Hejj :)
Dzięki za tyle wejść to dla mnie naprawdę wiele znaczy !! *.*
I strasznie przepraszam za to że nic się tak długo nie pojawiało.Ale ten tydzień był straszny! Rozdział pisałam chyba 4 dni bo miałam tak mało czasu.
jeszcze raz sorki i mam nadzieję że rozdział się spodoba .
_____________________________________________________________________________
*Oczami Harrego*
Niall miał rację! Te polskie fanki są świetne!
Te wszystkie tabliczki, to że znały wszystkie teksty i przede
wszystkim to że zachowują się jak wielka rodzina! A nie przepychają i
rywalizują! Żałuję że nie wysłuchaliśmy ich próśb i nie przyjechaliśmy
wcześniej.
Po skończonym koncercie zeszliśmy za scenę gdzie czekała Katy
i Ona, dziewczyna która postawiła moją wizję świata do góry
nogami.Soraya, tak ta dziewczyna działała na mnie nad zwyczajnie. Wiem
że jest z nami tylko przez wakacje a potem wraca do obowiązków, ale
muszę się zapytać.Ja muszę wiedzieć czy jest możliwe że ona też to do
mnie czuje! Zrobie to dzisiaj, tak! W jej kraju! Świetny pomysł! No i
poproszę Katy żeby pokazała mi jakieś ładne miejsce
J- Hej dziewczyny,
Katy moge cię na moment porwać?
K- Pewnie loczek - uśmiechnęła się
Poszliśmy kawałek dalej. Kurde miałem stres na maksa! Ufam Kat ale nie jestem pewien czy wytrzyma i czy się nie wygada.
K- To powiesz o co chodzi.?
Powiedziała
uśmiechnięta od ucha do ucha. Niallowi i jej układa się chyba
najlepiej.Nie wiem czy wierzyć w przeznaczenie ale jak tak, to to jest
zdecydowanie ono .
J-No wiesz bo,ten no.
Zacząłem się jąkać i robić czerwony.
K-Wysłowisz się w końcu? -powiedziała tłumiąc śmiech, co raczej średnio jej się udawało.
J-Sorayamisiepodobaichcęsięspytaćotoczybędziemojądziewczyną
Powiedziałem szybko i na jednym wdechu,łącząc wyrazy.
Kat stała przez chwilę z miną Wtf.
K-Aha, rozszyfrowałam.No ok ale to że ona ci się podoba to żadna nowość-powiedziała ze śmiechem
Ja się jeszcze bardziej zaczerwieniłem i pomierzwiłem włosy.
K-Chcesz się spytać o chodzenie, ale co ja mam z tym wspólnego?
Ja lekko się zaśmiałem i popatrzyłem w jej błyszczące i żywe oczy.
J-A więc, jesteś z Polski i pomyślałem że pomożesz mi wybrać miejsce.Co ty na to?
Byłem już trochę spokojniejszy.
K-Chętnie bym ci pomogła Hazzuś, ale ja jestem z innej miejscowości i wogóle nie znam Warszawy.
Przestała się śmiać i popatrzyła na mnie smutna.
J-Okej Katy, nie ma sprawy!
K-Znam inne wyjście! Zaraz przyjdzą tu 4 dziewczyny które dostały ode mnie bilety . One nam pomogą!
Od razu na mojej twarzy zagościł uśmiech. Ona to ma głowę!
J-Dzięki!
Pocałowałem ją w policzek.
K-Do usług .
Wróciliśmy do reszty a Niall spiorunował mnie wzrokiem,co Kat zauważyła.
K-Chyba nie jesteś zazdrosny misiu?
Dała
mu buziaka. Wszyscy zaczęli się śmiać w zasadzie bez powodu. Wtedy
podeszły do nas te dziewczyny.Nie były takie małe, jedna była tylko o
rok młodsza ode mnie. Widać było że tłumią emocje żeby nie wyjść na
kretynki.
J-No już wykrzyczcie się!
Dziewczyny zaczęły skakać i piszczeć.
L-Już?
Dziewczyny pokiwały głowami.Bardzo miło się gadało. Gdy musiały iść Katy wymieniła się z najstarszą numerami.
*2godziny później *
*Oczami Sorayi*
Siedziałam
na swoim łóżku z słuchawkami na uszach i czytałam książkę. W pewnej
chwili ktoś podszedł do mnie i zdjął mi słuchawki.
J-O co?
H-Porywam cię
Powiedział i pokazał swoje zniewalające dołeczki. Złapał mnie za rękę co wywołało u mnie miły dreszczyk.
J-Hazza jest 23!
H-A co to za różnica?
Powiedział dalej się śmiejąc.
J-Gdzie ty mnie ciągniesz?!
H-Niespodzianka
Boże
on jest chyba bogiem! Jego oczy,loki i te słodziutkie dołeczki! A Jemu
nie da się oprzeć! Jak patrzy w oczy i się śmieje, on cały po prostu
działa na mnie jak magnes.
- Dobra Soraya opanuj się, on jest gwiazdą ty
tylko zwykłą fanką. Powiedziałam sama do siebie pod nosem.
H- Co mówiłaś?
J-Nic,nic. Chodźmy już.
Powiedziałam zmieszana.
Przez
całą drogę czułam jego wzrok na sobie, nie zamieniliśmy ani słowa.W
pewnej chwili Harry złapał mnie za rękę.I znowu ten cudowny dreszcz.
H-Jesteśmy.
Popatrzyłam
przed siebie,byliśmy koło wisły. Znałam to miejsce, nie wiem z kąd ale
znałam. Zaraz koło wody leżał kocyk,na nim stały dwie świeczki,
winigrona i 2 kawałki ciasta. Wyglądało ślicznie! Było skromne ale
strasznie ruszało serducho.Ale dalej nie rozumiem o co tu chodzi.
H-Usiądziesz czy będziesz tak stać?
Powiedział siedziąc juź na kocu.
Serce biło mi tysiąc razy szybciej niż normalnie.
J-Tak,to znaczy już siadam.
Zająkałam się co go widocznie rozbawiło. Kurwa z kąd on bierze tą pewność siebie?
Powoli usiadłam na kocu i popatrzyłam pytająco na Hazzę.
H-A więc pewnie domyślasz się dlaczego tu jesteśmy?
W tej chwili przez głowę przebiegło mi milion myśli. Ale byłam tak roztrzepana że na serio nie wiedziałam co się tu dzieje.
J-Nie mam pojęcia.
H-A więc, Soraya.
Złapał mnie za rękę a moje serce właśnie rozwalało mi klatkę piersiową.
H-Strasznie
mi się podobasz, i wiem że pewnie jak każdy uważasz mnie za podrywacza,
bo nim jestem. Ale nie jesteś moją kolejną zdobyczą, ty jesteś inna.I
dlatego chciałbym cię poprosić, to znaczy spytać się ciebie czy
zgodziłabyś się zostać moją dziewczyną.?
Pierwszy raz widziałam go zdenerwowanego,głos mu się trząsł podobnie jak i ręce.
A ja byłam szczęśliwa jak nigdy! Chłopak którego darzę tak wielkim uczuciem właśnie poprosił mnie o chodzenie. Nie wierzę w to!
J-Tak!
Harry podał mi rękę i pomógł wstać. Teraz staliśmy na przeciwko siebie,
trzymając się za ręce i patrząc sobie w oczy. Harry powoli zaczął się do
mnie zbliżać, jakby sprawdzał czy nie mam nic przeciwko. Po chwili
nasze usta złączyły się w czułym pocałunku który stawał się coraz
namiętniejszy i zachłanniejszy. Moje ręce oplotły jego szyję a jego
powędrowały na moje pośladki.
J-Chyba trochę przesadzasz.
Powiedziałam ze śmiechem wyrywając się z uścisku.
H-Wybacz
Potargałam mu włosy i zaczęłam łaskotać.
H- Już nie żyjesz!
Zaczęliśmy się gonić, łaskotać i wygłupiać. Po jakiejś chwili wskoczyłam mu z impetem na plecy i oboje polecieliśmy na ziemię.
Leżeliśmy i patrzyliśmy na zmianę w gwiazdy i sobie w oczy.
J-Juź późno, może wrócimy?
H-Masz rację, już 1 w nocy.
Wstaliśmy, Harry złapał mnie za rękę i ruszyliśmy w stronę busa.
Weszliśmy do środka,dałam mu buziaka w policzek i poszłam wziąść prysznic.Przebrałam się w piżamkę i rzóciłam na łóżko.
To
jest najwspanialszy dzień mojego życia! Myślałam że był nim dzień w
którym ich poznałam. Ale nie!
Dzisiaj, nie da się opisać w
słowach.Jestem taka szczęśliwa.
Po chwili myślenia założyłam słuchawki i nawet nie wiem kiedy, zasnęłam.
________________________________________________________________________________
Strasznie przepraszam za to ze tak dlugo nic nie dodawalam ! Strasznie mi przykro ....
Bede sie starala pisac i dodawac,ale jest mi naprawde strasznie ciezko.Rozdzial dodalam od przyjaciolki a napisalam w notatkach na komorce :P inaczej wogole nie dala bym rady dodac ..
A wiec jeszcze raz sorka , a ilosc wejsc po prostu , nie wierze *.* Ogromne dziekuje !!
No i : 3 komentarze = nastepny rozdzial
Kocham was <33
poniedziałek, 29 października 2012
wtorek, 23 października 2012
Przepraszam ;(
Hejj ..
Chcialam bardzo przeprosic ale jak wiecie mialam przeprowadzke.
Od 2 dni mieszkam w nowym mieszkanku i niestety nie mam internetu ;/ Do tygodnia sytuacja powinna sie unormowac . W miedzy czasie napisze 1-2 rozdzialow i dodam od przyjaciolki. Bardzo was przepraszam i prosze o zrozumienie, wiem ze to ktorys raz z rzedu ale nie moge nic poradzic :/
Pod zadnym pozorem nie myslcie ze zawieszam bloga !! Po prostu przez ten tydzien z rozdzialami bedzie gorzej :(
Naprawde bardzo mi przykro ..
Buzka ;*
niedziela, 21 października 2012
Rozdział Dwudziesty-Szósty
Hejj <3
Jeśli macie jakieś pomysły albo uwagi piszcie w komentarzach ! Jestem otwarta na propozycje :)
Dobra zaczynamy :)
________________________________________________________________________________
Miesiąc później
Oczami Kat
Byliśmy już w : Irlandii,Belgii,Niemczech,Austrii i w Czechach .
Teraz przyszedł czas na Polskę. Cieszyłam się :)
Trasa była wspaniała ! Fani zadowoleni i kochani.Chłopcy świetnie się bawili.No ale wszyscy tęskniliśmy za Dan,El i Vicki.
Pomiędzy Harrym i Sorayą ostatnio się coś kręci !
No a ja mam narzeczonego ! Jprdl nigdy nie myślałam że już w wieku 19 lat będę zaręczona.
Ale jestem szczęśliwa. I to stras
znie.
Dziś wieczorem koncert,pierws
zy w Polsce. Na razie jest 6 nad ranem a ja nie umiem spać. Idę się przejść!
Jest środek lata więc pewnie gorąc . Wybrałam ten zestaw . Poszłam do łazienki po godzinie byłam gotowa.
Wyszłam z busa i przechodziłam się po Warszawie. Po drodze złapała mnie grupka 5 dziewczyn i poprosiła po angielsku o zdjęcie.
J-Pewnie nie ma sprawy
Odpowiedziałam po polsku a te zmierzyły mnie wzrokiem. Jeszcze chwilkę z nimi pogadałam,zdały mi się bardzo miłe, dwie miały 15 lat jedna 16 i jedna 17 . Po skończonej rozmowie wyjęłam z tylniej kieszeni 5 złotych biletów. (Dostaliśmy od Paula a ja miałam je komuś dać)Dziewczyny zaczęły mnie ściskać i cieszyć się jak głupie. Pożegnałam się z nimi i poszłam dalej.Poszłam nad Wisłę i usiadłam na trawie , siedziałam i myśłałam. Po chwili z zamyślenia wyrwał mnie dźwięk telefonu.
Dzwoniła Jasmina.
J-Hej .
Jas-Hej ,gdzie jesteś musimy pogadać!
J-Już Idę,ubierz się !
Chwilę błądziłam , ale po 15 minutach byłam przy busie.
J-Śpią ?
Jas-Wszyscy.
Pociągnęłam ją za rękę i wróciłyśmy nad Wisłę.
Usadowiłyśmy się wygodnie.
J-No to co jest ?
Jas-No bo wiesz..
J-No mów.Po
Jas-Ostatnio mam straszny apetyt.
J-No i co.
Jas- W zasadzie nic :P Upodabniam się do Nialla ! A cb chciałam nastraszyć!
J-Haha,spoko.
Jas-Co robimy?
J-Może pójdziemy do Mc'Donalds ?
Jas-No ok :)
Po pół godzinie pytania i błądzenia w końcu znalazłyśmy ,zamówiłyśmy po zestawie i zaczęłyśmy gadać o wszystkim. Gdy zjadłyśmy wstałyśmy od stolika i skierowałyśmy się do wyjścia w pewnym momencie Jas złapała się drzwi i się po nich osunęła.
J-Jasmin! Co jest obudź się!!
Zadzwoniłam po pogotowie.Gdy byłyśmy w drodze do szpitala zadzwoniłam do chłopców.
Po godzinie Jasmina leżała przytomna w pokoju szpitalnym ,koło niej siedział Zayn a my czekaliśmy na zewnątrz.
Oczami Zayna
Do sali wszedł lekarz.
J-Panie doktorze co jej jest?
Lekarz-Wszystko jest dobrze.
Jas-Mogę wyjść zapalić ?
Lekarz-W pani stanie nie wskazane
Jas-W jakim stanie ? O czym pan mówi ?
Lekarz-To pani nic nie wie?
J-No jak widać to nic nie wiemy może nas pan oświeci?
Lekarz-Pani Jasmina jest w 1 miesiącu ciąży !
Jas-Co ?
J-Pan sobie żartuje?
Lekarz-Nie,niestety. Muszę iść.
J-Kurwa !
Wybiegłem z sali wściekły.Po drodze wszyscy pytali mnie co się dzieje ale ja biegłem dalej. Wybiegłem ze szpitala i wsiadłem do taxi i pojechalem do tourbusa.Telefon dzwonił mi non stop . Ale ja byłem wściekły ! Nie chce tego dziecka ! Nie jestem gotowy by być ojcem ! A ona by być matką ! Kocham ją całym sercem ale nie chce tego dzieciaka!
Po chyba 50 telefonie odebrałem.To była Katy .
J-Czego !?!
Wydarłem się do niej.
K-Co się stało ? Jasmina nie chce nic powiedzieć tylko płacze.A ty nie odbierasz!
J-Chcesz wiedzieć co jest ?
K-No mów kurwa!
J-Ona jest w ciąży !! A teraz odpierdolcie się ode mnie wszyscy!!
*Rozłączyłem się*
Ja na serio nie chcę tego dziecka! Mam 19 lat i zacząłem karierę!
Ja chce podróżować i spełniać marzenia!A nie niańczyć dziecko !
Dzwonię do Jas .
Jas-Halo?
J-Hej
Jas-Co jest ?
J-Usuń dziecko!
Jas-Że co ?
J-Chcę żebyś je usunęła !
Jas-Zapomnij ! Nie zabiję dziecka !
J-Jak mnie kochasz to to zrobisz !
*Rozłączyłem się*
Oczami Sorayi
Cała trasa biegła do teraz tak zajebiście,a teraz Jas leży w szpitalu i jest w ciąży.
J-Co on ci powiedział ?
Zapytałam bo właśnie skończyła gadać z Zaynem.
Jas-Że jak go kocham to usunę dziecko
Rozpłakała się na amen .
J-Nie płacz i nie słuchaj go ! Zaraz wszyscy wrócą ze stołówki i pogadamy z nimi.
Jas-Ale ja sama nie wiem czy chcę to dziecko !
J-Ej ty się chyba nie zastanawiasz na serio nad Aborcją ?
Jas-Sama nie wiem .
J-Zwariowałaś!
W tym momencie do sali wpadła nasza banda.
H-Co jest ?
Jas-Nic
Lo-No mów!
Jas-Nie chcę o tym gadać.
L-No to ty nam powiedz Soraya.!
J-Zayn zadzwonił.
K-I co powiedział ?
J-Że Jas ma usunąć ciąże !
N-Czy jego popierdoliło ?
Gadaliśmy jeszcze chwilkę,Jas przestała płakać. Niall już pojechał razem z Kat,stwierdziliśmy że to właśnie Niall powinien z nim pogadać. My zostaliśmy z Soraya , o 15 ma wypis.
Oczami Nialla
Jechaliśmy w ciszy,po chwili nie wytrzymałem.
J-O czym myślisz kotku?
K-O tym jak on tak może..
J-Spokojnie on na pewno tak nie myśli. A z reszta jesteśmy na miejscu,zaraz się dowiemy.
Wysiedliśmy z taxi i za rękę poszliśmy do busa. Weszliśmy a Zayn siedział na łóżku z twarzą w dłoniach.
J-Zayn powiedz mi , czy ciebie powaliło?
Z-Nie - powiedział oschle.
K-Jak mogłeś jej coś takiego powiedzieć co ?
Z-Jprdl ! Nie czaicie ? Nie chcę tego dziecka! Chce się rozwijać i podróżować!
J-Trzeba było pomyśleć o zabezpieczeniu !
Z-Byliśmy piani!
K-I teraz poniesiecie konsekwencje panie Malik!
J-Dokładnie Zayn! Będziesz ojcem czy ci się to podoba czy nie!
Z-Nie koniecznie! Może Jas usunie ciąże!
J-Kurwa Malik tego chcesz ? Chcesz zabić dziecko?
K-Chcesz odebrać życie komuś kto jest cząstka ciebie?
Z-Tak ,tego chce.!Bycie ojcem zostawię sobie na później !
N-Ciebie już do końca pojebało stary! Myślisz tylko o sobie ! Pomyśl trochę bo zaczyna ci odwalać!
Z-Niall,zamknij się już.!Nie chce mi się gadać.
Jest 16,wyrobiliśmy się .
Jesteśmy już w miejscu koncertu. Jasmina nie odzywa się do Malika.
Teraz z chłopakami musimy się ubrać ,oraz styliści muszą dokonać parę upiększeń. Potem mamy przećwiczenie Choreografii no i probe.
A o 19 koncert.Ciekaw jestem polskich fanek.Pewnie są wspaniałe.
Jeśli macie jakieś pomysły albo uwagi piszcie w komentarzach ! Jestem otwarta na propozycje :)
Dobra zaczynamy :)
________________________________________________________________________________
Miesiąc później
Oczami Kat
Byliśmy już w : Irlandii,Belgii,Niemczech,Austrii i w Czechach .
Teraz przyszedł czas na Polskę. Cieszyłam się :)
Trasa była wspaniała ! Fani zadowoleni i kochani.Chłopcy świetnie się bawili.No ale wszyscy tęskniliśmy za Dan,El i Vicki.
Pomiędzy Harrym i Sorayą ostatnio się coś kręci !
No a ja mam narzeczonego ! Jprdl nigdy nie myślałam że już w wieku 19 lat będę zaręczona.
Ale jestem szczęśliwa. I to stras
znie.
Dziś wieczorem koncert,pierws
zy w Polsce. Na razie jest 6 nad ranem a ja nie umiem spać. Idę się przejść!
Jest środek lata więc pewnie gorąc . Wybrałam ten zestaw . Poszłam do łazienki po godzinie byłam gotowa.
Wyszłam z busa i przechodziłam się po Warszawie. Po drodze złapała mnie grupka 5 dziewczyn i poprosiła po angielsku o zdjęcie.
J-Pewnie nie ma sprawy
Odpowiedziałam po polsku a te zmierzyły mnie wzrokiem. Jeszcze chwilkę z nimi pogadałam,zdały mi się bardzo miłe, dwie miały 15 lat jedna 16 i jedna 17 . Po skończonej rozmowie wyjęłam z tylniej kieszeni 5 złotych biletów. (Dostaliśmy od Paula a ja miałam je komuś dać)Dziewczyny zaczęły mnie ściskać i cieszyć się jak głupie. Pożegnałam się z nimi i poszłam dalej.Poszłam nad Wisłę i usiadłam na trawie , siedziałam i myśłałam. Po chwili z zamyślenia wyrwał mnie dźwięk telefonu.
Dzwoniła Jasmina.
J-Hej .
Jas-Hej ,gdzie jesteś musimy pogadać!
J-Już Idę,ubierz się !
Chwilę błądziłam , ale po 15 minutach byłam przy busie.
J-Śpią ?
Jas-Wszyscy.
Pociągnęłam ją za rękę i wróciłyśmy nad Wisłę.
Usadowiłyśmy się wygodnie.
J-No to co jest ?
Jas-No bo wiesz..
J-No mów.Po
Jas-Ostatnio mam straszny apetyt.
J-No i co.
Jas- W zasadzie nic :P Upodabniam się do Nialla ! A cb chciałam nastraszyć!
J-Haha,spoko.
Jas-Co robimy?
J-Może pójdziemy do Mc'Donalds ?
Jas-No ok :)
Po pół godzinie pytania i błądzenia w końcu znalazłyśmy ,zamówiłyśmy po zestawie i zaczęłyśmy gadać o wszystkim. Gdy zjadłyśmy wstałyśmy od stolika i skierowałyśmy się do wyjścia w pewnym momencie Jas złapała się drzwi i się po nich osunęła.
