomnienia,dobre i złe przelatują ci przed oczami. Czujesz się wolnym. Stajesz się niczym.
Jednoczysz z powietrzem,ulatniasz.

Twoje myśli przestają wirować w twojej głowie i jest pustka. Cisza i spokój,ukojenie. Życie się kończy a z nim wszystko inne. Nie ma nic. Tylko pustka. Ale ona pomaga,pomaga zapomnieć o wszystkim....





I w tej chwili nie wiedziałam co się stało. Zobaczyłam światło. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Nialla leżącego i uśmiechającego się lekko przez sen.

Stanęłam na równe nogi i pobiegłam do pokoju Zayna i Jas. Leżą ! Leżą i śpią spokojnie. Boże to był tylko sen... Wszystko sen.

Najgorszy jaki w życiu miałam.

Dalej w szoku zeszłam na dół i usiadłam na kanapie która kojarzyła mi się tylko ze snem. Puściłam telewizor i zasnęłam przykryta kocem.

Obudziłam się ponownie o 9 wszyscy nadal spali.

Wstałam i skierowałam się do jadalni.
W jadalni był kominek przed którym usiadłam. Siedziałam przed palącym się kominkiem i starałam się
dojść do siebie po moim tragicznym śnie...

Teraz wiem że nie wyobrażam sobie życia bez nich wszystkich. Jak by coś takiego miało miejsce nie wiem czy nie postąpiła bym tak jak we śnie.

Pojedyńcza łza spłynęła po moim policzku na samą myśl. Cały czas mam wrażenie ze znajduję się w tym śnie. Był taki realny. Za bardzo.

Przypomniałam sobie o pierwszej ofierze mojego snu. Zerwałam się na równe nogi u pobiegłam na górę. Zdyszana wbiegłam do pokoju Zayna i Jas po czym dotknęłam delikatnie jej brzucha czekając na chociaż delikatny ruch. Gdy poczułam kopnięcie kamień spadł mi z serca.

Poszłam do siebie i usiadłam na łóżku patrząc na Nialla.
Zastanawiam się czy był by w stanie mnie zdradzić.

Odwróciłam się w stronę okna, i w tej chwili poczułam jak Niall pociągnął mnie w pasie. Leżałam koło niego i obserwowałam go nadal pełnymi strachu oczami.

-Krzyczałaś przez sen skarbie- Powiedział całując mnie delikatnie.

-Miałam straszny sen - Odpowiedziałam wzdychając na samą myśl o nim.

-Opowiesz mi ? - Zapytał widząc przerażenie w moich oczach.

-Tak...-Odpowiedziałam i zaczęłam opowiadać mu mój sen.

Jego mina była coraz smutniejsza.
Gdy skończyłam byłam cała zapłakana. Niall przytulił mnie bez słowa i poczułam pojedyńczą łzę na mojej boxerce. Odsunął mnie na długość ramion i zapytał :

-Wiesz że chodź by nie wiem co bym cię nie zostawił,tak ? - Patrzył mi prosto w oczy,jego oczy były zaszklone. Moje całe zapłakane.

-Niall,ufam ci ale muszę dojść do siebie po tym śnie. Na tą chwilę nadal nim żyję.- Odpowiedziałam spuszczając wzrok.

Obiął moją głowę rękoma i znowu podniusł na tyle że patrzyłam  prosto w jego oczy.

-KO-CHAM-CIĘ nigdy bym ci tego nie zrobił,przysięgam. -Powiedział po czym delikatnie mnie pocałował.

-Musisz się obudzić,musisz. Chodź zrobimy śniadanie. - Dodał.

Zeszliśmy na dół za rękę i poszliśmy do kuchni.
Niall podniósł mnie i posadził na blacie.

-No to co robimy do jedzenia?- Zapytał siadając obok mnie.

-Nie wiem,coś tak dobrego że o wszystkim zapomnę - Uśmiechnęłam się i powiedziałam.....

15 komentarzy:

  1. aksjhgdetydghx *.* KOCHAM CIĘ <3
    Jejujejujeju dziękuję dziękuję dziękuję że nie kończysz! Jezu to było takie smutne :CCC tak się cieszę, że zrobiłaś z tego tylko sen.
    To do
    ahxj jeszcze raz dziekuję <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale się cieszę, że nie kończysz pisać.
    Na początku czytając ten rozdział naprawdę myślałam że Kat chce się zabić.
    Ale na szczęście wszystko wróciło do dobrego porządku.
    Jas żyje, Kat też no i Niall nikogo nie zdradził :)
    Już czekam na kolejne rozdziały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaaaaaaaaaaaa KOCHAM CIĘ <3
    nawet nie potrafię opisać tego szczęścia :D
    nie kończysz bloga <3
    a co do rozdziału.
    już byłam załamana, że Niall zdradził Kat, że ona się pocięła, że Zayn przedawkował.
    Ale to był tylko zły sen.
    czekam na kolejny :D
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam, że anonim ale nie mam własnego konta.
    Przeczytałam już całego twojego bloga i uważam, że masz talent.
    Gdy się kończy czytać to myślisz tylko o tym że chcesz więciej.
    Czekam na kolejne części / Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm w sumie mogę tylko podziękować ;P Buziaki ;)

      Usuń
  5. fajny wpis. ;)
    http://zielonookaszatynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. ZAJEBISTE!przed chwila przeczytałam jak dotychczas całego bloga i jest genialny!
    mam nadzieje ze szybko dodasz rozdział i błagam podaj mi swój gg :)
    życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnee !!! Zapraszam do mnie http://krainaszczesciax3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. przepraszam za spam :(
    ale muszę cię jakoś poinformować.
    zostałaś nominowana przeze mnie do The Versatile Blogger, więcej informacji u mnie pod 38 rozdziałem.
    jeszcze raz przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  9. hej! Kiedy dodasz kolejny rozdział? Bo już nie moge się doczekać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz mi ale były ferie , nie było mnie w domu i czasu też nie było :(.Jestem już w trakcie pisania i wrócę.do regularnych postów ;*

      Usuń
    2. Wybacz mi ale były ferie , nie było mnie w domu i czasu też nie było :(.Jestem już w trakcie pisania i wrócę.do regularnych postów ;*

      Usuń
    3. Nic się nie stało :* Ważne, że wracasz do pisania :)

      Usuń