wtorek, 4 grudnia 2012

34.Taki agresywny,naburmuszony..Nie Harry..

Zaczynamy !! ^.^

_________________________________________________________________________________


Rano obudziłam się wyspana na maxa.
Przeciągnęłam się i wydostając się z ramion Nialla oraz wymijając zwłoki udałam się do kuchni.
Wyciągnęłam mleko z lodówki ,dosypałam kakao i wsadziłam do mikrofalówki . Usiadłam na blacie i zdałam sobie sprawę że mam lekkiego kaca.Rozrobiłam sobie aspirynę i niechętnie wypiłam.
Wyciągnęłam moje gorące kakałko i usiadłam na blacie puszczając cicho radio.
No tak,nie wiem czy to zbieg okoliczności czy ktoś mnie szpieguje ale właśnie leciało Little Things,zaśmiałam się pod nosem na myśl o szpiegowaniu mnie. No i teraz do tego właśnie zwrotka Nialla..Hahaha ktoś mnie obserwuje xD
Wszyscy śpią ,hmmm co robić... Weznę prysznic eureka !!

Poszłam do mojej łazienki i puściłam gorącą wodę.Rozebrałam się i weszłam pod nią,ymmm kocham gorącą wodę.
Jak juz nacieszyłam się prysznicem ,wyszłam idoprowadziłam włosy do pożądku(suszenie,prostowanie) ,ubrałam w krótkie spodenki i T-shirt i zeszłam na dół.

Jest 12,dalej śpią,no to zrobię obiat,dziwny ten dzień...
Jest nas 7, no yo zrobię zapiekankę ziemniaczaną ,poprawka trzy.

Naszykowałam wszystko w 20min ,teraz jeszcze do piekarnika.Wsadziłam 3 na raz.Mamy ogrooooomny piekarnik. Co ja vędę robić przez te pół godzing ? No,idę na ogród.
Usiadłam na hamaku i powoli huśtałam,śliczny
dzień dzisiaj.Przymknęłam oczy myśląc o tym co wydarzyło się przez ostatnie pare miesięcy.

Po jakimś czasie poszłam wyjąć jedzenie.Zrobiłam picie i zaniosłam wszystko na stół,kładąc talerze poczułam czyjeś dłonie na biodrach,odwróciłam się potykając o własne stopy i wpadając w jego ramiona.
N-Uważaj moja kochana sierotko.
Pocałował mnie w czoło.
J-Przepraszam.
Zarumieniłam się i spuściłam głowę.
N-Do twarzy ci z rumieńcem.
Podniusł mi twarz tak że patrzyłam mu w oczy.
Jas-Co tak pachnie jestem głodna !!
Wparowała do pokoju.
Jas-Ups,przeszkadzam !?
J-Nie no co ty

Odsunęłam się od Nialla i posłałam jej uśmiech.
N-Może trochę
J-Niall!!!
N-Nooo,sorki.
Jas-Haha,nie krzycz na niego Kat ...
J-Głodni?
Jas-Głodna!Reszta śpi  
J-Mówię o bobasie ..
Jas-Ah,no tak.No głodni,głodni.
N-Robimy pobudkę ?
J-No dawaj..

Jasmina zaczęła jeść a my poszliśmy obudzić resztę. Puściliśmy na cały regulator na głośnikach  Skrillex-Bangarang (Link)

Wszyscy zaczęli się drzeć na nas a my mieliśmy ubaw. Wyłączyłam muzykę i powiedziałam wszystkim że obiad czeka.Wszyscy wręcz rzucili się w stronę jadalni. Niall złapał mnie za rękę i pociągnął lekko żebym w końcu się ruszyła.

Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść.
Z-Jas,ile ty jesz ? Jprdl !
Jas-Jem tyle ile chcę !

Ledwo powstrzymywałam śmiech.
Li-Wiesz co Niall ?
N-Hmmm ?
Li-Nie poznaję cię ! Ty kochasz coś bardziej od jedzenia !
Lo-Że co niby ?
H-Katy!!Deklu!
Lo-A Harry za to od wyjazdu Sorayi zrobił się jak kurwa nie wiem ! Taki agresywny,naburmuszony..Nie Harry..
H-Siedź cicho Tomlinson !
Lo-Widzisz ? A uważasz się za mojego najlepszego przyjaciela !
H-Odpieprz się !
Harry wstał i poszedł na górę ...
J-Loui,nie martw się,będzie dobrze.
Lo-Wiem...
N-Co dziś robimy ?
Jas-Idziemy do Nandos ?
N-Taaaak !!
J-Are you fucking kidding me ? Właśnie jemy obiad !
Jas- No i co ?

J-NIc

Obiad minął nam na śmiechach itp. tylko Loui był nie obecny.
Potem poszliśmy na zakupy,jeść i wiele wiele więcej.
Do domu wróciliśmy koło 17 ,oczywiście Harrego z nami nie było.
 J-Ludzie ! Za dwie godziny w Stołowym buźka.
Pobiegłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko.
Spać mi się chce...
No ale oczywiście ktoś musiał mi się do pokoju wpakował..No i oczywiście Niall.
N-Pójdziemy do mnie ?
J-Spać mi się chce .
N-Aha,no to chodź pośpimy razem,u mnie.
J-No ok..
Powoli zwlekłam się z łóżka a Niall widząc moje tępo wziął mnie na ręce .
J-Hhahahah puszczaj !
N-Nigdy.
Wbiegł ze mną do swojego pokoju i rzucił nas na łóżko.
N-To co? Idziemy spać czy spędzamy czas ciekawiej ?
J-Zależy co proponujesz ?
Niall pocałował mnie delikatnie i wjechał ręką pod moją bluzkę która zaraz leżała obok,on po chwili też był bez koszulki. I w tej chwili do pokoju wszedł Harry.
H-Możemy pogadać Niall?
N-Kurwa no !!!

______________________________________________________________________________
Sorki że tak późno ale mam stresa z mamą i ze szkołą :*

Kocham was :**


6 komentarzy:

  1. zawsze im ktoś przeszkodzi, zawsze.
    ale rozdział cudowny :D
    czekam na kolejny :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam twoją wyobraźnię < 33 Niall to ma pecha xd ... Czekam na nexta ;dd

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeeej, kochanie, rozdzial jak zwykle BOSKI! Jestem tw wierna fanka!! : ) Teskniee. :(
    Kochaaam Cie. :*
    Vicky. <3 xoxo

    OdpowiedzUsuń
  4. przepraszam za spam :) na blogu http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział z perspektywy Jenny. Rozpacz to normalne uczucie gdy tracisz bliską ci osobę. Jak Jenny poradzi sobie z tym problemem? Czu zachowa się jak większość nastolatków i sięgnie po alkohol lub narkotyki, a może spróbuje innego sposobu? Jeśli chcesz się dowiedzieć jak potoczą się w tym rozdziale losy siostry Zayna wejdź na mojego bloga ♥ zachęcam do przeczytania i skomentowania.

    OdpowiedzUsuń
  5. oo świetny rodział < 3 będę zaglądać < 3. wpadnij również do mnie: http://love-story-justinb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny blog!!! <3 masz znakomitą wyobraznie, czekam na z niecierpliwoscią czekam na kolejne rozdziały

    OdpowiedzUsuń