J-Jasmin! Co jest obudź się!!
Zadzwoniłam po pogotowie.Gdy byłyśmy w drodze do szpitala zadzwoniłam do chłopców.
Po godzinie Jasmina leżała przytomna w pokoju szpitalnym ,koło niej siedział Zayn a my czekaliśmy na zewnątrz.
Oczami Zayna
Do sali wszedł lekarz.
J-Panie doktorze co jej jest?
Lekarz-Wszystko jest dobrze.
Jas-Mogę wyjść zapalić ?
Lekarz-W pani stanie nie wskazane
Jas-W jakim stanie ? O czym pan mówi ?
Lekarz-To pani nic nie wie?
J-No jak widać to nic nie wiemy może nas pan oświeci?
Lekarz-Pani Jasmina jest w 1 miesiącu ciąży !
Jas-Co ?
J-Pan sobie żartuje?
Lekarz-Nie,niestety. Muszę iść.
J-Kurwa !
Wybiegłem z sali wściekły.Po drodze wszyscy pytali mnie co się dzieje ale ja biegłem dalej. Wybiegłem ze szpitala i wsiadłem do taxi i pojechalem do tourbusa.Telefon dzwonił mi non stop . Ale ja byłem wściekły ! Nie chce tego dziecka ! Nie jestem gotowy by być ojcem ! A ona by być matką ! Kocham ją całym sercem ale nie chce tego dzieciaka!
Po chyba 50 telefonie odebrałem.To była Katy .
J-Czego !?!
Wydarłem się do niej.
K-Co się stało ? Jasmina nie chce nic powiedzieć tylko płacze.A ty nie odbierasz!
J-Chcesz wiedzieć co jest ?
K-No mów kurwa!
J-Ona jest w ciąży !! A teraz odpierdolcie się ode mnie wszyscy!!
*Rozłączyłem się*
Ja na serio nie chcę tego dziecka! Mam 19 lat i zacząłem karierę!
Ja chce podróżować i spełniać marzenia!A nie niańczyć dziecko !
Dzwonię do Jas .
Jas-Halo?
J-Hej
Jas-Co jest ?
J-Usuń dziecko!
Jas-Że co ?
J-Chcę żebyś je usunęła !
Jas-Zapomnij ! Nie zabiję dziecka !
J-Jak mnie kochasz to to zrobisz !
*Rozłączyłem się*
Oczami Sorayi
Cała trasa biegła do teraz tak zajebiście,a teraz Jas leży w szpitalu i jest w ciąży.
J-Co on ci powiedział ?
Zapytałam bo właśnie skończyła gadać z Zaynem.
Jas-Że jak go kocham to usunę dziecko
Rozpłakała się na amen .
J-Nie płacz i nie słuchaj go ! Zaraz wszyscy wrócą ze stołówki i pogadamy z nimi.
Jas-Ale ja sama nie wiem czy chcę to dziecko !
J-Ej ty się chyba nie zastanawiasz na serio nad Aborcją ?
Jas-Sama nie wiem .
J-Zwariowałaś!
W tym momencie do sali wpadła nasza banda.
H-Co jest ?
Jas-Nic
Lo-No mów!
Jas-Nie chcę o tym gadać.
L-No to ty nam powiedz Soraya.!
J-Zayn zadzwonił.
K-I co powiedział ?
J-Że Jas ma usunąć ciąże !
N-Czy jego popierdoliło ?
Gadaliśmy jeszcze chwilkę,Jas przestała płakać. Niall już pojechał razem z Kat,stwierdziliśmy że to właśnie Niall powinien z nim pogadać. My zostaliśmy z Soraya , o 15 ma wypis.
Oczami Nialla
Jechaliśmy w ciszy,po chwili nie wytrzymałem.
J-O czym myślisz kotku?
K-O tym jak on tak może..
J-Spokojnie on na pewno tak nie myśli. A z reszta jesteśmy na miejscu,zaraz się dowiemy.
Wysiedliśmy z taxi i za rękę poszliśmy do busa. Weszliśmy a Zayn siedział na łóżku z twarzą w dłoniach.
J-Zayn powiedz mi , czy ciebie powaliło?
Z-Nie - powiedział oschle.
K-Jak mogłeś jej coś takiego powiedzieć co ?
Z-Jprdl ! Nie czaicie ? Nie chcę tego dziecka! Chce się rozwijać i podróżować!
J-Trzeba było pomyśleć o zabezpieczeniu !
Z-Byliśmy piani!
K-I teraz poniesiecie konsekwencje panie Malik!
J-Dokładnie Zayn! Będziesz ojcem czy ci się to podoba czy nie!
Z-Nie koniecznie! Może Jas usunie ciąże!
J-Kurwa Malik tego chcesz ? Chcesz zabić dziecko?
K-Chcesz odebrać życie komuś kto jest cząstka ciebie?
Z-Tak ,tego chce.!Bycie ojcem zostawię sobie na później !
N-Ciebie już do końca pojebało stary! Myślisz tylko o sobie ! Pomyśl trochę bo zaczyna ci odwalać!
Z-Niall,zamknij się już.!Nie chce mi się gadać.
Jest 16,wyrobiliśmy się .
Jesteśmy już w miejscu koncertu. Jasmina nie odzywa się do Malika.
Teraz z chłopakami musimy się ubrać ,oraz styliści muszą dokonać parę upiększeń. Potem mamy przećwiczenie Choreografii no i probe.
A o 19 koncert.Ciekaw jestem polskich fanek.Pewnie są wspaniałe.
piątek, 19 października 2012
Rozdział Dwudziesty-Piąty
Dedykacja dla JennLove1D ...
Postaram się pisać tak żeby bardziej dało się zrozumieć:)
Buźka :*
(Dla przypomnienia - ''Jas''-Jasmina , ''K''-Katy, ''S''-Soraya , ''Lo''-Louis ,''L''-Liam , ''H''-Harry , ''N''-Niall,''Z''-Zayn , ''P''-Paul ....reszta przez jakiś czas nie będzie potrzebna )
____________________________________________________________________________
Oczami Katy
Obudziłam się rano wtulona w Niallera <3
Wstałam z łóżka i podeszłam do okna busa,okazało się że stoimy .
J-Pobudka wszyscy !! Jest 11 i stoimy !!
Dostałam poduszką w głowę od Jasminy.
J-Ej nooo!!
N-Co jest skarbie ?
J-Jest 11 ,a poza tym stoimy i nie ma Paula i kierowcy.!
Lo-Zadzwonię do Paula ale błagam zamknij twarz !
H-Jak cię energia od rana roznosi to zrób śniadanie.
J-Haha,ta jasne.Że zrobię :)
N-Dzięki kochanie.!
J-Ale nie powiedziałam że wam zrobię !hahah
Niall zaczął mnie gonić ... Daleko nie uciekłam bo wbiegłam do kuchni i zapchałam się w kozi róg.
N-I gdzie teraz pobiegniesz co ? Chyba cię złapałem
J-Nie bądź taki pe...
Nie dał mi dokończyć zamykając mi usta namiętnym pocałunkiem .
N-Kocham cię.
J-Ja cb też
Powiedziałam po czym znowu zaczęliśmy się całować. Co przerwał nam nie kto inny jak Paul.
P-Musicie tak od rana dzieciaki ?
N-Wybacz Paul.
J-Tak w ogóle to gdzie jesteśmy ?
P-Jesteśmy w porcie,zaraz nasz bus wjedzie na pokład promu i czekają nas 4 godziny morzem. Na promie są baseny restauracje i dużo innych.
N-Restauracje? - oczy mu się momentalnie zaiskrzyły .
J-Tak żarłoczku pójdziemy coś zjeść - uprzedziłam jego pytanie.
N-Idziemy do reszty .
P-A ja wracam załatwić wszystko z promem.
Poszliśmy do reszty i im wszystko powiedzieliśmy , każdy ubrał struj kąpielowy,ale że aż tak ciepło nie był to na to też coś ubraliśmy.
Po godzinie byliśmy wszyscy gotowi,od pół godziny już płynęliśmy .
J-Chodźmy obczaić bary .-Powiedziałam wychodząc z busa.
N-I to za co cię kocham - wyszedł za mną, złapał w talii i płynnym ruchem wsadził sobie na plecy
J-Hahaha ! Idziemy .
Całą gromadą poszliśmy na pokład,pierwsze co zobaczyliśmy to Nandos !
N-Tam idziemy !
Wszyscy wybuchnęli śmiechem. Skierowaliśmy nadal się śmiejąc i wygłupiając w stronę Nandos. Po zjedzeniu i obgadaniu wszystkiego co możliwe wyszliśmy dalej obczajać pokład . Następnym miejscem do którego udaliśmy się do Milk-Shake-City każdy z nas zamówił Shake i wtedy zamurował mnie temat Nialla.
N-A więc Kat poznasz moją rodzinkę .
Zaczęłam się krztusić.
N-Coś nie tak ?
Wszyscy zaczęli się śmiać jak wariaci !
J-Wszystko ok, tylko że czemu teraz się o tym dowiaduję ?! Muszę jakoś wyglądać!
N-Ty zawsze wyglądasz pięknie ! A w końcu moi rodzice muszą poznać moją dziewczynę ! Tym bardziej że jesteś nią tak długo !
J-No tak,chętnie ich poznam,nawet bardzo!Ale to będzie w huj stres !
Lo-Dasz radę!
Gadaliśmy jeszcze chwilę po czym poszliśmy na basen.Pływaliśmy ,podtapialiśmy się ,chlapaliśmy i wszystko.Każda chwila z tą moją big rodziną była cudowna .Po paru godzinach Paul zawiadomił nas że za pół godziny przybijamy do portu . Polecieliśmy do busa doprowadzać się do porządku.Ja chciałam pójść jako ostatnia bo miałam się długo szykować. Jak przyszła moja kolej już od pół godziny byliśmy w drodze do Dublina,gdzie czekali na nas rodzice Nialla i jego brat. Wzięłam prysznic i porządnie umyłam włosy.Wyszłam z pod prysznica ,wysuszyłam i wyprostowałam włosy . W samej bieliźnie poszłam do szafy . Wszyscy się na mnie patrzyli .
N-Skarbie może byś się ubrała .
J-Już już.
N-Uwiń się bo chłopacy zaraz cię pożrą wzrokiem a ja się na cb rzucę !
Rzucił mi swój T-shirt,który posłusznie ubrałam.
J-Soraya,Jasmina pomóżcie ! Co ja mam ubrać !?!
Jas-Już idę!
S-Ja też!
Dziewczyny pomogły mi wybrać ten zestaw.
Zastanawiacie się czemu tak wizytowo ? Od razu z naszego miejsca spotkania jedziemy na kolację do jakiejś restauracji.Szczerze to nie wiem po co ,może żeby się poznać ?
N-Pięknie wyglądasz skarbie .
J-Dzięki,ale nie jestem jeszcze gotowa.
N-Szykuj się ,masz jeszcze 15 min ..
J-Ahhh
Poleciałam do łazienki.Na dole wyprostowanych włosów,postanowiłam je lekko podkręcić. Potem nałożyłam lekki makijaż w postaci: Tuszu do rzęs,odrobina czarnej kredki i róż na policzki. Wyszłam z łazienki i wszystkim opadły szczęki .
N-Jesteś piękna ,Katy !
J-Dziękuję,idź się ubrać.
Niall poszedł przebrać się odrobinę poważniej .Ubrał ciemne jeansy,obcisły T-shirt i na to czarną marynarkę.
P-Szybciej Niall !Jesteśmy na miejscu!Twoi rodzice czekają !
N-Już!
Wyszedł z łazienki z postawionymi włosami,wyglądał zajebiście . Wziął mnie za rękę i wyszliśmy z busa.
Przywitałam się grzecznie z jego rodzicami i zaczęliśmy rozmawiać.Byli strasznie mili,tak jak i jego brat.U tej trójki o wiele bardziej dało się wyczuć akcent Irlandzki . Wsiedliśmy do czarnej limuzyny i ruszyliśmy w drogę. Rozmawialiśmy cały czas,tematy nam się nie kończyły. Dojechaliśmy do Restauracji i weszliśmy do środka.Restauracja była śliczna! Usiedliśmy przy zarezerwowanym stoliku i zamówiliśmy jedzenie.
Tematy nam się nie kończyły,strasznie polubiłam całą trójkę!
N-A teraz chciał bym coś zrobić,coś co planuję zrobić od długiego czasu !
Klęknął przede mną i wyjął małe pudełeczko z marynarki i otworzył je .W środku był taki pierścionek.
N-Katy ,czy wyjdziesz za mnie i zostaniesz tylko moja już na zawsze?
J-Jaa,ja tak!Tak!Tak!
Niall założył mi pierścionek,i czule pocałował.Staliśmy na środku sali w objęciach ciesząc się chwilą.Wszyscy w sali bili brawo . Jego rodzice i brat gratulowali.
Nie mogę uwierzyć !
N-Kocham cię,przyszła pani Horan.
J-I ja cb mój ty księciu !
Usiedliśmy z powrotem i zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim co się zdarzyło od kiedy się poznaliśmy.
W tej chwili jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie!
Po godzinie zaczęliśmy się zbierać. Podwieźliśmy rodzinkę Nialla pod ich hotel po czym pojechaliśmy dalej.
Niall zaczął mnie namiętnie i zachłannie całować,oraz jeździć ręką po udzie.
N-Nie wracamy dziś do Tourbusa.
J-Nie?
N-Mamy pokój w hotelu.
Zaczęliśmy się znowu całować.Po chwili kierowca krzyknął że jesteśmy na miejscu ,wysiedliśmy i poszliśmy do hotelu. Niall wziął kartę-klucz i poszliśmy do pokoju.
Niall zaczął całować mnie po szyi już na wejściu. Po chwili wylądowaliśmy ogromnym wodnym łóżku.
Spędziliśmy długą i upojną noc.
Rano wstałam pełna energii .
Zaczęłam jeździć mu dłonią po twarzy.
N-Hej skarbie.
J-Hej Misiu,jestem chyba najszczęśliwszą osobą na ziemi.
N-A nie prawda,ja jestem jeszcze szczęśliwszy.
J-Chyba musimy się zbierać co ?
N-Racja,dziś o 19 mamy koncert .
Wzięliśmy wspólną kąpiel po czym się ubraliśmy i poszliśmy z powrotem do Tourbusa. Okazało się że jest blisko co Niall oczywiście wiedział ,więc poszliśmy spacerkiem. Po drodze złapali nas Paparazzi i zaczęli zadawać miliony pytań. ''Czy jesteście zaręczeni?'' ''Planujecie Ślub?'' ''Jesteście szczęśliwi ?''.
Niall o dziwo odpowiedział.
N-Tak,wczoraj oświadczyłem się Kat,na razie nie planujemy ślubu.I nie jesteśmy tylko szczęśliwi .Jesteśmy najszczęśliwsi na świecie !
Paparazzi stali z opuszczonymi gębami a zadowolony Niall wziął mnie za rękę i poszliśmy dalej.
Weszliśmy do Tourbusa i wszyscy się na nas rzucili .
S-Gdzie byliście?
Jas-Czemu nie było was na noc?
Z-Odbiło wam ?
Lo-Komórki pogubiliście ?
L-Czy chcieliście nas zabić?
H-Co wy wyczynialiście w nocy ?
N-Cichoo!! Byliśmy na kolacji z moimi rodzicami.I na tej właśnie kolacji oświadczyłem się Katy .
Wszyscy - Wow!!!
Zaczęli nam gratulować i w ogóle . Wszyscy byli szczęśliwi !
A ja i Niall najbardziej !
Po chwili jak już im wszystko opisaliśmy wszyscy zaczęli się szykować.O 16 musimy być na scenie.Chłopcy będą robić próby a o 19 jest koncert. Wyprostowałam włosy i ubrałam się w Czarne Rurki,Błękitną Boxerkę,Czarną-Białą Bejsbolówkę i Białe Vansy . Nałożyłam tusz i byłam gotowa....
___________________________________________________________________________
I jak się podoba ? Wiem taki sobie ...
Jeśli ktoś ma jakieś uwagi to piszcie
No i znowu 2 komentarze = Nowy :)
Buźka
Postaram się pisać tak żeby bardziej dało się zrozumieć:)
Buźka :*
(Dla przypomnienia - ''Jas''-Jasmina , ''K''-Katy, ''S''-Soraya , ''Lo''-Louis ,''L''-Liam , ''H''-Harry , ''N''-Niall,''Z''-Zayn , ''P''-Paul ....reszta przez jakiś czas nie będzie potrzebna )
____________________________________________________________________________
Oczami Katy
Obudziłam się rano wtulona w Niallera <3
Wstałam z łóżka i podeszłam do okna busa,okazało się że stoimy .
J-Pobudka wszyscy !! Jest 11 i stoimy !!
Dostałam poduszką w głowę od Jasminy.
J-Ej nooo!!
N-Co jest skarbie ?
J-Jest 11 ,a poza tym stoimy i nie ma Paula i kierowcy.!
Lo-Zadzwonię do Paula ale błagam zamknij twarz !
H-Jak cię energia od rana roznosi to zrób śniadanie.
J-Haha,ta jasne.Że zrobię :)
N-Dzięki kochanie.!
J-Ale nie powiedziałam że wam zrobię !hahah
Niall zaczął mnie gonić ... Daleko nie uciekłam bo wbiegłam do kuchni i zapchałam się w kozi róg.
N-I gdzie teraz pobiegniesz co ? Chyba cię złapałem
J-Nie bądź taki pe...
Nie dał mi dokończyć zamykając mi usta namiętnym pocałunkiem .
N-Kocham cię.
J-Ja cb też
Powiedziałam po czym znowu zaczęliśmy się całować. Co przerwał nam nie kto inny jak Paul.
P-Musicie tak od rana dzieciaki ?
N-Wybacz Paul.
J-Tak w ogóle to gdzie jesteśmy ?
P-Jesteśmy w porcie,zaraz nasz bus wjedzie na pokład promu i czekają nas 4 godziny morzem. Na promie są baseny restauracje i dużo innych.
N-Restauracje? - oczy mu się momentalnie zaiskrzyły .
J-Tak żarłoczku pójdziemy coś zjeść - uprzedziłam jego pytanie.
N-Idziemy do reszty .
P-A ja wracam załatwić wszystko z promem.
Poszliśmy do reszty i im wszystko powiedzieliśmy , każdy ubrał struj kąpielowy,ale że aż tak ciepło nie był to na to też coś ubraliśmy.
Po godzinie byliśmy wszyscy gotowi,od pół godziny już płynęliśmy .
J-Chodźmy obczaić bary .-Powiedziałam wychodząc z busa.
N-I to za co cię kocham - wyszedł za mną, złapał w talii i płynnym ruchem wsadził sobie na plecy
J-Hahaha ! Idziemy .
Całą gromadą poszliśmy na pokład,pierwsze co zobaczyliśmy to Nandos !
N-Tam idziemy !
Wszyscy wybuchnęli śmiechem. Skierowaliśmy nadal się śmiejąc i wygłupiając w stronę Nandos. Po zjedzeniu i obgadaniu wszystkiego co możliwe wyszliśmy dalej obczajać pokład . Następnym miejscem do którego udaliśmy się do Milk-Shake-City każdy z nas zamówił Shake i wtedy zamurował mnie temat Nialla.
N-A więc Kat poznasz moją rodzinkę .
Zaczęłam się krztusić.
N-Coś nie tak ?
Wszyscy zaczęli się śmiać jak wariaci !
J-Wszystko ok, tylko że czemu teraz się o tym dowiaduję ?! Muszę jakoś wyglądać!
N-Ty zawsze wyglądasz pięknie ! A w końcu moi rodzice muszą poznać moją dziewczynę ! Tym bardziej że jesteś nią tak długo !
J-No tak,chętnie ich poznam,nawet bardzo!Ale to będzie w huj stres !
Lo-Dasz radę!
Gadaliśmy jeszcze chwilę po czym poszliśmy na basen.Pływaliśmy ,podtapialiśmy się ,chlapaliśmy i wszystko.Każda chwila z tą moją big rodziną była cudowna .Po paru godzinach Paul zawiadomił nas że za pół godziny przybijamy do portu . Polecieliśmy do busa doprowadzać się do porządku.Ja chciałam pójść jako ostatnia bo miałam się długo szykować. Jak przyszła moja kolej już od pół godziny byliśmy w drodze do Dublina,gdzie czekali na nas rodzice Nialla i jego brat. Wzięłam prysznic i porządnie umyłam włosy.Wyszłam z pod prysznica ,wysuszyłam i wyprostowałam włosy . W samej bieliźnie poszłam do szafy . Wszyscy się na mnie patrzyli .
N-Skarbie może byś się ubrała .
J-Już już.
N-Uwiń się bo chłopacy zaraz cię pożrą wzrokiem a ja się na cb rzucę !
Rzucił mi swój T-shirt,który posłusznie ubrałam.
J-Soraya,Jasmina pomóżcie ! Co ja mam ubrać !?!
Jas-Już idę!
S-Ja też!
Dziewczyny pomogły mi wybrać ten zestaw.
Zastanawiacie się czemu tak wizytowo ? Od razu z naszego miejsca spotkania jedziemy na kolację do jakiejś restauracji.Szczerze to nie wiem po co ,może żeby się poznać ?
N-Pięknie wyglądasz skarbie .
J-Dzięki,ale nie jestem jeszcze gotowa.
N-Szykuj się ,masz jeszcze 15 min ..
J-Ahhh
Poleciałam do łazienki.Na dole wyprostowanych włosów,postanowiłam je lekko podkręcić. Potem nałożyłam lekki makijaż w postaci: Tuszu do rzęs,odrobina czarnej kredki i róż na policzki. Wyszłam z łazienki i wszystkim opadły szczęki .
N-Jesteś piękna ,Katy !
J-Dziękuję,idź się ubrać.
Niall poszedł przebrać się odrobinę poważniej .Ubrał ciemne jeansy,obcisły T-shirt i na to czarną marynarkę.
P-Szybciej Niall !Jesteśmy na miejscu!Twoi rodzice czekają !
N-Już!
Wyszedł z łazienki z postawionymi włosami,wyglądał zajebiście . Wziął mnie za rękę i wyszliśmy z busa.
Przywitałam się grzecznie z jego rodzicami i zaczęliśmy rozmawiać.Byli strasznie mili,tak jak i jego brat.U tej trójki o wiele bardziej dało się wyczuć akcent Irlandzki . Wsiedliśmy do czarnej limuzyny i ruszyliśmy w drogę. Rozmawialiśmy cały czas,tematy nam się nie kończyły. Dojechaliśmy do Restauracji i weszliśmy do środka.Restauracja była śliczna! Usiedliśmy przy zarezerwowanym stoliku i zamówiliśmy jedzenie.
Tematy nam się nie kończyły,strasznie polubiłam całą trójkę!
N-A teraz chciał bym coś zrobić,coś co planuję zrobić od długiego czasu !
Klęknął przede mną i wyjął małe pudełeczko z marynarki i otworzył je .W środku był taki pierścionek.
N-Katy ,czy wyjdziesz za mnie i zostaniesz tylko moja już na zawsze?
J-Jaa,ja tak!Tak!Tak!
Niall założył mi pierścionek,i czule pocałował.Staliśmy na środku sali w objęciach ciesząc się chwilą.Wszyscy w sali bili brawo . Jego rodzice i brat gratulowali.
Nie mogę uwierzyć !
N-Kocham cię,przyszła pani Horan.
J-I ja cb mój ty księciu !
Usiedliśmy z powrotem i zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim co się zdarzyło od kiedy się poznaliśmy.
W tej chwili jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie!
Po godzinie zaczęliśmy się zbierać. Podwieźliśmy rodzinkę Nialla pod ich hotel po czym pojechaliśmy dalej.
Niall zaczął mnie namiętnie i zachłannie całować,oraz jeździć ręką po udzie.
N-Nie wracamy dziś do Tourbusa.
J-Nie?
N-Mamy pokój w hotelu.
Zaczęliśmy się znowu całować.Po chwili kierowca krzyknął że jesteśmy na miejscu ,wysiedliśmy i poszliśmy do hotelu. Niall wziął kartę-klucz i poszliśmy do pokoju.
Niall zaczął całować mnie po szyi już na wejściu. Po chwili wylądowaliśmy ogromnym wodnym łóżku.
Spędziliśmy długą i upojną noc.
Rano wstałam pełna energii .
Zaczęłam jeździć mu dłonią po twarzy.
N-Hej skarbie.
J-Hej Misiu,jestem chyba najszczęśliwszą osobą na ziemi.
N-A nie prawda,ja jestem jeszcze szczęśliwszy.
J-Chyba musimy się zbierać co ?
N-Racja,dziś o 19 mamy koncert .
Wzięliśmy wspólną kąpiel po czym się ubraliśmy i poszliśmy z powrotem do Tourbusa. Okazało się że jest blisko co Niall oczywiście wiedział ,więc poszliśmy spacerkiem. Po drodze złapali nas Paparazzi i zaczęli zadawać miliony pytań. ''Czy jesteście zaręczeni?'' ''Planujecie Ślub?'' ''Jesteście szczęśliwi ?''.
Niall o dziwo odpowiedział.
N-Tak,wczoraj oświadczyłem się Kat,na razie nie planujemy ślubu.I nie jesteśmy tylko szczęśliwi .Jesteśmy najszczęśliwsi na świecie !
Paparazzi stali z opuszczonymi gębami a zadowolony Niall wziął mnie za rękę i poszliśmy dalej.
Weszliśmy do Tourbusa i wszyscy się na nas rzucili .
S-Gdzie byliście?
Jas-Czemu nie było was na noc?
Z-Odbiło wam ?
Lo-Komórki pogubiliście ?
L-Czy chcieliście nas zabić?
H-Co wy wyczynialiście w nocy ?
N-Cichoo!! Byliśmy na kolacji z moimi rodzicami.I na tej właśnie kolacji oświadczyłem się Katy .
Wszyscy - Wow!!!
Zaczęli nam gratulować i w ogóle . Wszyscy byli szczęśliwi !
A ja i Niall najbardziej !
Po chwili jak już im wszystko opisaliśmy wszyscy zaczęli się szykować.O 16 musimy być na scenie.Chłopcy będą robić próby a o 19 jest koncert. Wyprostowałam włosy i ubrałam się w Czarne Rurki,Błękitną Boxerkę,Czarną-Białą Bejsbolówkę i Białe Vansy . Nałożyłam tusz i byłam gotowa....
___________________________________________________________________________
I jak się podoba ? Wiem taki sobie ...
Jeśli ktoś ma jakieś uwagi to piszcie
No i znowu 2 komentarze = Nowy :)
Buźka
środa, 17 października 2012
Rozdział Dwudziesty-Czwarty
Hejka :**
No to zaczynamy <3
Starałam się jak najszybciej napisać... Tak czy siak sorka że tak późno :*
Mam fankę *___* Omg :*
_________________________________________________________________________________
Początek filmu był spoko, po prostu graliśmy w butelkę i się śmieliśmy.
Potem była scena gdzie Soraya musiała udowodnić że najbardziej lubi Hazzę.
Następnie każdy z nas wypił po porządnym drinku i się zaczęło.
Kolejne zadanie wywołało u nas napad głupawki. Hazza miał jak to ujęła Soraya ''ujawnić swoją Hazzacondę'', i jak to Harry po pijanemu wykonał zadanie. Harry siedział jak zaczarowany i patrzył czerwony jak burak w ekran , chyba nie za bardzo wierząc w to co widzi. Dalej było coraz gorzej:
Jasmina i Zayn zaczęli całować się i rozbierać ; ja leżałam na stole a Niall na mnie całując mnie po całej twarzy ; Liam śpiewał do łyżki a Louis turlał się po podłodze.Harry i Soraya byli baaardzo zajęci sobą!
Po jakimś czasie Zayn i Jas zniknęli na górze,po pó godzinie ja z Niallem też. Ale na dole trwało PARTY HARD muzyka na maksa, Loui i Liam pili coraz więcej tak jak i Hazza i Soraya . Liam wyszedł na balkon i zaczął krzyczeć: Jestem królem świata!! darł się jeszcze przez chwilkę i po prostu położył na ziemi. Loui poszedł do kuchni i zaczął się wydzierać że nie ma marchewek,i że jak zostanie królem to każdego kto zje marchewkę zabije. Otworzył drzwiczki od lodówki i walnął sobie nimi w łeb ,i po prostu jak długa jebnął o podłogę.A Soraya i Harry tańczyli na stołach aż w końcu Harry jebnął na dół i poszli spać. Potem przewijaliśmy film,rozpierdoliło nas to że o 3,5 i 7 do kuchni wbiegał Zayn śpiewający Happy Birthday po czym znowu wbiegał na górę i był cicho,w końcu dotarliśmy do 10 i wyłączyliśmy film. Wszyscy patrzyli jak barany w pusty ekran
S-O kurwa...
J-Dobrze powiedziane.
Jas-Nigdy więcej tyle alkoholu !
Z-Jprdl o co chodzi z tym Happy Birthday ?
Lo-Czemu przyjebałem sobie drzwiami od lodówki ?
L-A czemu ja położyłem się do cholery na tarasie?!!
N-Chyba nie znajdziemy na to odpowiedzi !
J-Harry żyjesz?
Lo-Co jest ?
H-Czy ty się właśnie spytałeś co jest ?
Lo-No !
H-Jprdl przecież przelizałem się z Sorayą i biegałem przed nią nago !
N-Od kiedy się tego wstydzisz?
L-Właśnie!
Z-Nie pamiętam takiej sytuacji !
Lo-Zawsze gości było trzeba przed tobą ostrzegać!
J-Czy tobie Soraya wyjątkowo przypadła do gustu ?
Harry był jeszcze czerwieńszy a u niego to rzadkość ! Nie patrzył nikomu w oczy. Soraya siedziała też ze spuszczoną głową i się rumieniła się ale do tego słodko uśmiechała.
Jas- A co z wielkimi miłościami do Vicky ?
H-A weźcie spierdalajcie!
Wstał z hukiem i pobiegł na górę.
J-Ohohoho!
L-Hahaha
Lo-Ktoś się zakochał?
Z-Hahah ,i to chyba z wzajemnością!
N-Nie krępujcie dziewczyny! Hahaha
J-Soraya?
S-Tak ? - spytała niepewnie
Jas-Czy podoba ci się nasz Loczuś?
S-Proszę dajcie mi spokój!- znów się zarumieniła.
J-No powiedz!
S-No ok ok!!! Podoba mi się!
Powiedziała z zaszklonymi oczami i pobiegła na górę jak Harry.
L-Ahhhhhhhhhh za chwilę będą dziewczyny!!!!
Lo-Moja pani przyjdzie <333
N-Porywam cię na górę piękna- wziął mnie za rękę.
J-Pewnie :)
Wziął mnie na ręce.
J-Ahhhh puść mnie !
N-Never!
Pobiegł ze mną na górę,w pokoju chciał mnie położyć na łóżku ale się potknął i upadł na mnie.
J-Złaź ze mnie żarłoku !
N-Muszę?Jesteś taka wygodna - pocałował mnie delikatnie.
N-Kocham cię
J-Ja cb też , ale złaź!
*Oczami Harrego*
Nie wiem co czuję ! Jeszcze wczoraj myślałem że kocham Vicky ! Dobrze że nie dała mi szansy ! Bo powtórzyła by się historia Jas jej i Zayna . A tego by już chyba nie zniosła! A właśnie, Zayn jej nie powiedział! No to czas na małą zemstę za ośmieszenie mnie przed Sorayą !
J-Jasmina!!!! - Wydarłem się z całego gardła .
Po chwili stała w drzwiach.
J-Musimy pogadać !
Jas-Pewnie,chętnie !
J-A więc musisz coś wiedzieć !
Jas-No mów!
J-Przed twoim przyjazdem Zayn był z Vicky ...
Jas- Że co ? - wydarła się
J-Psst ! cicho! Daj mi dokończyć!
Jas-No mów-.-
J-On był z Vicky,przespał się z nią i rozkochał w sobie.A jak zobaczył cię na YT to się w tobie zakochał i ją po prostu po chamsku rzucił ...
Jas-Po co mi to mówisz? - Powiedziała płacząc
J-Bo jestem przyjacielem,i nie umiem cię dłużej okłamywać Jas...
Jas-Jak on mógł jej to zrobić ?!! I jak on mógł mi nie powiedzieć?!!
J-Nie wiem,Zayn potrafi być dupkiem.Ale tak czy siak jest zajebistym przyjacielem ..
Jas-Ja nie wierzę! Dziękuję ci !
'Rozryczała się na Amen i wtuliła we mnie.Po chwili do pokoju wszedł Zayn ..
Z-Co się dzieje ?! Czemu ona płacze!?!
Jas- I ty śmiesz się pytać?!
Z-Co się stało !!?
Jas-Jak mogłeś?!
Z-O czym mówisz?! Harry o czym ona mówi do cholery ?
J-Ja już nie mogłem jej okłamywać..
Z-Stary co ty pierdolisz? Co ty jej powiedziałeś?
Jas-Powiedział mi o tobie i Vicky ! I że zraniłeś ją!!
Rozpłakała się jeszcze bardziej
Z-Zabiję cię Hazza! - rzucił się na niego
J-Co ty wyprawiasz!!??
Z-Ja jej to chciałem sam powiedzieć!!! - wydarł mi się w twarz
Zaczęliśmy się okładać.
J-Nie mogłem jej okłamywać!
Z-Serio ?! Ale zepsułeś mi wszystko!- plunął mi w twarz
J-Wypad z mojego pokoju ,już kurwa!
Z-Z największą przyjemnością ! Zrujnowałeś mi wszystko !!!
J-Spierdalaj!
Jasmina wybiegła z pokoju,i chyba pobiegła do siebie bo usłyszałem trzask drzwi zaraz za nią wyleciał Zayn.
Ciesze się że jej powiedziałem,ale teraz wiem,na początku to miała być zemsta,ale teraz naprawdę mi jej żal.Nie żałuję że jej powiedziałem,czuję ulgę..
Do mojego pokoju wbiegł Louis.
Lo-Chodź na dół dziewczyny już są.
J-Ok
Ruszyłem w stronę drzwi.
Lo-To Zayn tak ?
J-Co Zayn ?
Lo-Loczuś krew ci leci w brwi.
J-Ohh,tak to on.
*Oczami Louisa*
Słyszeliśmy o co poszło Zaynowi i Harremu. Ale czy oni musieli się od razu tłuc ?~!
Dobra idę do Zayna. Wszedłem do jego pokoju.
J-Zayn chodź na dół !
Z-Już.
J-Kurwa tobie też krew leci ?
Z-Jak widzisz..
J-Pójdę po Jasminę.
Z-Ok
Słychać było że jest załamany . Poszedłem do jej pokoju.
J-Jasmina-zacząłem pukać
Jas-Odejdź stąd!
J-To ja Louis ! proszę otwórz!
Jas-Po co ?
J-Dziewczyny już są !
Jas-Już idę .
Jasmina wyszła z pokoju ,miała całe czerwone oczy. Przytuliłem ją.
Jas-Jesteście dla mnie wszyscy jak bracia,dziękuję.
J-Nie ma za co ''siostrzyczko''...
Zabraliśmy się na dół ...
J-Jesteśmy
E-Louis!- Wskoczyła na mnie ,oplotła nogi wokół bioder i pocałowała.
J-Kocham cię piękna !
E-Jak ja wytrzymam bez ciebie ?
J-Moje skarbie <3
Przywitaliśmy się z resztą.
Zayn cały czas patrzył błagalnym wzrokiem na Jasminę,ale ona starała się nie reagować pomimo świeczek w oczach. Vicky patrzyła na nich dziwnie jak by się domyślała o co chodzi. Ja z Eleonor tuliliśmy się i gadaliśmy . Liam i Danielle zachowywali się jak by się co najmniej na rok rozstawali,a Kat i Niall gadali z Sorayą i Vicki po mimo iż ona była myślami nie obecna.
P-Musimy spadać!
J-Nieeeee!!!
El płakała ,mój skarb płakał.Tuliłem ją sam z łzami w oczach. Liam tulił Danielle,też miał łzy w oczach,ale one nie ,ona miała tylko niewyraźną twarz ale nie płakała , nawet się na to nie zanosiło. Vicky tuliła każdego po kolei i też płakała.
J-Zostaniecie tu we 3 ,będzie wam ok.
V-Tak,nie zapomnijcie o nas !
L-Codziennie video-rozmowa!!
V,E,D-Peewniee!!
Wszyscy wzięliśmy walizki i płacząc weszliśmy do Busa. Nawet Paul się wzruszył ! Tylko Danielle nie!Nie pasowało mi tu coś!No ale ok.
Wszyscy zajęli łóżka. Zayn miał z Jasminą,co dla niej było chyba katastrofą,a Niall miał z Kat.Reszta sama.
Koło łóżka była ogromna szafa ,każdy miał po 2 półki.Wsadziłem moją torbę na półkę bo nie chciało mi się rozpakowywać i usiadłem na łóżku.Ja i Harry mieliśmy piętrowe zaś obok nas miała łóżko Soraya i Liam, .Ja zająłem górę.Ubrałem słuchawki i puściłem muzykę na maksa.Napisałem jeszcze Sms'a to El : ''Mój skarbie,już za tobą tęsknię !To będzie długi czas dla nas.Ale kocham cię,najbardziej na świecie!Jesteś mi najważniejsza piękna.Pamiętaj,zawsze gdy na koncercie popatrzę w kamerę,to będę sobie wyobrażać że to ty!Każde moje spojrzenie jest do ciebie piękna.Kocham cię i tęsknie! Pamiętasz ten wieczór? Niedługo go powtórzymy skarbie,obiecuję.
Louis.. XoXo ''
Oczami Jasminy
Będę tęsknić za dziewczynami! Kocham ich wszystkich.
H-Jas,chodź na górę.
J-Na jaką górę ?
H-Na dach !Jest barierka.
J-No ok.?
Weszliśmy na górę,Zayn mierzył nas wzrokiem jak wchodziliśmy na dach busa.
J-O co chodzi- powiedziałam znów ze łzami w oczach.
H-Chodź tu .
Usiedliśmy na dachu a ja płakałam wtulona w mojego pocieszyciela.
H-Wybacz mu - powiedział gładząc mi włosy.
J-Czemu miała bym mu wybaczyć?
H-Bo go kochasz,a on kocha ciebie.
J-Ale mógł mi powiedzieć!Ja nie dam rady spojrzeć Vicky w oczy !
H-Dasz radę Jas !Jesteś silna!Pamiętasz początek ? Geje i pedały.? Masz mocny charakter jak na tak drobniutką osóbkę.!
Po takich słowach nie dało się nie śmiać, zaczęłam lekko chichotać przez łzy.
H-Widzisz? Każdemu się zdarzy wpadka! Twoja była ta z gejami a jego jest ta z Vicky ! Rozumiesz?
J-Chyba tak,to znaczy rozumiem !
Pocałowałam go w policzek.
J-Dziękuję
Powiedziałam i zeszłam na dół,słyszałam tylko już jego śmiech.
J-Zayn?
Z-Tak skarbie?-podbiegł do mnie.
J-Kocham cię!
Z-Ja cb też kochanie!
Pocałował mnie czule i namiętnie.
Z-Wybaczasz mi ?
J-Pewnie głuptasie!Podziękuj temu tam na górze!
Pocałowałam go jeszcze raz.
Z-Harry ! Dzięki Hazza - krzyknął.
H-Nie ma za co !
__________________________________________________________________________
I jak ? Podoba się?
Jak macie jakieś sugestie czy coś,jeśli chodzi o akcje w blogu piszcie w komciach :)
No i ponownie proszę Anonimki o podpisy.
I ustalam zasadę : 2 komentarze =Nowy
;*
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
No i jeszcze od nośnie rozdziałów, będę się starać dodawać często.Ale ten tydzień to naprawdę kupę pracy.Pakowanie tego wszystkiego,po prostu tragedia!
Gdy tylko będę na nowym mieszkaniu i będę miała internet obiecuję nadrobić te parę dni. :*
_________________________________________________________________________________
No to zaczynamy <3
Starałam się jak najszybciej napisać... Tak czy siak sorka że tak późno :*
Mam fankę *___* Omg :*
_________________________________________________________________________________
Początek filmu był spoko, po prostu graliśmy w butelkę i się śmieliśmy.
Potem była scena gdzie Soraya musiała udowodnić że najbardziej lubi Hazzę.
Następnie każdy z nas wypił po porządnym drinku i się zaczęło.
Kolejne zadanie wywołało u nas napad głupawki. Hazza miał jak to ujęła Soraya ''ujawnić swoją Hazzacondę'', i jak to Harry po pijanemu wykonał zadanie. Harry siedział jak zaczarowany i patrzył czerwony jak burak w ekran , chyba nie za bardzo wierząc w to co widzi. Dalej było coraz gorzej:
Jasmina i Zayn zaczęli całować się i rozbierać ; ja leżałam na stole a Niall na mnie całując mnie po całej twarzy ; Liam śpiewał do łyżki a Louis turlał się po podłodze.Harry i Soraya byli baaardzo zajęci sobą!
Po jakimś czasie Zayn i Jas zniknęli na górze,po pó godzinie ja z Niallem też. Ale na dole trwało PARTY HARD muzyka na maksa, Loui i Liam pili coraz więcej tak jak i Hazza i Soraya . Liam wyszedł na balkon i zaczął krzyczeć: Jestem królem świata!! darł się jeszcze przez chwilkę i po prostu położył na ziemi. Loui poszedł do kuchni i zaczął się wydzierać że nie ma marchewek,i że jak zostanie królem to każdego kto zje marchewkę zabije. Otworzył drzwiczki od lodówki i walnął sobie nimi w łeb ,i po prostu jak długa jebnął o podłogę.A Soraya i Harry tańczyli na stołach aż w końcu Harry jebnął na dół i poszli spać. Potem przewijaliśmy film,rozpierdoliło nas to że o 3,5 i 7 do kuchni wbiegał Zayn śpiewający Happy Birthday po czym znowu wbiegał na górę i był cicho,w końcu dotarliśmy do 10 i wyłączyliśmy film. Wszyscy patrzyli jak barany w pusty ekran
S-O kurwa...
J-Dobrze powiedziane.
Jas-Nigdy więcej tyle alkoholu !
Z-Jprdl o co chodzi z tym Happy Birthday ?
Lo-Czemu przyjebałem sobie drzwiami od lodówki ?
L-A czemu ja położyłem się do cholery na tarasie?!!
N-Chyba nie znajdziemy na to odpowiedzi !
J-Harry żyjesz?
Lo-Co jest ?
H-Czy ty się właśnie spytałeś co jest ?
Lo-No !
H-Jprdl przecież przelizałem się z Sorayą i biegałem przed nią nago !
N-Od kiedy się tego wstydzisz?
L-Właśnie!
Z-Nie pamiętam takiej sytuacji !
Lo-Zawsze gości było trzeba przed tobą ostrzegać!
J-Czy tobie Soraya wyjątkowo przypadła do gustu ?
Harry był jeszcze czerwieńszy a u niego to rzadkość ! Nie patrzył nikomu w oczy. Soraya siedziała też ze spuszczoną głową i się rumieniła się ale do tego słodko uśmiechała.
Jas- A co z wielkimi miłościami do Vicky ?
H-A weźcie spierdalajcie!
Wstał z hukiem i pobiegł na górę.
J-Ohohoho!
L-Hahaha
Lo-Ktoś się zakochał?
Z-Hahah ,i to chyba z wzajemnością!
N-Nie krępujcie dziewczyny! Hahaha
J-Soraya?
S-Tak ? - spytała niepewnie
Jas-Czy podoba ci się nasz Loczuś?
S-Proszę dajcie mi spokój!- znów się zarumieniła.
J-No powiedz!
S-No ok ok!!! Podoba mi się!
Powiedziała z zaszklonymi oczami i pobiegła na górę jak Harry.
L-Ahhhhhhhhhh za chwilę będą dziewczyny!!!!
Lo-Moja pani przyjdzie <333
N-Porywam cię na górę piękna- wziął mnie za rękę.
J-Pewnie :)
Wziął mnie na ręce.
J-Ahhhh puść mnie !
N-Never!
Pobiegł ze mną na górę,w pokoju chciał mnie położyć na łóżku ale się potknął i upadł na mnie.
J-Złaź ze mnie żarłoku !
N-Muszę?Jesteś taka wygodna - pocałował mnie delikatnie.
N-Kocham cię
J-Ja cb też , ale złaź!
*Oczami Harrego*
Nie wiem co czuję ! Jeszcze wczoraj myślałem że kocham Vicky ! Dobrze że nie dała mi szansy ! Bo powtórzyła by się historia Jas jej i Zayna . A tego by już chyba nie zniosła! A właśnie, Zayn jej nie powiedział! No to czas na małą zemstę za ośmieszenie mnie przed Sorayą !
J-Jasmina!!!! - Wydarłem się z całego gardła .
Po chwili stała w drzwiach.
J-Musimy pogadać !
Jas-Pewnie,chętnie !
J-A więc musisz coś wiedzieć !
Jas-No mów!
J-Przed twoim przyjazdem Zayn był z Vicky ...
Jas- Że co ? - wydarła się
J-Psst ! cicho! Daj mi dokończyć!
Jas-No mów-.-
J-On był z Vicky,przespał się z nią i rozkochał w sobie.A jak zobaczył cię na YT to się w tobie zakochał i ją po prostu po chamsku rzucił ...
Jas-Po co mi to mówisz? - Powiedziała płacząc
J-Bo jestem przyjacielem,i nie umiem cię dłużej okłamywać Jas...
Jas-Jak on mógł jej to zrobić ?!! I jak on mógł mi nie powiedzieć?!!
J-Nie wiem,Zayn potrafi być dupkiem.Ale tak czy siak jest zajebistym przyjacielem ..
Jas-Ja nie wierzę! Dziękuję ci !
'Rozryczała się na Amen i wtuliła we mnie.Po chwili do pokoju wszedł Zayn ..
Z-Co się dzieje ?! Czemu ona płacze!?!
Jas- I ty śmiesz się pytać?!
Z-Co się stało !!?
Jas-Jak mogłeś?!
Z-O czym mówisz?! Harry o czym ona mówi do cholery ?
J-Ja już nie mogłem jej okłamywać..
Z-Stary co ty pierdolisz? Co ty jej powiedziałeś?
Jas-Powiedział mi o tobie i Vicky ! I że zraniłeś ją!!
Rozpłakała się jeszcze bardziej
Z-Zabiję cię Hazza! - rzucił się na niego
J-Co ty wyprawiasz!!??
Z-Ja jej to chciałem sam powiedzieć!!! - wydarł mi się w twarz
Zaczęliśmy się okładać.
J-Nie mogłem jej okłamywać!
Z-Serio ?! Ale zepsułeś mi wszystko!- plunął mi w twarz
J-Wypad z mojego pokoju ,już kurwa!
Z-Z największą przyjemnością ! Zrujnowałeś mi wszystko !!!
J-Spierdalaj!
Jasmina wybiegła z pokoju,i chyba pobiegła do siebie bo usłyszałem trzask drzwi zaraz za nią wyleciał Zayn.
Ciesze się że jej powiedziałem,ale teraz wiem,na początku to miała być zemsta,ale teraz naprawdę mi jej żal.Nie żałuję że jej powiedziałem,czuję ulgę..
Do mojego pokoju wbiegł Louis.
Lo-Chodź na dół dziewczyny już są.
J-Ok
Ruszyłem w stronę drzwi.
Lo-To Zayn tak ?
J-Co Zayn ?
Lo-Loczuś krew ci leci w brwi.
J-Ohh,tak to on.
*Oczami Louisa*
Słyszeliśmy o co poszło Zaynowi i Harremu. Ale czy oni musieli się od razu tłuc ?~!
Dobra idę do Zayna. Wszedłem do jego pokoju.
J-Zayn chodź na dół !
Z-Już.
J-Kurwa tobie też krew leci ?
Z-Jak widzisz..
J-Pójdę po Jasminę.
Z-Ok
Słychać było że jest załamany . Poszedłem do jej pokoju.
J-Jasmina-zacząłem pukać
Jas-Odejdź stąd!
J-To ja Louis ! proszę otwórz!
Jas-Po co ?
J-Dziewczyny już są !
Jas-Już idę .
Jasmina wyszła z pokoju ,miała całe czerwone oczy. Przytuliłem ją.
Jas-Jesteście dla mnie wszyscy jak bracia,dziękuję.
J-Nie ma za co ''siostrzyczko''...
Zabraliśmy się na dół ...
J-Jesteśmy
E-Louis!- Wskoczyła na mnie ,oplotła nogi wokół bioder i pocałowała.
J-Kocham cię piękna !
E-Jak ja wytrzymam bez ciebie ?
J-Moje skarbie <3
Przywitaliśmy się z resztą.
Zayn cały czas patrzył błagalnym wzrokiem na Jasminę,ale ona starała się nie reagować pomimo świeczek w oczach. Vicky patrzyła na nich dziwnie jak by się domyślała o co chodzi. Ja z Eleonor tuliliśmy się i gadaliśmy . Liam i Danielle zachowywali się jak by się co najmniej na rok rozstawali,a Kat i Niall gadali z Sorayą i Vicki po mimo iż ona była myślami nie obecna.
P-Musimy spadać!
J-Nieeeee!!!
El płakała ,mój skarb płakał.Tuliłem ją sam z łzami w oczach. Liam tulił Danielle,też miał łzy w oczach,ale one nie ,ona miała tylko niewyraźną twarz ale nie płakała , nawet się na to nie zanosiło. Vicky tuliła każdego po kolei i też płakała.
J-Zostaniecie tu we 3 ,będzie wam ok.
V-Tak,nie zapomnijcie o nas !
L-Codziennie video-rozmowa!!
V,E,D-Peewniee!!
Wszyscy wzięliśmy walizki i płacząc weszliśmy do Busa. Nawet Paul się wzruszył ! Tylko Danielle nie!Nie pasowało mi tu coś!No ale ok.
Wszyscy zajęli łóżka. Zayn miał z Jasminą,co dla niej było chyba katastrofą,a Niall miał z Kat.Reszta sama.
Koło łóżka była ogromna szafa ,każdy miał po 2 półki.Wsadziłem moją torbę na półkę bo nie chciało mi się rozpakowywać i usiadłem na łóżku.Ja i Harry mieliśmy piętrowe zaś obok nas miała łóżko Soraya i Liam, .Ja zająłem górę.Ubrałem słuchawki i puściłem muzykę na maksa.Napisałem jeszcze Sms'a to El : ''Mój skarbie,już za tobą tęsknię !To będzie długi czas dla nas.Ale kocham cię,najbardziej na świecie!Jesteś mi najważniejsza piękna.Pamiętaj,zawsze gdy na koncercie popatrzę w kamerę,to będę sobie wyobrażać że to ty!Każde moje spojrzenie jest do ciebie piękna.Kocham cię i tęsknie! Pamiętasz ten wieczór? Niedługo go powtórzymy skarbie,obiecuję.
Louis.. XoXo ''
Oczami Jasminy
Będę tęsknić za dziewczynami! Kocham ich wszystkich.
H-Jas,chodź na górę.
J-Na jaką górę ?
H-Na dach !Jest barierka.
J-No ok.?
Weszliśmy na górę,Zayn mierzył nas wzrokiem jak wchodziliśmy na dach busa.
J-O co chodzi- powiedziałam znów ze łzami w oczach.
H-Chodź tu .
Usiedliśmy na dachu a ja płakałam wtulona w mojego pocieszyciela.
H-Wybacz mu - powiedział gładząc mi włosy.
J-Czemu miała bym mu wybaczyć?
H-Bo go kochasz,a on kocha ciebie.
J-Ale mógł mi powiedzieć!Ja nie dam rady spojrzeć Vicky w oczy !
H-Dasz radę Jas !Jesteś silna!Pamiętasz początek ? Geje i pedały.? Masz mocny charakter jak na tak drobniutką osóbkę.!
Po takich słowach nie dało się nie śmiać, zaczęłam lekko chichotać przez łzy.
H-Widzisz? Każdemu się zdarzy wpadka! Twoja była ta z gejami a jego jest ta z Vicky ! Rozumiesz?
J-Chyba tak,to znaczy rozumiem !
Pocałowałam go w policzek.
J-Dziękuję
Powiedziałam i zeszłam na dół,słyszałam tylko już jego śmiech.
J-Zayn?
Z-Tak skarbie?-podbiegł do mnie.
J-Kocham cię!
Z-Ja cb też kochanie!
Pocałował mnie czule i namiętnie.
Z-Wybaczasz mi ?
J-Pewnie głuptasie!Podziękuj temu tam na górze!
Pocałowałam go jeszcze raz.
Z-Harry ! Dzięki Hazza - krzyknął.
H-Nie ma za co !
__________________________________________________________________________
I jak ? Podoba się?
Jak macie jakieś sugestie czy coś,jeśli chodzi o akcje w blogu piszcie w komciach :)
No i ponownie proszę Anonimki o podpisy.
I ustalam zasadę : 2 komentarze =Nowy
;*
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
No i jeszcze od nośnie rozdziałów, będę się starać dodawać często.Ale ten tydzień to naprawdę kupę pracy.Pakowanie tego wszystkiego,po prostu tragedia!
Gdy tylko będę na nowym mieszkaniu i będę miała internet obiecuję nadrobić te parę dni. :*
_________________________________________________________________________________
niedziela, 14 października 2012
Info :(
Chcialabym was baaaaardzo przeprosic na wstepie ;(
Ale wlasnie jestem w trakcie przeprowadzki i musze pakowac kupe rzeczy ; A wiec rozdzialy niestety beda pojawiac sie rzadziej ;( Bede sie bardzo starac zeby bylo to czesciej ale raz w tygodniu bedzie na pewno ... Mysle ze ten stan nie potrwa dluzej niz 3 tygodnie jeszcze raz Straaaasznie przepraszam ... Mam nadzieje ze nie jestescie na mnie zli... ;(
Ale wlasnie jestem w trakcie przeprowadzki i musze pakowac kupe rzeczy ; A wiec rozdzialy niestety beda pojawiac sie rzadziej ;( Bede sie bardzo starac zeby bylo to czesciej ale raz w tygodniu bedzie na pewno ... Mysle ze ten stan nie potrwa dluzej niz 3 tygodnie jeszcze raz Straaaasznie przepraszam ... Mam nadzieje ze nie jestescie na mnie zli... ;(
piątek, 12 października 2012
Rozdział Dwudziesty-Trzeci
Jejku *.*
1000 wejść <3 Nie umiem uwierzyć ! Cieszę się jak nie wiem! Po prostu niesamowite uczucie! A to wszystko dzięki wam !! Jestem wam tak wdzięczna. !!<3 Kocham was po prostu. W zamian za to niedługo pojawi się notka ''O mnie'' oraz zmienię wystrój :)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Siedziałam chwilkę na kanapie i przypomniałam sobie o Paulu . Pobiegłam na górę i zapukałam do pokoju, po czym do niego weszłam . Paul spał jak zabity. Usiadłam na łóżku i zaczęłam go budzić .
J-Paul,Paul wstawaj , jest 13:20.
P-Że która? - powiedział zaspany.
J-13:20
Wyparował z łóżka .
P-Mała mieliście mnie o 10 obudzić!
J-Ale ja wstałam o 13 ! A reszta dalej śpi !
P-Co wy wczoraj robiliście ?
J-A była mała domówka.
P-Mam się bać tego co na dole zobaczę:?
J-Może troszkę.
P-Ty nie piłaś?
J-Ja jestem jedną z tych którzy wypili najwięcej ! Nie pamiętam nic !:P
P-A kaca nie masz?
J-Aspiryna i duuuużo wody :)
P-No tak , chodźmy na dół. Aha czy jesteście popakowani?
J-Takk. A o której jedziemy ?
P-Gdzieś koło 22
J-Spoko , trzeba ich niedługo budzić.
P-Damy im godzinkę,znając ich sami się nie obudzą. A więc za godzinkę czeka ich pobudka, ja już mam sposób.
J-No ok. Głodny ?
P-Troszkę...
J-Może zamówimy Chińszczyznę ?
P-No ok to ty zadzwoń a ja się ubiorę .
J-Ok
Zeszłam na dół i wygrzebałam z jakiejś szuflady ulotkę . Zadzwoniłam i zamówiłam 13 zestawów, w końcu dziewczyny będą koło 16 to też pewnie zjedzą.No i zostanie zapas,na pewno się nie zmarnuje. Usiadłam kanapie i puściłam Tv. Po 20 minutach dołączył do mnie Paul. Po kolejnych 20 przyszło jedzonko. Zjedliśmy i wzięliśmy się za budzenie chłopców. Poszliśmy na górę i wzięliśmy to . Najpierw padło na Nialla , wzięłam megafon od Paula podeszłam do Nialla i krzyknęłam blisko jego głowy.
J-WSTAWAJ! - Krzyknęłam jak mocno umiałam.
Niall tak podskoczył że spadł z łóżka , zauważył że jest goły i że Paul się mu przygląda i szybko owinął się kołdrą.
P-Co tu się wczoraj dzieło Katy ?
K-Myślisz że pamiętam ?
N-Ej,jakim prawem zostałem tak brutalnie obudzony ?! - powiedział z udawaną obrazą .
J-Oj misiu inaczej byś się nie obudził
Przytuliłam go i mocno pocałowałam
P-Ubierz się i zejdź na dół , na stole czeka Chińszczyzna ,Aspiryna i szklanka z wodą .
N-Dzięki,zaraz zejdę .
Następny był pokój Zayna i Jasminy . Weszliśmy do pokoju,po całym pokoju były porozrzucane ciuchy.
J-Paul,twoja kolej !
P-Ok!
Paul podszedł do łóżka i krzyknął przez megafon.
P-WSTAWAĆ ZBOCZEŃCY !
Z-Co jest !
Jas-Boże moja głowa.
Z-Kurde Jas przykryj się !
J-Za 10 minut na dole ! Czeka obiad,woda i aspiryna.
Jas-Ok,idziemy.
Z-Tylko się ubierzemy - powiedział zmieszany.
Wyszliśmy z pokoju i zeszliśmy na dół .
P-Gdzie jest Louis ?
J-W kuchni na podłodze - nie wytrzymałam i wybuchłam śmiechem
Paul śmiał się razem ze mną .
J-To moja kolej tak ?
P-Tak jest - podał mi megafon.
Podeszłam do Louisa i nachyliłam się .
J-ELEONOR JEST W CIĄŻY !!!!
Lo-Że co ? - postawił się do pionu jak by nie spał .
J-Żarcik,musiałam cię obudzić :P
Lo-Super żart ! - Wziął mnie na ręce i zaczął podrzucać.
J-Przestań !!!
Lo-Jprdl mam kaca.
P-Idź się przebrać za 10 minut w jadalni,czeka obiad,aspiryna i woda.
Lo-Tak jest :P
P-Katy, a gdzie was Daddy ?
K-Hahaa,haha,na tarasie :P
Nie mogłam opanować śmiechu tak jak i Paul.Przeszliśmy przez stołowy gdzie Paul zauważył Harrego i Soraye.
P-Wtf ?
J-Nwm,oni pewnie też nie .
Poszliśmy na taras. Liam leżał rozkraczony jak żaba .
J-Twoja kolej Paul.!
Paul nachylił się nad nim .
P-OH BOŻE ŁYŻKA !!
L-Ahhhh gdzie ? - usiadł od razu .
J-Haha ,wstawaj Daddy , idź się przebrać.Za 5 minut w jadalni . Już czeka obiad ,aspiryna i woda.
L-Dzięki ci o pani. :P
Ja z Paulem znowu w śmiech .
P-Jeszcze zboczuchy !
J-Haha i to ja muszę ich obudzić, daj pomysł.
P-Chyba wystarczy jak krzykniesz do Sorayi że leży wtulona w golasa.
J-Haha ok.
Podeszłam do nich i nachyliłam się, wzięłam megafon i zaczęłam pobudkę .
J-SORAYA LEŻYSZ WTULONA W GOŁEGO HARREGO !
S-O boże - wyrwała z łóżka jak oparzona .
H-Co,co się dzieje ?
P-Wyjaśnisz mi czemu jesteś bez boxerek ?
H-Nie wiem !
Owinął się kołdrą i pobiegł na górę.
J-Za 5 minut na dole !
S-Wiecie że ja jestem niepełnoletnia ?
P-Hah no :P
S-A wiecie że mam kaca ?>
J-Tak wiemy, haha. Leć się przebrać z 5 minut w jadalni.
S-Ok
J- Chodź Paul .
Poszliśmy do jadalni gdzie siedzieli wszyscy poza Harrym,Liamem i Sorayą .
J-Jak tam doszliście do siebie ?
N-Ja już tak,piękna.
J-A reszta ?
Z-Ja w miarę .
Jas-Ja też w miarę .
Lo-Ja już tak,ale bolą mnie plecy .
P-No bo podłoga się raczej nie nadaje do spania.
J-A wie ktoś co się tu wczoraj działo?
Lo-Ja ostatnie co pamiętam to zadanie żeby Soraya udowodniła że lubi Harrego.
N-Haha ja też.
J-Ja też.
Z-Ja już nawet tego nie pamiętam .
Jas-Ja pamiętam do momentu jak zaczęliśmy grać w butelkę.
H-A ja nie pamiętam prawie nic-powiedział wchodząc do pokoju.
L-Ja wiem tyle,że podłoga na tarasie nie jest wygodna !
S-A ja pamiętam do momentu kiedy kręciłam butelką.
N-Ale ja znam sposób żeby się dowiedzieć co robiliśmy !
J-Jaki?
N-Moja kamera była włączona,od 22 do teraz.
Lo-Będzie co oglądać !
Zjedliśmy Obiad i wszyscy się usadowili przed Tv. Zayn podłączył kamerę do telewizora i puścił film....
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sorki że taki krótki,ale chciałam w tym momencie skończyć . <33
:**
Dedykacja dla mojej przyjaciółki z którą mamy teraz zły okres. Widzisz, niektóre słowa mogą zmienić wszystko. Przez niektóre słowa,możesz stracić bardzo dużo a przede wszystkim zaufanie.I przez niektóre słowa możesz stać się nikim w czyiś oczach.
1000 wejść <3 Nie umiem uwierzyć ! Cieszę się jak nie wiem! Po prostu niesamowite uczucie! A to wszystko dzięki wam !! Jestem wam tak wdzięczna. !!<3 Kocham was po prostu. W zamian za to niedługo pojawi się notka ''O mnie'' oraz zmienię wystrój :)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Siedziałam chwilkę na kanapie i przypomniałam sobie o Paulu . Pobiegłam na górę i zapukałam do pokoju, po czym do niego weszłam . Paul spał jak zabity. Usiadłam na łóżku i zaczęłam go budzić .
J-Paul,Paul wstawaj , jest 13:20.
P-Że która? - powiedział zaspany.
J-13:20
Wyparował z łóżka .
P-Mała mieliście mnie o 10 obudzić!
J-Ale ja wstałam o 13 ! A reszta dalej śpi !
P-Co wy wczoraj robiliście ?
J-A była mała domówka.
P-Mam się bać tego co na dole zobaczę:?
J-Może troszkę.
P-Ty nie piłaś?
J-Ja jestem jedną z tych którzy wypili najwięcej ! Nie pamiętam nic !:P
P-A kaca nie masz?
J-Aspiryna i duuuużo wody :)
P-No tak , chodźmy na dół. Aha czy jesteście popakowani?
J-Takk. A o której jedziemy ?
P-Gdzieś koło 22
J-Spoko , trzeba ich niedługo budzić.
P-Damy im godzinkę,znając ich sami się nie obudzą. A więc za godzinkę czeka ich pobudka, ja już mam sposób.
J-No ok. Głodny ?
P-Troszkę...
J-Może zamówimy Chińszczyznę ?
P-No ok to ty zadzwoń a ja się ubiorę .
J-Ok
Zeszłam na dół i wygrzebałam z jakiejś szuflady ulotkę . Zadzwoniłam i zamówiłam 13 zestawów, w końcu dziewczyny będą koło 16 to też pewnie zjedzą.No i zostanie zapas,na pewno się nie zmarnuje. Usiadłam kanapie i puściłam Tv. Po 20 minutach dołączył do mnie Paul. Po kolejnych 20 przyszło jedzonko. Zjedliśmy i wzięliśmy się za budzenie chłopców. Poszliśmy na górę i wzięliśmy to . Najpierw padło na Nialla , wzięłam megafon od Paula podeszłam do Nialla i krzyknęłam blisko jego głowy.
J-WSTAWAJ! - Krzyknęłam jak mocno umiałam.
Niall tak podskoczył że spadł z łóżka , zauważył że jest goły i że Paul się mu przygląda i szybko owinął się kołdrą.
P-Co tu się wczoraj dzieło Katy ?
K-Myślisz że pamiętam ?
N-Ej,jakim prawem zostałem tak brutalnie obudzony ?! - powiedział z udawaną obrazą .
J-Oj misiu inaczej byś się nie obudził
Przytuliłam go i mocno pocałowałam
P-Ubierz się i zejdź na dół , na stole czeka Chińszczyzna ,Aspiryna i szklanka z wodą .
N-Dzięki,zaraz zejdę .
Następny był pokój Zayna i Jasminy . Weszliśmy do pokoju,po całym pokoju były porozrzucane ciuchy.
J-Paul,twoja kolej !
P-Ok!
Paul podszedł do łóżka i krzyknął przez megafon.
P-WSTAWAĆ ZBOCZEŃCY !
Z-Co jest !
Jas-Boże moja głowa.
Z-Kurde Jas przykryj się !
J-Za 10 minut na dole ! Czeka obiad,woda i aspiryna.
Jas-Ok,idziemy.
Z-Tylko się ubierzemy - powiedział zmieszany.
Wyszliśmy z pokoju i zeszliśmy na dół .
P-Gdzie jest Louis ?
J-W kuchni na podłodze - nie wytrzymałam i wybuchłam śmiechem
Paul śmiał się razem ze mną .
J-To moja kolej tak ?
P-Tak jest - podał mi megafon.
Podeszłam do Louisa i nachyliłam się .
J-ELEONOR JEST W CIĄŻY !!!!
Lo-Że co ? - postawił się do pionu jak by nie spał .
J-Żarcik,musiałam cię obudzić :P
Lo-Super żart ! - Wziął mnie na ręce i zaczął podrzucać.
J-Przestań !!!
Lo-Jprdl mam kaca.
P-Idź się przebrać za 10 minut w jadalni,czeka obiad,aspiryna i woda.
Lo-Tak jest :P
P-Katy, a gdzie was Daddy ?
K-Hahaa,haha,na tarasie :P
Nie mogłam opanować śmiechu tak jak i Paul.Przeszliśmy przez stołowy gdzie Paul zauważył Harrego i Soraye.
P-Wtf ?
J-Nwm,oni pewnie też nie .
Poszliśmy na taras. Liam leżał rozkraczony jak żaba .
J-Twoja kolej Paul.!
Paul nachylił się nad nim .
P-OH BOŻE ŁYŻKA !!
L-Ahhhh gdzie ? - usiadł od razu .
J-Haha ,wstawaj Daddy , idź się przebrać.Za 5 minut w jadalni . Już czeka obiad ,aspiryna i woda.
L-Dzięki ci o pani. :P
Ja z Paulem znowu w śmiech .
P-Jeszcze zboczuchy !
J-Haha i to ja muszę ich obudzić, daj pomysł.
P-Chyba wystarczy jak krzykniesz do Sorayi że leży wtulona w golasa.
J-Haha ok.
Podeszłam do nich i nachyliłam się, wzięłam megafon i zaczęłam pobudkę .
J-SORAYA LEŻYSZ WTULONA W GOŁEGO HARREGO !
S-O boże - wyrwała z łóżka jak oparzona .
H-Co,co się dzieje ?
P-Wyjaśnisz mi czemu jesteś bez boxerek ?
H-Nie wiem !
Owinął się kołdrą i pobiegł na górę.
J-Za 5 minut na dole !
S-Wiecie że ja jestem niepełnoletnia ?
P-Hah no :P
S-A wiecie że mam kaca ?>
J-Tak wiemy, haha. Leć się przebrać z 5 minut w jadalni.
S-Ok
J- Chodź Paul .
Poszliśmy do jadalni gdzie siedzieli wszyscy poza Harrym,Liamem i Sorayą .
J-Jak tam doszliście do siebie ?
N-Ja już tak,piękna.
J-A reszta ?
Z-Ja w miarę .
Jas-Ja też w miarę .
Lo-Ja już tak,ale bolą mnie plecy .
P-No bo podłoga się raczej nie nadaje do spania.
J-A wie ktoś co się tu wczoraj działo?
Lo-Ja ostatnie co pamiętam to zadanie żeby Soraya udowodniła że lubi Harrego.
N-Haha ja też.
J-Ja też.
Z-Ja już nawet tego nie pamiętam .
Jas-Ja pamiętam do momentu jak zaczęliśmy grać w butelkę.
H-A ja nie pamiętam prawie nic-powiedział wchodząc do pokoju.
L-Ja wiem tyle,że podłoga na tarasie nie jest wygodna !
S-A ja pamiętam do momentu kiedy kręciłam butelką.
N-Ale ja znam sposób żeby się dowiedzieć co robiliśmy !
J-Jaki?
N-Moja kamera była włączona,od 22 do teraz.
Lo-Będzie co oglądać !
Zjedliśmy Obiad i wszyscy się usadowili przed Tv. Zayn podłączył kamerę do telewizora i puścił film....
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sorki że taki krótki,ale chciałam w tym momencie skończyć . <33
:**
Dedykacja dla mojej przyjaciółki z którą mamy teraz zły okres. Widzisz, niektóre słowa mogą zmienić wszystko. Przez niektóre słowa,możesz stracić bardzo dużo a przede wszystkim zaufanie.I przez niektóre słowa możesz stać się nikim w czyiś oczach.
czwartek, 11 października 2012
Rozdział Dwudziesty-Drugi
Kochane , wielkie dzięki !
Pod ostatnimi rozdziałami dowiedziałam się że mam nowe czytelniczki :* Strasznie wam dziękuję! Dzięki wam ma teraz wenę i chodzę cała Happy .!
A więc ten rozdział dedykuję : Klaudii <3 Kaji <3 i Anonimkowi którego proszę następnym razem o podpis <3
wasza Kicia <3
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
*Oczami Kat*
J-Haha, dobra wariaty wystarczy ! Chodźmy się przebrać !
N-Ale najpierw coś zjemy ok?
J- Nie Niall .Najpierw się ubierzemy żarłoczku
N- No ale skarbie no !
Pocałowałam go w usta.
N-Dobra,dobra ! Ale potem dzwonimy po pizze !
J-Pewnie misiu , chodź .
Pociągnęłam go za rękę i weszliśmy do pokoju .
Niall zaczął mnie namiętnie całować .
J-Hej no, blondynku daruj sobie :)
N-O a ja myślałem że to w salonie to była swego rodzaju obietnica .
J-To się myliłeś :P - pacnęłam go w głowę i zaczęłam biec do łazienki już domykałam drzwi gdy Niall z impetem w nie wbiegł i je otworzył .
N-A teraz zapłacisz za grzechy panno Katy !
J-haha tak jasne a co mi zrobisz ?
Pocałowałam go w policzek .
N-Nie tym razem skarbie .
Zaczął mnie całować i nagle wrzucił mnie do wanny i zaczął napuszczać wody .
N-A to taka mała kara za przywalenie mi w głowę
Nachylił się by mnie pocałować , a ja wciągnęłam go do wanny .
J-Haha zemsta jest słodka .
N-Skarbie , bycie z tobą w wannie to nie zemsta .
J-Ej ale ja nie chce się kąpać w ubraniach !
N-No ja też nie !
J-No nie wiem skoro na mnie leżysz to albo pomożesz mi się rozebrać albo ze mnie zejdź .
N-To może ja wybiorę to pierwsze - powiedział przegryzając wargę .
Niall powoli zaczął zdejmować ze mnie ubrania , gdzie nie pozostałam mu dłużna .Po chwili leżeliśmy już bez ubrań wtuleni w siebie . Różany zapach płynu do kąpieli unosił się w całej łazience.
N-Kocham cię wiesz?
J-Nie dajesz mi zapomnieć,haha.- rzuciłam mu pianą w twarz.
N-Oj Kat,Kat . - powiedział po czym starł pianę z twarzy i wysmarował mi nią włosy .
J-Yhm,fajny masaż misiu .
N-Heh wiem , jestem świetnym masażystą !
Siedzieliśmy jeszcze z godzinę albo dłużej sama nie wiem . Tracę przy nim poczucie czasu :)
N-To co idziemy Katy ?
J-Głodny tak ?
N-I to jak ...
J-Noo ok .
Niall wyszedł z wanny i podał mi rękę . Wyszłam za nim , owinęłam się ręcznikiem i poszłam się w coś ubrać , Niall poszedł do siebie tez się doprowadzić do porządku .
Ubrałam się w to, pomalowałam eyeliner'em i tuszem do rzęs ,wysuszyłam i wyprostowałam włosy. Poszłam do pokoju Niall'a .
Niall leżał na łóżku i gadał do laptopa. Rzuciłam się na łóżko .
J-Co robisz Misiu .?
N-Twittcam'a
N-Patrzcie to moja Kat
I zaczął obracać lapka w moją stronę . Krzyknęłam i rzuciłam się za łóżko .
N-No nie chowaj się!!
J-Nie pokazuj mnie !
N-No proszę !
J-No ok .
Usiadłam na łóżku i pomachałam wszystkim .
J-Hejka Directioners .
Po czym powiedziałam po polsku .
J-Hej polskie Directionerki <3 Niall was kocha ,a ja jego . Więc załatwię wam wizytę jeszcze w tym roku !! :*
N-Dobra kończymy papa - posłał buziaka i wyłączył .
J-Papa
N-Co ty powiedziałaś ?
J-Że ty je kochasz , a ja cb i że jeszcze w tym roku załatwię im wasz koncert .
N-Ok ,To idziemy zadzwonić po pizze?
J-Spoko ty idź a ja wezmę po drodze Sorayie.
N-No ok.
Podeszłam pod jej drzwi i zapukałam .
S-Proszę
J-Hej -powiedziałam wchodząc .
S-No hej ..
J- Idziemy na dół na pizze.
S-No ok .
Zeszłyśmy na dół i usiadłyśmy w salonie gdzie była tylko Jas .
J-Hej Jasmina .
Jas-No hej hej dziewczyny . Oglądacie ze mną komedie ?
S-Chętnie .
Jas- No to Soraya który z chłopców ci się najbardziej podoba ?
S-haha kolejna ?
Jas- Co ?
J-Wczoraj pytałam ją o to samo . Hahaha
Jas- No mów
S-No Hazza .
Jas-UUUU
J-A wiesz że ja też pochodzę z Polski ?-Powiedziałam po Polsku .
S-Serio -Odpowiedziała też po Polsku .
Jas-Po angielsku proszę ,i apropo' ty jesteś z Polski Kat ? -powiedziała z miną Wtf.
J-No tak , ale wyjechałam jak byłam dzieckiem.
Jas- Nie wiedziałam :P
J-Nikt poza wami i Niallem tego nie wie.
S-A gdzie chłopcy ? -zapytała nie pewnie.
Jas- Poszli na Pizze i coś załatwić .
J-A co z nami ? Ja jestem głodna !
Jas- Spoko nam zamówili .
J-Ahaha spoko.
S-Która godzina?
Jas- 15
Ja-Omg :P
S-Idziemy na basen ? To znaczy na ten z tyłu domu .
Jas-Super pomysł !
J-Noo ! Idźmy przebrać się w stroje . Za 15 na dole zbiórka :)
Poleciałam na górę i ubrałam strój kąpielowy . Wzięłam ręcznik i zeszłam na dół . Na dole czekały dziewczyny , Jas miała na sobie taki sam strój tylko że różowy . A Soraya miała taki . Uśmiechnęłyśmy się do siebie ,i w tym momencie do drzwi ktoś zapukał.Otworzyłyśmy w drzwiach stał facet z pizzą. Zjadłyśmy pizzę i poszłyśmy na basen.
Pływałyśmy,chlapałyśmy wodą,podtapiałyśmy i wszystko. Po godzinie zabawy wyszłyśmy i okryłyśmy ręcznikami. Położyłyśmy się na leżakach .
J- Brakuje mi Vicky .
Jas-Mi też, to nasz taki wiecznie happy duszek .
S-Kto to ?
J-Moja przyjaciółka .
S-A gdzie jest ?
Jas-Razem z Danielle , dziewczyną Liama . Zamieszka z nią na te dwa dni .
J-A jutro przy wyjeździe przyjdzie się pożegnać , też z Danielle i jeszcze z Eleonor. No i spowrotem zamieszkają tu.
S-Ale czy one przeze mnie wyjechały ?
Jas-Nie przez ciebie :) Nie martw się .
J-Chciały żebyśmy przez te dwa dni się ze sobą zżyli :)
S-To dobrze...
Jas- Czy wam też się wydawało że jakieś auto podjechało pod dom ?
J-Ja nie słyszałam .
S-A mi się też tak wydawało .
J-Może chłopcy wrócili .. stęskniłam się za Niallem
Jas-Oj bo się porzygam :P
S-haha , chodźmy otworzyć!
Podeszłyśmy do drzwi i je otworzyłyśmy . Zamiast chłopców w drzwiach stał Paul.
P(Paul)-Hej dziewczyny .
J-Hej , Jestem Kat . To ja dzwoniłam do ciebie .
P-Hej mała miło mi poznać.
Jas-Dzień dobry ja jestem Jasmina .
P-Hej ... miło mi
S-A ja jestem Soraya
P-Miło mi
J-Chłopaków nie ma, pojechali gdzieś o 15 . Coś załatwić i na pizze.
P-Aha , dobra pokażecie mi wolny pokój ? Jestem zmęczony położę się.
J-Jasne chodź za mną ,dziewczyny odgrzejcie Paulowi pizze.
Poszliśmy na górę i pokazałam mu pokój całkiem z tyłu .
J-Chłopcy załatwili ci wyciszony pokój :)
P-Heh , jednak czasami myślą .
J-Hm,czasami.
P-Jak ci się układa z Niallem
J-Bardzo dobrze - strzeliłam buraka
P-Heh ,nie rumień się. Jesteś podobna do Nialla w tej kwestii .
J-No tak .... - wyjąkałam
P-Dobra to ja idę się położyć .
Jas-Czekaj mamy pizzę .- biegła w naszą stronę
P-Dzięki. Obudźcie mnie jutro o 10 jak możecie .
S-Ok.
Poszłyśmy z dziewczynami na dół i zrobiłyśmy popcorn . Usiadłyśmy na łóżku i puściłyśmy jakiś wyciskacz łez. Większość filmu przepłakałyśmy , ale ze śmiechu ! Cały czas się wygłupiałyśmy i łaskotałyśmy . Nawet nie zauważyłyśmy a była już 20 !
J-Ej , martwię się o nich !
Jas-Zadzwoń !
*Rozmowa *
J-Hallo
N-Hej skarbie
J-Gdzie wy do cholery jesteście co ?
N-Nie denerwuj się ! Czy ty płaczesz?
J-Tak,ale to nie przez to ! I nie zmieniaj tematu !
N-Co się stało skarbie ?! - powiedział zatroskanym głosem
J-Jprdl gdzie jesteście !
N-Bądź cierpliwa skarbie , kocham cię i tęsknie .
J-Niall , misiu proszę cały dzień was nie ma !
N-Maks o 21 będziemy ok ?
J-No ok, Paul już jest . Śpi.
N-Super,kocham cię .
J-I ja ciebie ..
*Rozłączył się*
S-I co ?
J-Kazał mi być cierpliwą i powiedział że za maks godzinę będą.
Jas-No ok .. Ciekawe co oni znowu wykombinowali .
J-No .
S-Może zrobimy kolację co ?
J-Pewnie
Jas-Spoko
Poszłyśmy do kuchni i wzięłyśmy się za gotowanie. Zrobiłyśmy sałatkę ziemniaczaną ,tosty, jajecznicę i na deser budyń z bitą śmietaną. Ustawiłyśmy wszystko na stole i w tym momencie do domu wpadło stado baranów.
J-No szkoda że nareszcie .
Niall podszedł do mnie i mnie przytulił .
N-Stęskniłem się , piękna.
J-Ja też - powiedziałam i wtuliłam się w niego.
Lo-Dziewczyny chodźcie mamy niespodzianki !
Jas-Kocham niespodzianki .
Z-Tak myślałem kocie- pocałował ją w czoło
Poszliśmy do przedpokoju gdzie stało kupę toreb!
J,S,Jas- Co to ?
H-A to taka mała niespodzianka.
L-Na jakieś wyjątkowe sytuacje !
J-Pokaże nam ktoś w końcu ?
N-A więc tu jest pierwsze ,pokazali nam trzy piękne sukienki .
Czerwona - Katy
Żółta - Jasmina
Zielona - Soraya
Z-To jest dla ciebie Jasmin. - powiedział podając jej sukienkę,a buty i torebkę w siatce.
N-A to dla ciebie Piękna - wręczył mi sukienkę i siatkę z ślicznymi szpilkami i torebką.
H-A to dla ciebie Soraya - dał jej rzeczy i zarumienił lekko.
J-Dziękuję ! Nie trzeba było !
S-Ale ja nie mogę tego przyjąć !
Jas-Musisz ! No i dzięki !
Lo-Eleonor ma taką jak ty Kat tylko że turkusową .
L-A Dan taką jak Soraya tylko że czarną.
H-No a dla Vicky mam taką jak ma Jasmina ale różową .
J-Haha dobra chodźcie jeść !
N-Ale to nie wszystko !
J-Że co ?
N-Tu jest jeszcze coś dla ciebie skarbie - podał mi torbę
J-Co jest w środku ?
N-Otwórz !
W środku była taka sukienka :
J-Boże jest śliczna ! - rzuciłam się Niallowi na szyję .
Z-Jasmin skarbie dla ciebie też jest jeszcze jedna .
Jasmina wyjęła taką sukienkę :
Jas-Jejku śliczna ! - pocałowała Zayna
H-No a mi przypadłaś ty Soraya , proszę bardzo
Soraya wyglądała na zdezorientowaną ,ale wyjęła sukienkę i zrobiła wielkie oczy.
Sukienka wygląda tak :
S-Dziękuje - pocałowała Harrego w policzek .
Lo,Z-Uuuuuuuuuuuu
Liam i Niall zagwizdali . A Harry i Soraya spuścili wzroki .
J-Hahah ! Dobra udobruchaliście nas a teraz się tłumaczyć czemu was tyle czasu nie było !
Jas-No ale najpierw chodźcie do stołu bo wszystko wystygnie !
N-Yhm,już jestem taki głodny że masakra !
Usiedliśmy do stołu i wzięliśmy się za jedzenie .
J-Dobra tłumaczcie się !
N-Byliśmy na pizzy,w Milk-shake-city i na zakupach dla was. No i w spożywce bo robimy dzisiaj wieczorek zapoznawczy .
Lo-Ty głupku ty !
Z-Całą niespodziankę wygadałeś!
H-A tam !
L-Szykujcie się na porąbane zadania !
Jas-Nie no ! Znowu butelka ?
J-Haha
S-Spoko :P
Wszyscy zjedli ,chłopcy zajęli się przygotowywaniem wieczorku. A my poszłyśmy się ubrać, padło na sukienki które dostałyśmy. Ułożyłam włosy w loki , pomalowałam się eyeliner'em i tuszem do rzęs i byłam gotowa.
Zgarnęłam po drodze dziewczyny. Były pomalowane podobnie do mnie. Soraya miała proste włosy a Jasmina lekko sfalowane . Zeszłyśmy na dół gdzie wszystko było gotowe. Świeczki ,przekąski,materace,alkohol ,picie i butelka . Podejrzewam że do gry.
J-Jesteśmy .
N-Skarbie ,pięknie ci w czerwieni !
J-Dziękuję ślicznie - wzięłam go za rękę.
Z-Chodź tu piękna -powiedział i obiął ją w pasie.
Soraya się uśmiechnęła i poszła do pokoju po czym usadowiła się na materacu .Wszyscy też usiedli .Po chwili doszedł Harry z popcornem. Zajął miejsce koło Sorayi co widocznie ją speszyło . Na początku tylko siedzieliśmy i gadaliśmy .Dopiero po paru mocnych drinkach zaczęliśmy się rozkręcać. Zaczęliśmy grać w butelkę. Pierwszy zakręcił Niall który był porządnie napity , a zresztą jak wszyscy. Wypadło na Sorayie.
N-A więc, którego z nas lubisz najbardziej, powiedz a potem udowodnij .
S-No oczywiście kocham was wszystkich ale Harry to już jest Naj zajebistszy ! -powiedziała bez oporu(alkohol robi swoje)
N-Udowodnij !
S-Zaraz wracam .
Po chwili wróciła ubrana w to .
H-Bardzo chętnie proszę pani. -powiedział po przeczytaniu napisu na bluzie.
Soraya usiadła na swoje miejsce i zakręciła,tym razem wypadło na Harrego .
S-Ujawnij swoją Hazzacondę.
Wszyscy wpadli w głupawkę.
H-Żaden problem.
Wstał wyszedł z pokoju i wrócił w samej koszulce.Zaczął biegać po całym mieszkaniu.Wszyscy mieliśmy ubaw. Potem były kolejne drinki , dalej mam pustkę.
Jezu wstałam,ciekawe która godzina. Ale mnie łeb jebie.Wstałam z łóżka i zdałam sobie sprawę z tego że jestem naga, tak jak i Niall. Kurwa co tu się wczoraj stało ! Chciałam się zacząć śmiać ale stwierdziłam że nie chcę go budzić. Wyciągnęłam z szafy Nialla jakąś dużą koszulkę i boxerki. Zeszłam na dół po Aspirynę,zapiłam i Wypiłam chyba z pół litra wody.Wszyscy spali . Zayna i Jasminy nie było , Louis leżał w kuchni na podłodze, Liam na tarasie,a Soraya spała w sukience wtulona w Hazze który był bez gatek tylko w koszulce.
Miałam niezły ubaw. Przygotowałam 7 pół litrowych szklanek z wodą i 7 Aspiryn.Ustawiłam na blacie koło siebie.Poszłam na kanapę i włączyłam TV , była 13 .Ciekawe o której wstaną... To była pojebana noc. Może dowiem się co się działo...?
Pod ostatnimi rozdziałami dowiedziałam się że mam nowe czytelniczki :* Strasznie wam dziękuję! Dzięki wam ma teraz wenę i chodzę cała Happy .!
A więc ten rozdział dedykuję : Klaudii <3 Kaji <3 i Anonimkowi którego proszę następnym razem o podpis <3
wasza Kicia <3
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
*Oczami Kat*
J-Haha, dobra wariaty wystarczy ! Chodźmy się przebrać !
N-Ale najpierw coś zjemy ok?
J- Nie Niall .Najpierw się ubierzemy żarłoczku
N- No ale skarbie no !
Pocałowałam go w usta.
N-Dobra,dobra ! Ale potem dzwonimy po pizze !
J-Pewnie misiu , chodź .
Pociągnęłam go za rękę i weszliśmy do pokoju .
Niall zaczął mnie namiętnie całować .
J-Hej no, blondynku daruj sobie :)
N-O a ja myślałem że to w salonie to była swego rodzaju obietnica .
J-To się myliłeś :P - pacnęłam go w głowę i zaczęłam biec do łazienki już domykałam drzwi gdy Niall z impetem w nie wbiegł i je otworzył .
N-A teraz zapłacisz za grzechy panno Katy !
J-haha tak jasne a co mi zrobisz ?
Pocałowałam go w policzek .
N-Nie tym razem skarbie .
Zaczął mnie całować i nagle wrzucił mnie do wanny i zaczął napuszczać wody .
N-A to taka mała kara za przywalenie mi w głowę
Nachylił się by mnie pocałować , a ja wciągnęłam go do wanny .
J-Haha zemsta jest słodka .
N-Skarbie , bycie z tobą w wannie to nie zemsta .
J-Ej ale ja nie chce się kąpać w ubraniach !
N-No ja też nie !
J-No nie wiem skoro na mnie leżysz to albo pomożesz mi się rozebrać albo ze mnie zejdź .
N-To może ja wybiorę to pierwsze - powiedział przegryzając wargę .
Niall powoli zaczął zdejmować ze mnie ubrania , gdzie nie pozostałam mu dłużna .Po chwili leżeliśmy już bez ubrań wtuleni w siebie . Różany zapach płynu do kąpieli unosił się w całej łazience.
N-Kocham cię wiesz?
J-Nie dajesz mi zapomnieć,haha.- rzuciłam mu pianą w twarz.
N-Oj Kat,Kat . - powiedział po czym starł pianę z twarzy i wysmarował mi nią włosy .
J-Yhm,fajny masaż misiu .
N-Heh wiem , jestem świetnym masażystą !
Siedzieliśmy jeszcze z godzinę albo dłużej sama nie wiem . Tracę przy nim poczucie czasu :)
N-To co idziemy Katy ?
J-Głodny tak ?
N-I to jak ...
J-Noo ok .
Niall wyszedł z wanny i podał mi rękę . Wyszłam za nim , owinęłam się ręcznikiem i poszłam się w coś ubrać , Niall poszedł do siebie tez się doprowadzić do porządku .
Ubrałam się w to, pomalowałam eyeliner'em i tuszem do rzęs ,wysuszyłam i wyprostowałam włosy. Poszłam do pokoju Niall'a .
Niall leżał na łóżku i gadał do laptopa. Rzuciłam się na łóżko .
J-Co robisz Misiu .?
N-Twittcam'a
N-Patrzcie to moja Kat
I zaczął obracać lapka w moją stronę . Krzyknęłam i rzuciłam się za łóżko .
N-No nie chowaj się!!
J-Nie pokazuj mnie !
N-No proszę !
J-No ok .
Usiadłam na łóżku i pomachałam wszystkim .
J-Hejka Directioners .
Po czym powiedziałam po polsku .
J-Hej polskie Directionerki <3 Niall was kocha ,a ja jego . Więc załatwię wam wizytę jeszcze w tym roku !! :*
N-Dobra kończymy papa - posłał buziaka i wyłączył .
J-Papa
N-Co ty powiedziałaś ?
J-Że ty je kochasz , a ja cb i że jeszcze w tym roku załatwię im wasz koncert .
N-Ok ,To idziemy zadzwonić po pizze?
J-Spoko ty idź a ja wezmę po drodze Sorayie.
N-No ok.
Podeszłam pod jej drzwi i zapukałam .
S-Proszę
J-Hej -powiedziałam wchodząc .
S-No hej ..
J- Idziemy na dół na pizze.
S-No ok .
Zeszłyśmy na dół i usiadłyśmy w salonie gdzie była tylko Jas .
J-Hej Jasmina .
Jas-No hej hej dziewczyny . Oglądacie ze mną komedie ?
S-Chętnie .
Jas- No to Soraya który z chłopców ci się najbardziej podoba ?
S-haha kolejna ?
Jas- Co ?
J-Wczoraj pytałam ją o to samo . Hahaha
Jas- No mów
S-No Hazza .
Jas-UUUU
J-A wiesz że ja też pochodzę z Polski ?-Powiedziałam po Polsku .
S-Serio -Odpowiedziała też po Polsku .
Jas-Po angielsku proszę ,i apropo' ty jesteś z Polski Kat ? -powiedziała z miną Wtf.
J-No tak , ale wyjechałam jak byłam dzieckiem.
Jas- Nie wiedziałam :P
J-Nikt poza wami i Niallem tego nie wie.
S-A gdzie chłopcy ? -zapytała nie pewnie.
Jas- Poszli na Pizze i coś załatwić .
J-A co z nami ? Ja jestem głodna !
Jas- Spoko nam zamówili .
J-Ahaha spoko.
S-Która godzina?
Jas- 15
Ja-Omg :P
S-Idziemy na basen ? To znaczy na ten z tyłu domu .
Jas-Super pomysł !
J-Noo ! Idźmy przebrać się w stroje . Za 15 na dole zbiórka :)
Poleciałam na górę i ubrałam strój kąpielowy . Wzięłam ręcznik i zeszłam na dół . Na dole czekały dziewczyny , Jas miała na sobie taki sam strój tylko że różowy . A Soraya miała taki . Uśmiechnęłyśmy się do siebie ,i w tym momencie do drzwi ktoś zapukał.Otworzyłyśmy w drzwiach stał facet z pizzą. Zjadłyśmy pizzę i poszłyśmy na basen.
Pływałyśmy,chlapałyśmy wodą,podtapiałyśmy i wszystko. Po godzinie zabawy wyszłyśmy i okryłyśmy ręcznikami. Położyłyśmy się na leżakach .
J- Brakuje mi Vicky .
Jas-Mi też, to nasz taki wiecznie happy duszek .
S-Kto to ?
J-Moja przyjaciółka .
S-A gdzie jest ?
Jas-Razem z Danielle , dziewczyną Liama . Zamieszka z nią na te dwa dni .
J-A jutro przy wyjeździe przyjdzie się pożegnać , też z Danielle i jeszcze z Eleonor. No i spowrotem zamieszkają tu.
S-Ale czy one przeze mnie wyjechały ?
Jas-Nie przez ciebie :) Nie martw się .
J-Chciały żebyśmy przez te dwa dni się ze sobą zżyli :)
S-To dobrze...
Jas- Czy wam też się wydawało że jakieś auto podjechało pod dom ?
J-Ja nie słyszałam .
S-A mi się też tak wydawało .
J-Może chłopcy wrócili .. stęskniłam się za Niallem
Jas-Oj bo się porzygam :P
S-haha , chodźmy otworzyć!
Podeszłyśmy do drzwi i je otworzyłyśmy . Zamiast chłopców w drzwiach stał Paul.
P(Paul)-Hej dziewczyny .
J-Hej , Jestem Kat . To ja dzwoniłam do ciebie .
P-Hej mała miło mi poznać.
Jas-Dzień dobry ja jestem Jasmina .
P-Hej ... miło mi
S-A ja jestem Soraya
P-Miło mi
J-Chłopaków nie ma, pojechali gdzieś o 15 . Coś załatwić i na pizze.
P-Aha , dobra pokażecie mi wolny pokój ? Jestem zmęczony położę się.
J-Jasne chodź za mną ,dziewczyny odgrzejcie Paulowi pizze.
Poszliśmy na górę i pokazałam mu pokój całkiem z tyłu .
J-Chłopcy załatwili ci wyciszony pokój :)
P-Heh , jednak czasami myślą .
J-Hm,czasami.
P-Jak ci się układa z Niallem
J-Bardzo dobrze - strzeliłam buraka
P-Heh ,nie rumień się. Jesteś podobna do Nialla w tej kwestii .
J-No tak .... - wyjąkałam
P-Dobra to ja idę się położyć .
Jas-Czekaj mamy pizzę .- biegła w naszą stronę
P-Dzięki. Obudźcie mnie jutro o 10 jak możecie .
S-Ok.
Poszłyśmy z dziewczynami na dół i zrobiłyśmy popcorn . Usiadłyśmy na łóżku i puściłyśmy jakiś wyciskacz łez. Większość filmu przepłakałyśmy , ale ze śmiechu ! Cały czas się wygłupiałyśmy i łaskotałyśmy . Nawet nie zauważyłyśmy a była już 20 !
J-Ej , martwię się o nich !
Jas-Zadzwoń !
*Rozmowa *
J-Hallo
N-Hej skarbie
J-Gdzie wy do cholery jesteście co ?
N-Nie denerwuj się ! Czy ty płaczesz?
J-Tak,ale to nie przez to ! I nie zmieniaj tematu !
N-Co się stało skarbie ?! - powiedział zatroskanym głosem
J-Jprdl gdzie jesteście !
N-Bądź cierpliwa skarbie , kocham cię i tęsknie .
J-Niall , misiu proszę cały dzień was nie ma !
N-Maks o 21 będziemy ok ?
J-No ok, Paul już jest . Śpi.
N-Super,kocham cię .
J-I ja ciebie ..
*Rozłączył się*
S-I co ?
J-Kazał mi być cierpliwą i powiedział że za maks godzinę będą.
Jas-No ok .. Ciekawe co oni znowu wykombinowali .
J-No .
S-Może zrobimy kolację co ?
J-Pewnie
Jas-Spoko
Poszłyśmy do kuchni i wzięłyśmy się za gotowanie. Zrobiłyśmy sałatkę ziemniaczaną ,tosty, jajecznicę i na deser budyń z bitą śmietaną. Ustawiłyśmy wszystko na stole i w tym momencie do domu wpadło stado baranów.
J-No szkoda że nareszcie .
Niall podszedł do mnie i mnie przytulił .
N-Stęskniłem się , piękna.
J-Ja też - powiedziałam i wtuliłam się w niego.
Lo-Dziewczyny chodźcie mamy niespodzianki !
Jas-Kocham niespodzianki .
Z-Tak myślałem kocie- pocałował ją w czoło
Poszliśmy do przedpokoju gdzie stało kupę toreb!
J,S,Jas- Co to ?
H-A to taka mała niespodzianka.
L-Na jakieś wyjątkowe sytuacje !
J-Pokaże nam ktoś w końcu ?
N-A więc tu jest pierwsze ,pokazali nam trzy piękne sukienki .
Czerwona - Katy
Żółta - Jasmina
Zielona - Soraya
Z-To jest dla ciebie Jasmin. - powiedział podając jej sukienkę,a buty i torebkę w siatce.
N-A to dla ciebie Piękna - wręczył mi sukienkę i siatkę z ślicznymi szpilkami i torebką.
H-A to dla ciebie Soraya - dał jej rzeczy i zarumienił lekko.
J-Dziękuję ! Nie trzeba było !
S-Ale ja nie mogę tego przyjąć !
Jas-Musisz ! No i dzięki !
Lo-Eleonor ma taką jak ty Kat tylko że turkusową .
L-A Dan taką jak Soraya tylko że czarną.
H-No a dla Vicky mam taką jak ma Jasmina ale różową .
J-Haha dobra chodźcie jeść !
N-Ale to nie wszystko !
J-Że co ?
N-Tu jest jeszcze coś dla ciebie skarbie - podał mi torbę
J-Co jest w środku ?
N-Otwórz !
W środku była taka sukienka :
J-Boże jest śliczna ! - rzuciłam się Niallowi na szyję .
Z-Jasmin skarbie dla ciebie też jest jeszcze jedna .
Jasmina wyjęła taką sukienkę :
Jas-Jejku śliczna ! - pocałowała Zayna
H-No a mi przypadłaś ty Soraya , proszę bardzo
Soraya wyglądała na zdezorientowaną ,ale wyjęła sukienkę i zrobiła wielkie oczy.
Sukienka wygląda tak :
S-Dziękuje - pocałowała Harrego w policzek .
Lo,Z-Uuuuuuuuuuuu
Liam i Niall zagwizdali . A Harry i Soraya spuścili wzroki .
J-Hahah ! Dobra udobruchaliście nas a teraz się tłumaczyć czemu was tyle czasu nie było !
Jas-No ale najpierw chodźcie do stołu bo wszystko wystygnie !
N-Yhm,już jestem taki głodny że masakra !
Usiedliśmy do stołu i wzięliśmy się za jedzenie .
J-Dobra tłumaczcie się !
N-Byliśmy na pizzy,w Milk-shake-city i na zakupach dla was. No i w spożywce bo robimy dzisiaj wieczorek zapoznawczy .
Lo-Ty głupku ty !
Z-Całą niespodziankę wygadałeś!
H-A tam !
L-Szykujcie się na porąbane zadania !
Jas-Nie no ! Znowu butelka ?
J-Haha
S-Spoko :P
Wszyscy zjedli ,chłopcy zajęli się przygotowywaniem wieczorku. A my poszłyśmy się ubrać, padło na sukienki które dostałyśmy. Ułożyłam włosy w loki , pomalowałam się eyeliner'em i tuszem do rzęs i byłam gotowa.
Zgarnęłam po drodze dziewczyny. Były pomalowane podobnie do mnie. Soraya miała proste włosy a Jasmina lekko sfalowane . Zeszłyśmy na dół gdzie wszystko było gotowe. Świeczki ,przekąski,materace,alkohol ,picie i butelka . Podejrzewam że do gry.
J-Jesteśmy .
N-Skarbie ,pięknie ci w czerwieni !
J-Dziękuję ślicznie - wzięłam go za rękę.
Z-Chodź tu piękna -powiedział i obiął ją w pasie.
Soraya się uśmiechnęła i poszła do pokoju po czym usadowiła się na materacu .Wszyscy też usiedli .Po chwili doszedł Harry z popcornem. Zajął miejsce koło Sorayi co widocznie ją speszyło . Na początku tylko siedzieliśmy i gadaliśmy .Dopiero po paru mocnych drinkach zaczęliśmy się rozkręcać. Zaczęliśmy grać w butelkę. Pierwszy zakręcił Niall który był porządnie napity , a zresztą jak wszyscy. Wypadło na Sorayie.
N-A więc, którego z nas lubisz najbardziej, powiedz a potem udowodnij .
S-No oczywiście kocham was wszystkich ale Harry to już jest Naj zajebistszy ! -powiedziała bez oporu(alkohol robi swoje)
N-Udowodnij !
S-Zaraz wracam .
Po chwili wróciła ubrana w to .
H-Bardzo chętnie proszę pani. -powiedział po przeczytaniu napisu na bluzie.
Soraya usiadła na swoje miejsce i zakręciła,tym razem wypadło na Harrego .
S-Ujawnij swoją Hazzacondę.
Wszyscy wpadli w głupawkę.
H-Żaden problem.
Wstał wyszedł z pokoju i wrócił w samej koszulce.Zaczął biegać po całym mieszkaniu.Wszyscy mieliśmy ubaw. Potem były kolejne drinki , dalej mam pustkę.
Jezu wstałam,ciekawe która godzina. Ale mnie łeb jebie.Wstałam z łóżka i zdałam sobie sprawę z tego że jestem naga, tak jak i Niall. Kurwa co tu się wczoraj stało ! Chciałam się zacząć śmiać ale stwierdziłam że nie chcę go budzić. Wyciągnęłam z szafy Nialla jakąś dużą koszulkę i boxerki. Zeszłam na dół po Aspirynę,zapiłam i Wypiłam chyba z pół litra wody.Wszyscy spali . Zayna i Jasminy nie było , Louis leżał w kuchni na podłodze, Liam na tarasie,a Soraya spała w sukience wtulona w Hazze który był bez gatek tylko w koszulce.
Miałam niezły ubaw. Przygotowałam 7 pół litrowych szklanek z wodą i 7 Aspiryn.Ustawiłam na blacie koło siebie.Poszłam na kanapę i włączyłam TV , była 13 .Ciekawe o której wstaną... To była pojebana noc. Może dowiem się co się działo...?
wtorek, 9 października 2012
Rozdział Dwudziesty-Pierwszy
Miesiąc później .
Oczami Kat
Przez ten miesiąc nic się w zasadzie nie działo, chłopcy dali parę koncertów , parę razy były kręgle kino wieczory filmowe .Liam nas wszystkie przeprosił , oczywiście nie miałyśmy mu za złe. Danielle i Liam chodzą cali w skowronkach, tak jak Jas I Zayn . O a mówiąc o Jas, zaprzyjaźniłyśmy się . Dowiedziałam się o co chodzi po między Vicky i Harrym, nadal prawie nie rozmawiają . Louis i Eleonor są parą doskonałą . Eleonor i Danielle się do nas wprowadziły. No a ja i Niall, jest tak jak miesiąc wcześniej, namiętność ,czułe słówka i duuuuużo miłości. To tyle na temat tego miesiąca.
Stwierdziłam że chłopcy zaniedbują fanów i chciałam coś z tym zrobić . Jest wczesny ranek koło 7:30 ,postanowiłam zadzwonić do Paula .
*Rozmowa*
J-Hejj Paul tu Kat .
P-No hej, my się jeszcze nie poznaliśmy no nie ?
J-NO niestety .
P-Obiecuję że się poznamy,ale teraz mów co się dzieje mała.
J-A więc wydaje mi się że z tego wszystkiego chłopcy zaniedbują fanki, i pomyślałam o zorganizowaniu im tej trasy koncertowej z Jasminą. A do tego zrobić losowanie , i żeby jedna z fanek ruszyła w trasę z nimi . Co ty na to ?
P-Wiesz co, to super pomysł. Ale nie spodoba się chłopakom .
J-Czemu.
P-Bo w największym Tourbusie jest 9 miejsc . Więc pojechalibyśmy tak : ja,chłopcy,Jasmina,fanka no i zostało by tylko jedno miejsce. A potrzeba dla cb,Vicky ,Eleonor i Danielle ...
J-NO to nie wiem . Będziemy musiały zostać .
P-Chyba nie uda mi się znaleźć większego , jak tak to może na jedną osobę więcej .
J-A kiedy była by trasa ?
P-Może w tą niedzielę?
J-NO ok,to już za dwa dni ! Ja pogadam z chłopakami i ustalimy kto jedzie .
P-Okej, pa mała.Jutro u was będę . Daj mi potem znać !
J-Jasne Paul, pa !
*Rozłączył się*
O 10 zwołałam zebranie w salonie. Musiałam zacząć budzić o 9:30 żeby ruszyli łaskawie dupy.
J-Halo , cisza mam coś do ogłoszenia !
N-Mów skarbie .
J-Jedziecie w trasę koncertową!
Lo,L,Z,N,H,E,D,V,Jas- Że co !!!???
J-Jedziecie w trasę.
Lo-Ale kiedy >?
J-Pojutrze !
L-Ale kto jedzie ?
J-Na pewno tak : Paul , wasza piątka,jedna fanka z losowania i Jasmina. I wtedy zostaje jedno miejsce ...
H-I kto je weźmie ?
J-Nie mam pojęcia, o tym zadecyduje Paul. Będzie tu jutro rano .
Jas- Ale o jakiej fance mówisz?
J-Dzisiaj wylosujemy, Niall twittnij : Niech każda nasza fanka która chce wygrać trasę koncertową z nami doda to do ulubionych.Odbędzie się losowanie.
N-Już
Z-Ale co z tymi którzy nie pojadą ? To znaczy któreś z was zostaną tak ?
J-No tak .
Lo-Ale jak długa będzie ta trasa ?
J-Nie mam pojęcia.
L-Jak ja wytrzymam bez Dan jak ona będzie musiała zostać!
D-Oj skarbie wytrzymasz !
Wszyscy zaczęli się drzeć kto zostanie itp.
J-Ciszaaaa!!!
N-Jak to zrobimy ?
J-Może losowanie ?
H-Dobry pomysł .
Z-No ok.
J-To Loui napisz 4 karteczki, na 3 napisz nie a na jednej tak . Ty Niall przynieś czapkę ,a ty Zayn 4 chusty .
L,Z,N-Spoko
Zrobili co kazałam i po chwili Ja,Vicky,Eleonor i Danielle wylosowałyśmy karteczki .
L-No otwórzcie .
Okazało się że ja wylosowałam tak . Dziewczyny podeszły do mnie i mnie przytuliły .
V-Gratulacje skarbie do zobaczenia .
E-Ja też ci gratuluję .
D-I ja.
J-Dziękuję wam dziewczyny ! Będę tęsknić !
Wszyscy zajęli się pakowaniem i sobą nawzajem . O 17 Spotkanie na dole .Będzie już wylosowana dziewczyna.
J-Niall skarbie jest za dziesięć 17 chodźmy już na dół .
N-Okej,piękna. - pocałował mnie mocno.
Pociągnęłam go za rękę
N-hej zaczekaj jestem głodny .
J-Niall 1,5 godziny temu jadłeś !
N-Ale jestem głodny !
J-To zrób sobie kanapkę i przyjdź do stołowego .
Wszyscy już siedzieli . Podłączyli laptopa do TV i siedzieli porozwalani po kanapie fotelach i podłodze . Ja usiadłam na podłodze .
J-Hejka,Niall zrobi sobie jeść i się dowiemy kto to .
Lo-Ta dziewczyna wie o tym już od 1,5 godziny .
L-No NIall pośpiesz się- Krzyknął.
D-Nie krzycz bo mnie głowa boli misiu.
L-Wybacz.
E-Jesteście ciekawi ?
H-I to jak !
V-Strasznie !
Z-Masakrycznie
J-Dobra zrozumiałyśmy :P
Po chwili Niall wbiegł do pokoju .
Jas-No loguj się !
Niall się zalogował .
N-A więc losowanie wygrała :
Soraya Karlson
Ma 17 lat , mieszka w Londynie.Jest Fanką 1D od kiedy pojawili się w X-Factor. Jej marzeniem było ich poznać. Była na ich wszystkich koncertach w Londynie.Z pochodzenia jest z Polski,ale jej mama przeprowadziła się do Londynu 7 lat przed jej narodzinami .Jest miła ,wygadana i pewna siebie . Jak ktoś jej zajdzie za skórę robi się z niej Zołza. Ma silny i mocny charakter. Uwielbia całe 1D ale największy sentyment ma do Harrego.
J-Ładna jest .
H-NO *.*
V-Kiedy tu będzie ?
Z-W sumie możliwe że lada moment .
E-wiesz Loui ,wy pojutrze wyjeżdżacie a teraz ona tu przyjedzie może ja i Dan zwiniemy się do domów i wrócimy z wami pożegnać przed wyjazdem ?
Lo-Skarbie ale...
D-To doby pomysł Louis i ja zabrałabym ze sobą Vicky . Spędzicie te 2 dni tak jak będziecie musieli przez trasę.
L-Jezu no ok ...-powiedział zmarnowany .
Minęło kupę czasu zanim dziewczyny się spakowały i wyjechały , było już koło 20 . Cały nasz zestaw siedział na kanapie i na fotelach . Oglądaliśmy jakiś Horror więc co chwilę wtulałam się w Nialla, on za każdym razem się śmiał i całował mnie w czoło . Nagle ktoś zapukał do drzwi , wszyscy na raz krzyknęliśmy . Zayn razem z Niallem poszli otworzyć , a w drzwiach stała ta dziewczyna .Podbiegłam i przepchałam się do drzwi.
J-Hej jestem Kat,jestem dziewczyną Nialla :)
S-Haha , wiem Nutella !
J-Tak :P
S-Jestem Soraya .
Jas-Jestem Jasmina, ja zaś ta od Zayna .
S-Miło mi, słyszałam o tobie.
Potem każdy z chłopaków się z nią przywitał .
Zdziwiło mnie jej zachowanie , nie była jedna z tych walniętych . Nie skakała po chłopcach a ni nic. Polubiłam ją ,no i do tego jest śliczna . No ale niestety wszyscy poza Harrym zajęci , no a Harry jak uparcie twierdzi jest zakochany w Vicky i chce od niej szansę . Ale Vicky nie chce, ona mówi że chce się z nim tylko przyjaźnić . Szczerze nie wiem czemu ,muszę się jej zapytać...
*Oczami Sorayi*
Boże nie wiecie jaka ja w środku byłam podenerwowana! Chciałam skakać płakać i nie wiem co jeszcze.Ale wiedziałam że nie mogę,nie chce w pierwszy dzień zrobić z siebie jakiejś debilki . I nie chcę też wyjść na psycho-fankę albo na głupią blondynkę.Ciesze się strasznie! No dobra muszę się położyć , jestem padnięta.
J-Strasznie miło mi was poznać! To było moje największe marzenie ! Ale wybaczcie mi,jestem zmęczona . Nie miałam długiej drogi ale za to bardzo napięty i zabiegany dzień.
Wszyscy-Nie ma sprawy !
Swoją drogą jak oni to robią że powiedzieli to tak równo razem ? NO nie ważne.
K-To może ja cię zaprowadzę co ?
J-Była bym bardzo wdzięczna .
Poszłyśmy na górę i Kat podprowadziła mnie pod któreś drzwi .
K-To tutaj , mój pokój masz po prawej stronie a po lewej masz Jasminę . Więc jak coś to masz nas pod ręką .
J-Dziękuję .
K-Pomóc ci się rozpakować?
J-Nie chcę cię wykorzystywać Katy .
K-E tam marudzisz :P W końcu mam kogoś kto będzie mnie nazywał Katy a nie tylko cały czas Kat :) Chodź pomogę ci .
J- No ok
Weszłyśmy do pokoju, był bardzo ładny . Stylowo urządzony i duży . No i miał balkon ! Kat narzuciła temat.
K-No i jak ci się podoba tutaj.?
J-Jest bardzo fajnie :) I widać że panuje fajna atmosfera .
K-Tak z ciekawości , którego z chłopaków lubisz jako Directionerka najbardziej ?
J-Wiesz , a nie wygadasz się ? Bo na ogół mówiłam, było mi bez różnicy ale teraz będąc z moimi idolami w jednym domu to wiesz.
K-Haha,wiem. Ja miałam to samo,przyjechałam żeby zrobić wywiad a skończyłam jako mieszkaniec domu i dziewczyna jednego z moich idoli :) Więc bez obaw nie wygadam się.
J-A więc, Harry ... Jego loczki i dołeczki i w ogóle . Jest taki sweet !
K-Haha , powiadasz nasz Hazza tak ?
J-No , tak -zarumieniłam się
K-No wiesz on jest wolny ... -poruszała zabawnie brwiami .
J-Haha , no ale jest zakochany prawda ? W twojej przyjaciółce tak ?
K-No tak, nie pytam się skąd wiesz :P Ale ona nic do niego nie czuje .
J-No nie ważne :P Jesteśmy gotowe z rozpakowywaniem - zmieniłam temat.
K-No ok, to ja pójdę miłych snów. Radzę ci się bać jak zostaniesz rano obudzona . Oni mają różne pomysły , ale za to ich pokochasz. Tak jak ja. Wiesz co ?
J-co?
K-Jesteśmy wszyscy jak rodzina :) A więc witam w rodzinie :)
J-Dziękuję .
Przytuliłyśmy się i wyszła . Wzięłam piżamkę i zrobiłam sobie gorącą kąpiel .Oj jak mi dobrze,poznałam ich ! Moich ulubieńców ! Wyszłam i nasmarowałam się balsamem czekoladowym.Jutro się zacznie ! Nie mogę się doczekać jutra !Napisałam mamie sms-a położyłam się na łóżko i szybko zasnęłam... Ta Katy się myliła :) Obudziłam się sama od siebie wcześnie rano .Nie czekała na mnie żadna niespodzianka. Poszłam do łazienki i umyłam zęby i buzię.Potem pomalowałam się lekko , po czym poszłam się w coś ubrać. Wybrałam ten zestaw . I do tego żeby podkreślić im moje bycie Directioner założyłam taki naszyjnik . Wyszłam z pokoju i poczułam jak nagle zrobiłam się cała mokra.
J-Ahhhhhh !! Kto to !?
Byłam cała mokra ! Zaraz z czego to ? Kisiel ! Kurwa kisielem mnie oblali ! Rzadki jakiś, haha widać jacy kucharze! Jprdl cała się kleję !
Na górę wlecieli wszyscy po kolei .
J-Co to ma być ?
H-No wiesz , słodka jesteś.
Od razu zrobiłam czerwona pod kolor ścian .
K-Mówiłam ci że cie jakoś fajnie przyjmą !
J-Ale kisiel ? Czyj to pomysł ? Niech zgadnę ! Louisa!
Lo-Trafiony zatopiony mała !
Z-Łady Naszyjnik!
J-Wielkie dzięki .! -przytupnęłam i udałam obrażoną odwracając się .Harry mnie złapał za nadgarstek.
H-Nie obrażaj się już w pierwszy dzień mała!
A ja przytuliłam się do niego brudząc go kisielem !
J-A to kara za : Mała
H-Ej no !
J-No co ? hihi
Zaczęłam każdego moczyć . Mieliśmy ubaw a po pół godzinie w grę weszły jeszcze jajka i kupę innych . Następne pół godziny później wszyscy się kleili i pękali ze śmiechu . Niall pół się śmiał a pół płakał , bo tyle jedzenia na marne ... Nie no powiem że zajebisty poranek z wariatami .....
Oczami Kat
Przez ten miesiąc nic się w zasadzie nie działo, chłopcy dali parę koncertów , parę razy były kręgle kino wieczory filmowe .Liam nas wszystkie przeprosił , oczywiście nie miałyśmy mu za złe. Danielle i Liam chodzą cali w skowronkach, tak jak Jas I Zayn . O a mówiąc o Jas, zaprzyjaźniłyśmy się . Dowiedziałam się o co chodzi po między Vicky i Harrym, nadal prawie nie rozmawiają . Louis i Eleonor są parą doskonałą . Eleonor i Danielle się do nas wprowadziły. No a ja i Niall, jest tak jak miesiąc wcześniej, namiętność ,czułe słówka i duuuuużo miłości. To tyle na temat tego miesiąca.
Stwierdziłam że chłopcy zaniedbują fanów i chciałam coś z tym zrobić . Jest wczesny ranek koło 7:30 ,postanowiłam zadzwonić do Paula .
*Rozmowa*
J-Hejj Paul tu Kat .
P-No hej, my się jeszcze nie poznaliśmy no nie ?
J-NO niestety .
P-Obiecuję że się poznamy,ale teraz mów co się dzieje mała.
J-A więc wydaje mi się że z tego wszystkiego chłopcy zaniedbują fanki, i pomyślałam o zorganizowaniu im tej trasy koncertowej z Jasminą. A do tego zrobić losowanie , i żeby jedna z fanek ruszyła w trasę z nimi . Co ty na to ?
P-Wiesz co, to super pomysł. Ale nie spodoba się chłopakom .
J-Czemu.
P-Bo w największym Tourbusie jest 9 miejsc . Więc pojechalibyśmy tak : ja,chłopcy,Jasmina,fanka no i zostało by tylko jedno miejsce. A potrzeba dla cb,Vicky ,Eleonor i Danielle ...
J-NO to nie wiem . Będziemy musiały zostać .
P-Chyba nie uda mi się znaleźć większego , jak tak to może na jedną osobę więcej .
J-A kiedy była by trasa ?
P-Może w tą niedzielę?
J-NO ok,to już za dwa dni ! Ja pogadam z chłopakami i ustalimy kto jedzie .
P-Okej, pa mała.Jutro u was będę . Daj mi potem znać !
J-Jasne Paul, pa !
*Rozłączył się*
O 10 zwołałam zebranie w salonie. Musiałam zacząć budzić o 9:30 żeby ruszyli łaskawie dupy.
J-Halo , cisza mam coś do ogłoszenia !
N-Mów skarbie .
J-Jedziecie w trasę koncertową!
Lo,L,Z,N,H,E,D,V,Jas- Że co !!!???
J-Jedziecie w trasę.
Lo-Ale kiedy >?
J-Pojutrze !
L-Ale kto jedzie ?
J-Na pewno tak : Paul , wasza piątka,jedna fanka z losowania i Jasmina. I wtedy zostaje jedno miejsce ...
H-I kto je weźmie ?
J-Nie mam pojęcia, o tym zadecyduje Paul. Będzie tu jutro rano .
Jas- Ale o jakiej fance mówisz?
J-Dzisiaj wylosujemy, Niall twittnij : Niech każda nasza fanka która chce wygrać trasę koncertową z nami doda to do ulubionych.Odbędzie się losowanie.
N-Już
Z-Ale co z tymi którzy nie pojadą ? To znaczy któreś z was zostaną tak ?
J-No tak .
Lo-Ale jak długa będzie ta trasa ?
J-Nie mam pojęcia.
L-Jak ja wytrzymam bez Dan jak ona będzie musiała zostać!
D-Oj skarbie wytrzymasz !
Wszyscy zaczęli się drzeć kto zostanie itp.
J-Ciszaaaa!!!
N-Jak to zrobimy ?
J-Może losowanie ?
H-Dobry pomysł .
Z-No ok.
J-To Loui napisz 4 karteczki, na 3 napisz nie a na jednej tak . Ty Niall przynieś czapkę ,a ty Zayn 4 chusty .
L,Z,N-Spoko
Zrobili co kazałam i po chwili Ja,Vicky,Eleonor i Danielle wylosowałyśmy karteczki .
L-No otwórzcie .
Okazało się że ja wylosowałam tak . Dziewczyny podeszły do mnie i mnie przytuliły .
V-Gratulacje skarbie do zobaczenia .
E-Ja też ci gratuluję .
D-I ja.
J-Dziękuję wam dziewczyny ! Będę tęsknić !
Wszyscy zajęli się pakowaniem i sobą nawzajem . O 17 Spotkanie na dole .Będzie już wylosowana dziewczyna.
J-Niall skarbie jest za dziesięć 17 chodźmy już na dół .
N-Okej,piękna. - pocałował mnie mocno.
Pociągnęłam go za rękę
N-hej zaczekaj jestem głodny .
J-Niall 1,5 godziny temu jadłeś !
N-Ale jestem głodny !
J-To zrób sobie kanapkę i przyjdź do stołowego .
Wszyscy już siedzieli . Podłączyli laptopa do TV i siedzieli porozwalani po kanapie fotelach i podłodze . Ja usiadłam na podłodze .
J-Hejka,Niall zrobi sobie jeść i się dowiemy kto to .
Lo-Ta dziewczyna wie o tym już od 1,5 godziny .
L-No NIall pośpiesz się- Krzyknął.
D-Nie krzycz bo mnie głowa boli misiu.
L-Wybacz.
E-Jesteście ciekawi ?
H-I to jak !
V-Strasznie !
Z-Masakrycznie
J-Dobra zrozumiałyśmy :P
Po chwili Niall wbiegł do pokoju .
Jas-No loguj się !
Niall się zalogował .
N-A więc losowanie wygrała :
Soraya Karlson
Ma 17 lat , mieszka w Londynie.Jest Fanką 1D od kiedy pojawili się w X-Factor. Jej marzeniem było ich poznać. Była na ich wszystkich koncertach w Londynie.Z pochodzenia jest z Polski,ale jej mama przeprowadziła się do Londynu 7 lat przed jej narodzinami .Jest miła ,wygadana i pewna siebie . Jak ktoś jej zajdzie za skórę robi się z niej Zołza. Ma silny i mocny charakter. Uwielbia całe 1D ale największy sentyment ma do Harrego.
J-Ładna jest .
H-NO *.*
V-Kiedy tu będzie ?
Z-W sumie możliwe że lada moment .
E-wiesz Loui ,wy pojutrze wyjeżdżacie a teraz ona tu przyjedzie może ja i Dan zwiniemy się do domów i wrócimy z wami pożegnać przed wyjazdem ?
Lo-Skarbie ale...
D-To doby pomysł Louis i ja zabrałabym ze sobą Vicky . Spędzicie te 2 dni tak jak będziecie musieli przez trasę.
L-Jezu no ok ...-powiedział zmarnowany .
Minęło kupę czasu zanim dziewczyny się spakowały i wyjechały , było już koło 20 . Cały nasz zestaw siedział na kanapie i na fotelach . Oglądaliśmy jakiś Horror więc co chwilę wtulałam się w Nialla, on za każdym razem się śmiał i całował mnie w czoło . Nagle ktoś zapukał do drzwi , wszyscy na raz krzyknęliśmy . Zayn razem z Niallem poszli otworzyć , a w drzwiach stała ta dziewczyna .Podbiegłam i przepchałam się do drzwi.
J-Hej jestem Kat,jestem dziewczyną Nialla :)
S-Haha , wiem Nutella !
J-Tak :P
S-Jestem Soraya .
Jas-Jestem Jasmina, ja zaś ta od Zayna .
S-Miło mi, słyszałam o tobie.
Potem każdy z chłopaków się z nią przywitał .
Zdziwiło mnie jej zachowanie , nie była jedna z tych walniętych . Nie skakała po chłopcach a ni nic. Polubiłam ją ,no i do tego jest śliczna . No ale niestety wszyscy poza Harrym zajęci , no a Harry jak uparcie twierdzi jest zakochany w Vicky i chce od niej szansę . Ale Vicky nie chce, ona mówi że chce się z nim tylko przyjaźnić . Szczerze nie wiem czemu ,muszę się jej zapytać...
*Oczami Sorayi*
Boże nie wiecie jaka ja w środku byłam podenerwowana! Chciałam skakać płakać i nie wiem co jeszcze.Ale wiedziałam że nie mogę,nie chce w pierwszy dzień zrobić z siebie jakiejś debilki . I nie chcę też wyjść na psycho-fankę albo na głupią blondynkę.Ciesze się strasznie! No dobra muszę się położyć , jestem padnięta.
J-Strasznie miło mi was poznać! To było moje największe marzenie ! Ale wybaczcie mi,jestem zmęczona . Nie miałam długiej drogi ale za to bardzo napięty i zabiegany dzień.
Wszyscy-Nie ma sprawy !
Swoją drogą jak oni to robią że powiedzieli to tak równo razem ? NO nie ważne.
K-To może ja cię zaprowadzę co ?
J-Była bym bardzo wdzięczna .
Poszłyśmy na górę i Kat podprowadziła mnie pod któreś drzwi .
K-To tutaj , mój pokój masz po prawej stronie a po lewej masz Jasminę . Więc jak coś to masz nas pod ręką .
J-Dziękuję .
K-Pomóc ci się rozpakować?
J-Nie chcę cię wykorzystywać Katy .
K-E tam marudzisz :P W końcu mam kogoś kto będzie mnie nazywał Katy a nie tylko cały czas Kat :) Chodź pomogę ci .
J- No ok
Weszłyśmy do pokoju, był bardzo ładny . Stylowo urządzony i duży . No i miał balkon ! Kat narzuciła temat.
K-No i jak ci się podoba tutaj.?
J-Jest bardzo fajnie :) I widać że panuje fajna atmosfera .
K-Tak z ciekawości , którego z chłopaków lubisz jako Directionerka najbardziej ?
J-Wiesz , a nie wygadasz się ? Bo na ogół mówiłam, było mi bez różnicy ale teraz będąc z moimi idolami w jednym domu to wiesz.
K-Haha,wiem. Ja miałam to samo,przyjechałam żeby zrobić wywiad a skończyłam jako mieszkaniec domu i dziewczyna jednego z moich idoli :) Więc bez obaw nie wygadam się.
J-A więc, Harry ... Jego loczki i dołeczki i w ogóle . Jest taki sweet !
K-Haha , powiadasz nasz Hazza tak ?
J-No , tak -zarumieniłam się
K-No wiesz on jest wolny ... -poruszała zabawnie brwiami .
J-Haha , no ale jest zakochany prawda ? W twojej przyjaciółce tak ?
K-No tak, nie pytam się skąd wiesz :P Ale ona nic do niego nie czuje .
J-No nie ważne :P Jesteśmy gotowe z rozpakowywaniem - zmieniłam temat.
K-No ok, to ja pójdę miłych snów. Radzę ci się bać jak zostaniesz rano obudzona . Oni mają różne pomysły , ale za to ich pokochasz. Tak jak ja. Wiesz co ?
J-co?
K-Jesteśmy wszyscy jak rodzina :) A więc witam w rodzinie :)
J-Dziękuję .
Przytuliłyśmy się i wyszła . Wzięłam piżamkę i zrobiłam sobie gorącą kąpiel .Oj jak mi dobrze,poznałam ich ! Moich ulubieńców ! Wyszłam i nasmarowałam się balsamem czekoladowym.Jutro się zacznie ! Nie mogę się doczekać jutra !Napisałam mamie sms-a położyłam się na łóżko i szybko zasnęłam... Ta Katy się myliła :) Obudziłam się sama od siebie wcześnie rano .Nie czekała na mnie żadna niespodzianka. Poszłam do łazienki i umyłam zęby i buzię.Potem pomalowałam się lekko , po czym poszłam się w coś ubrać. Wybrałam ten zestaw . I do tego żeby podkreślić im moje bycie Directioner założyłam taki naszyjnik . Wyszłam z pokoju i poczułam jak nagle zrobiłam się cała mokra.
J-Ahhhhhh !! Kto to !?
Byłam cała mokra ! Zaraz z czego to ? Kisiel ! Kurwa kisielem mnie oblali ! Rzadki jakiś, haha widać jacy kucharze! Jprdl cała się kleję !
Na górę wlecieli wszyscy po kolei .
J-Co to ma być ?
H-No wiesz , słodka jesteś.
Od razu zrobiłam czerwona pod kolor ścian .
K-Mówiłam ci że cie jakoś fajnie przyjmą !
J-Ale kisiel ? Czyj to pomysł ? Niech zgadnę ! Louisa!
Lo-Trafiony zatopiony mała !
Z-Łady Naszyjnik!
J-Wielkie dzięki .! -przytupnęłam i udałam obrażoną odwracając się .Harry mnie złapał za nadgarstek.
H-Nie obrażaj się już w pierwszy dzień mała!
A ja przytuliłam się do niego brudząc go kisielem !
J-A to kara za : Mała
H-Ej no !
J-No co ? hihi
Zaczęłam każdego moczyć . Mieliśmy ubaw a po pół godzinie w grę weszły jeszcze jajka i kupę innych . Następne pół godziny później wszyscy się kleili i pękali ze śmiechu . Niall pół się śmiał a pół płakał , bo tyle jedzenia na marne ... Nie no powiem że zajebisty poranek z wariatami .....
niedziela, 7 października 2012
Rozdział Dwudziesty
Hejka <3 Zaczynamy !
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Niall zauważył łzy w moich oczach .
N-Skarbie , to nie jest tak ! Uwierz mi on tak nie myśli !
J-Niall nie oszukujmy się , powiedział tak to tak myśli ! - Powiedziałam przez płacz.
N-On jest wkurzony ! To tyle !Zespół oddalił się od siebie bo wszyscy się po zakochiwaliśmy .!
J-Niall , może on ma rację ?
N-O czym ty mówisz Piękna - Powiedział odgarniając mi grzywkę .
J-Może powinnyśmy wszystkie 3 na jakiś wyjechać?
N-Zapomnij piękna !
Pocałował mnie mocno i namiętnie w usta .
J-No ok, przekonałeś mnie misiu . Ale powiedz to jemu.
N-Pogadam z nim ale potem skarbie .
J-Okej,mój ty misiowaty misiu .
Niall zaczął mnie namiętnie całować i wylądowaliśmy na łóżku . Nasze języczki tańczyły namiętny taniec , a ręce błądziły po ciałach . Po paru minutach zebraliśmy się do kupy i poszliśmy na spacer. Nie obyło się bez paru zdjęć .Doszliśmy do do lasu i Niall pociągnął mnie w jego stronę .
J-Gdzie ty mnie ciągniesz ?!!
N-Zobaczysz .-Pocałował mnie w czoło i pociągnął dalej .
Doszliśmy do jakiegoś jeziorka , usiedliśmy i zajęliśmy się sobą .
*Oczami Liama*
NIe chciałem tego powiedzieć . To był błąd ale tęskniłem za dawnym 1D . Uwielbiam dziewczyny i kocham jak siostry . Ale byłem wkurzony o to gdzie się obudziłem i z kim. Dzisiaj miałem spotkać się z Danielle . Miałem nadzieję że mi wybaczy . Była 16:30 o 18 miałem być po Danielle więc za godzinę muszę wyjść z domu ! Kurwa nie wiem w co się ubiorę ! Po pół godzinie znalazłem ubranie . Wziąłem szybki prysznic ubrałem się i poperfumowałem. Zszedłem na dół była 17:35 wyparowałem z domu i wsiadłem do auta . Jechałem tak szybko że byłem 5 minut przed czasem . Podszedłem do drzwi i zapukałem . Miałem w rękach Ogrooomny bukiet czerwonych róż. Jak Danielle otworzyła drzwi to mnie zamurowało wyglądała przepięknie miała na sobie To .
J-Witaj skarbie- chciałem ją pocałować ale się nie dała .
D-Chodźmy już .
J- Dobrze.
Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy do naszej ulubionej restauracji . Stolik był zamówiony , usiedliśmy i zamówiliśmy dania, gdy kelner odszedł zaczęliśmy rozmawiać .
J-Danielle
D-Tak
J-Czy byłabyś w stanie mi wybaczyć ?
D-Nie wiem Liam, nie wiem ..
J-Ale czy powiesz mi co zrobiłem ?
D-Liam nie, bo to żenada . Parę dni temu dowiedziałam się że to było kłamstwo.
J-Oh Dan, mówiłem ci . Ale nadal nie rozumiem czemu mi nie wybaczysz.
D-To nie tak że ci nie wybaczę , ja nie wybaczę sobie że ci nie zaufałam .
J-To już przeszłość Dan.
Miałem dla niej niespodziankę . Wykonałem ruch ręką i w naszą stronę zaczął iść Kelner z ogromnym bukietem białych róż.
Danielle patrzyła na mnie zdezoriętowana .
Kelner podał mi róże a ja klęknąłem przed Danielle i wyciągnąłem małe pudełeczko z Pierścionkiem .
J-Danielle Peazer , czy zostaniesz moją własną panią Payne ?
D-Ja..,ja.. TAK !- Krzyknęła i rzuciła mi się na szyję.
Założyłem jej pierścionek . Wstaliśmy i delikatnie i czule się pocałowaliśmy .
J-Kocham cię
D-Ja cb też .
Usiedliśmy i zjedliśmy kolację oraz deser . Rozmawialiśmy i śmialiśmy się . Po 2 godzinach wyszliśmy z restauracji gdzie czekali na nas Paparazzi (ktoś się wygadał). Stanąłem na schodach i zacząłem przemawiać .
J-Przedstawiam wam wszystkim przyszłą panią Payne!
Danielle uśmiechnęła się szeroko i pociągnęła mnie za rękę w stronę samochodu. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Przyjechaliśmy nad dużą polanę gdzie przy rzeczce była mała altanka . Tam czekał na nas koc, świece, róże,wino i czekoladki .
D-Tu jest pięknie! Dziękuje ci !
J-Dla cb wszystko przyszła pani Payne .-Przyciągnąłem ją do siebie i czule pocałowałem .
Poszliśmy na koc i zaczęliśmy się śmiać ,opowiadać kawały całować . Po jakimś czasie nasze pocałunki zaczęły się robić coraz bardziej zachłanne i namiętne po chwili przerodziło się to w dużo więcej , spędziliśmy długą i upojną noc ...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wybaczcie że taki krótki , wiem miało być 3 komentarze = następny rozdział ale jak widzę nic z tego nie będzie :/
No trudno :* Tym razem wracam do 2 komentarzy
A więc 2 Komcie = następny .
Buziaczki :*
Anonimki podpisywać się :**
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Niall zauważył łzy w moich oczach .
N-Skarbie , to nie jest tak ! Uwierz mi on tak nie myśli !
J-Niall nie oszukujmy się , powiedział tak to tak myśli ! - Powiedziałam przez płacz.
N-On jest wkurzony ! To tyle !Zespół oddalił się od siebie bo wszyscy się po zakochiwaliśmy .!
J-Niall , może on ma rację ?
N-O czym ty mówisz Piękna - Powiedział odgarniając mi grzywkę .
J-Może powinnyśmy wszystkie 3 na jakiś wyjechać?
N-Zapomnij piękna !
Pocałował mnie mocno i namiętnie w usta .
J-No ok, przekonałeś mnie misiu . Ale powiedz to jemu.
N-Pogadam z nim ale potem skarbie .
J-Okej,mój ty misiowaty misiu .
Niall zaczął mnie namiętnie całować i wylądowaliśmy na łóżku . Nasze języczki tańczyły namiętny taniec , a ręce błądziły po ciałach . Po paru minutach zebraliśmy się do kupy i poszliśmy na spacer. Nie obyło się bez paru zdjęć .Doszliśmy do do lasu i Niall pociągnął mnie w jego stronę .
J-Gdzie ty mnie ciągniesz ?!!
N-Zobaczysz .-Pocałował mnie w czoło i pociągnął dalej .
Doszliśmy do jakiegoś jeziorka , usiedliśmy i zajęliśmy się sobą .
*Oczami Liama*
NIe chciałem tego powiedzieć . To był błąd ale tęskniłem za dawnym 1D . Uwielbiam dziewczyny i kocham jak siostry . Ale byłem wkurzony o to gdzie się obudziłem i z kim. Dzisiaj miałem spotkać się z Danielle . Miałem nadzieję że mi wybaczy . Była 16:30 o 18 miałem być po Danielle więc za godzinę muszę wyjść z domu ! Kurwa nie wiem w co się ubiorę ! Po pół godzinie znalazłem ubranie . Wziąłem szybki prysznic ubrałem się i poperfumowałem. Zszedłem na dół była 17:35 wyparowałem z domu i wsiadłem do auta . Jechałem tak szybko że byłem 5 minut przed czasem . Podszedłem do drzwi i zapukałem . Miałem w rękach Ogrooomny bukiet czerwonych róż. Jak Danielle otworzyła drzwi to mnie zamurowało wyglądała przepięknie miała na sobie To .
J-Witaj skarbie- chciałem ją pocałować ale się nie dała .
D-Chodźmy już .
J- Dobrze.
Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy do naszej ulubionej restauracji . Stolik był zamówiony , usiedliśmy i zamówiliśmy dania, gdy kelner odszedł zaczęliśmy rozmawiać .
J-Danielle
D-Tak
J-Czy byłabyś w stanie mi wybaczyć ?
D-Nie wiem Liam, nie wiem ..
J-Ale czy powiesz mi co zrobiłem ?
D-Liam nie, bo to żenada . Parę dni temu dowiedziałam się że to było kłamstwo.
J-Oh Dan, mówiłem ci . Ale nadal nie rozumiem czemu mi nie wybaczysz.
D-To nie tak że ci nie wybaczę , ja nie wybaczę sobie że ci nie zaufałam .
J-To już przeszłość Dan.
Miałem dla niej niespodziankę . Wykonałem ruch ręką i w naszą stronę zaczął iść Kelner z ogromnym bukietem białych róż.
Danielle patrzyła na mnie zdezoriętowana .
Kelner podał mi róże a ja klęknąłem przed Danielle i wyciągnąłem małe pudełeczko z Pierścionkiem .
J-Danielle Peazer , czy zostaniesz moją własną panią Payne ?
D-Ja..,ja.. TAK !- Krzyknęła i rzuciła mi się na szyję.
Założyłem jej pierścionek . Wstaliśmy i delikatnie i czule się pocałowaliśmy .
J-Kocham cię
D-Ja cb też .
Usiedliśmy i zjedliśmy kolację oraz deser . Rozmawialiśmy i śmialiśmy się . Po 2 godzinach wyszliśmy z restauracji gdzie czekali na nas Paparazzi (ktoś się wygadał). Stanąłem na schodach i zacząłem przemawiać .
J-Przedstawiam wam wszystkim przyszłą panią Payne!
Danielle uśmiechnęła się szeroko i pociągnęła mnie za rękę w stronę samochodu. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Przyjechaliśmy nad dużą polanę gdzie przy rzeczce była mała altanka . Tam czekał na nas koc, świece, róże,wino i czekoladki .
D-Tu jest pięknie! Dziękuje ci !
J-Dla cb wszystko przyszła pani Payne .-Przyciągnąłem ją do siebie i czule pocałowałem .
Poszliśmy na koc i zaczęliśmy się śmiać ,opowiadać kawały całować . Po jakimś czasie nasze pocałunki zaczęły się robić coraz bardziej zachłanne i namiętne po chwili przerodziło się to w dużo więcej , spędziliśmy długą i upojną noc ...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wybaczcie że taki krótki , wiem miało być 3 komentarze = następny rozdział ale jak widzę nic z tego nie będzie :/
No trudno :* Tym razem wracam do 2 komentarzy
A więc 2 Komcie = następny .
Buziaczki :*
Anonimki podpisywać się :**
Hejka :**
Zapraszam na nowego bloga mojej psiapsióły :))
- http://mylifeasiknowitnnj.blogspot.co.at/
Blog będzie o 1D ale nie tylko :) Będzie się w nim pojawiać dużo innych gwiazd :)
Gwarantuję że nudny nie będzie :))
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A tak na zmianę tematu , rozdział jest w trakcie pisanie ale zostanie dodany jak już mówiłam po uzyskaniu 3 Komentarzy pod poprzednim :))
Zapraszam na nowego bloga mojej psiapsióły :))
- http://mylifeasiknowitnnj.blogspot.co.at/
Blog będzie o 1D ale nie tylko :) Będzie się w nim pojawiać dużo innych gwiazd :)
Gwarantuję że nudny nie będzie :))
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A tak na zmianę tematu , rozdział jest w trakcie pisanie ale zostanie dodany jak już mówiłam po uzyskaniu 3 Komentarzy pod poprzednim :))
sobota, 6 października 2012
Rozdział Dziewiętnasty
Hejjka , zaczynamy .
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oczami Liama .
Rano obudziłem się nagi w obcym łóżku kolo jakiejś dziewczyny . Miałem totalnego kaca, zerwałem się z łóżka i przekląłem! Fuck co to za dziewczyna !? Uszczęśliwił mnie jedynie widok zużytych kondomów kolo łóżka,przynajmniej dziewczyna nie uroi sobie ciąży. Uff, teraz tylko żeby się nie okazało ze ktoś nas uwiecznił na zdjęciu . ! Ubrałem się , nie zwracając uwagi na kaca i wybiegłem z hotelu . Uf , nie ma paparazzi. Zadzwoniłem po taxi i pojechałem do domu . Było cicho jak nigdy, chłopaki mieli plan urządzić wieczór na dworze wiec tam się skierowałem . Zobaczyłem Nialla i Kat nagich leżących i wtulonych w siebie.
Poszedłem do kuchni i wyjąłem Aspiryne , popiłem chyba 2 litrami wody i trochę wróciłem do normy. Poszedłem na górę wziąść prysznic.
*Oczami Vicky*
Wstałam rano wtulona w Harrego , oj jak mi dobrze pomyślałam . W Harrego ? Co ? WTF ? Wyparowałam z łóżka jak oparzona . Obydwoje byliśmy nadzy !
J-Harry , Harry budź się !!
H-Co jest ??
J-Czy my , ten no wiesz-wydarłam się
H-No , tak .
J-O boże !!!
H-Nic nie pamiętasz?
J-Tylko nasz taniec,potem nic.
H-Przykro mi .. Ale wiesz Vicky chciałbym ci coś powiedzieć .
J-Co ?
H-Usiądź koło mnie .
J-Słucham- powiedziałam siadając koło niego
H- Ja od dłuższego czasu, ja , kocham cie .
J-Ja nie wiem co powiedzieć ...
Cala drzalam , co Harry zauwazyl i objal mnie ramieniem .
H-Vicky, cy zostaniesz moja dzewczyna ?
J-Harry ja nie wie..
Nie dal mi dokonczyc zamykajac mi usta pocalunkiem .
J-Harry, ja... Daj mi troche czasu, prosze.
H-Dobrze,dam ci tyle czasu ile potrzebujesz . -Powiedzial troche zmartwiony.
*Oczami Jas*
Rano obudziłam się z kacem że Jprdl ! Położyłam się na boku i zaczęłam budzić mojego pięknego.
J- Wstawaj skarbie :) -Powiedziałam całując go delikatnie w usta.
Z-Od dzisiaj zamawiam takie pobudki .! -Powiedział po czym wpił się namiętnie w moje usta.
J- Zbieramy się skarbie bo mam kaca jak Jprdl !
Z-Dobrze,ale mam pytanie.
J- No pytaj skarbie .
Z-Czy pamiętasz coś z naszej nocy ?
J- Pamiętam wszystko misiu,co do minuty .
Podeszłam do Zayna który stał na środku pokoju i zawiesiłam się mu na szyi.
Z-To świetnie , Piękna, chciałbym żebyśmy oboje pamiętali ten czas .
Zaczęliśmy się całować , po chwili czułości ubraliśmy się zamówiliśmy Taksi i wróciliśmy do domu. Weszliśmy do domu i pierwszym co zrobiliśmy było pójście po aspirynę i zapas wody . Po chwili wróciliśmy do świata żywych i poszliśmy się wykąpać.
*Oczami Loui*
Obudziłem się rano , El leżała wtulona we mnie. Pocałowałem ją w czoło i poszedłem do łazienki napuścić wody do wanny . Spędziłem z El wspaniałą i upojną noc, inni chyba też nie próżnowali bo nikt nie wrócił na noc. W pewnej chwili ktoś przerwał moje rozmyślanie obejmując mnie w pasie.
J- Wstałaś ślicznotko?
E-Jak widzisz - powiedziała śmiejąc się słodko .
J- Masz może ochotę się ze mną wykąpać księżniczko ?
E-Pewnie !
Cudowne było to że byliśmy razem już 1,5 roku a nasz związek wyglądał tak jak na początku .
Weszliśmy do wanny i zaczęliśmy po prostu rozmawiać, śmiać się i rzucać pianą . Po 30 minutach wyszliśmy z łazienki już gotowi . Zeszliśmy za rękę na dół gdzie przy blacie w kuchni siedziały dwie martwe zwłoki, Vick i Hazza .
J-Hej truposze! Kacyk ?
H-Japa Tomlinson !
E-Harry wyluzuj co ?
V-Boże błagam dajcie mi coś na kaca bo kurwa kopnę w kalendarz !
J-Haha dam wam Aspirynę .
Dałem im Aspirynę , i po butelce 2 litrowej wody .
H- Dziękuję ci Boo-Bear !
J-Spoko
V-Ja też dzięki .
J-Spoczi .
E-Ej a gdzie reszta ?
J-Nwm , pójdź po pokojach a ja zajrzę do ogrodu .
Wszedłem do ogrodu gdzie nadal spali Kat i Niall , nadzy , i tylko na wpół przykryci . Cyknąłem im fotkę . Po czym podszedłem i zacząłem budzić.
N-Jezu Boo-Bear ! Daj spać !
J-Ej jaja jakieś ? 14 godzina jest !
N-Kurwa ale jestem głodny .
J-Haha budź swoją księżniczkę i chodźcie do stołowego na ''Zebranie''
N-Oke
*Oczami Kat *
Niall obudził mnie pocałunkiem który odwzajemniłam .
J-Co jest żarłoczku . ?
N-Zebranie za chwile mamy .
J-Oj, no dobra to ubierzmy się , aha Niall . Dziękuję ci !
N-Ale za co ?
J-Za najwspanialszą noc mojego życia Niall .
N-Oj ,Kat rozczulasz mnie! To ja ci dziękuję piękna ! Jesteś moim życiem Kat!
Pocałowałam go czule .
J-Kocham cię .!
N-Ja cb też skarbie .
Wstaliśmy powoli, po czym ubraliśmy tak aby nikt nie widział i poszliśmy do stołowego . Na kanapie siedział Zayn z Jas na kolanach ,obok Liam trzymający się za głowę, dalej Louis z El na kolanach . Zaś na dwóch fotelach oddalonych od siebie siedziała Vicky i Harry i co chwila rzucali sobie dziwne spojrzenia .
J-Hej wszystkim !
Wszyscy - Hejj !
N-Dla nas nie ma miejsca?
J- Usiądźmy na dywan .
N-No ok .
J-No Loui co to jest takie ważne .?
Lo- Nic,nic , chcę tylko by każdy powiedział jak i gdzie spędził noc.
Z-Ja byłem z Jas w hotelu .
L-Ja nie ma pojęcia, i to jest najgorsze !
N-Na przyszłość tyle nie pij ''Daddy''
L-Zamknij się blondasie .!
J- Liam panuj nad słowami !
E-Kurde weźcie się opanujcie !
Lo-A ty Harry ?I ty Vicky ?
H-No więc , my też spędziliśmy tę noc w hotelu .
Zobaczyłam że Zayn popatrzył na nią z żalem ! Ale czego on chce ?!! Ona ma prawo być szczęśliwa jaki i on! Dobra muszę się opanować.!
J-Dobra Loui wiesz wszystko możemy się teraz pójść odświeżyć !?
Lo-A spadajcie i róbcie co chcecie
każdy udał się do pokoju poza Loui i El . Po chwili usłyszałam drącego się Liama.
L-DO KURWY NĘDZY OD KIEDY TE DZIEWCZYNY TU SĄ NIE JESTEŚMY JUŻ ZESPOŁEM !SZCZERZE MAM OCHOTĘ ŻEBY ZNIKNĘŁY !
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Koniec :) Jak się podoba ?
A więc podnoszę poprzeczkę , ale to ostatni raz na jakiś czas .
3 Komcie= Nowy :))
No i mam prośbę ~! Anonimki podpisujcie się :))
*Oczami Jas*
Rano obudziłam się z kacem że Jprdl ! Położyłam się na boku i zaczęłam budzić mojego pięknego.
J- Wstawaj skarbie :) -Powiedziałam całując go delikatnie w usta.
Z-Od dzisiaj zamawiam takie pobudki .! -Powiedział po czym wpił się namiętnie w moje usta.
J- Zbieramy się skarbie bo mam kaca jak Jprdl !
Z-Dobrze,ale mam pytanie.
J- No pytaj skarbie .
Z-Czy pamiętasz coś z naszej nocy ?
J- Pamiętam wszystko misiu,co do minuty .
Podeszłam do Zayna który stał na środku pokoju i zawiesiłam się mu na szyi.
Z-To świetnie , Piękna, chciałbym żebyśmy oboje pamiętali ten czas .
Zaczęliśmy się całować , po chwili czułości ubraliśmy się zamówiliśmy Taksi i wróciliśmy do domu. Weszliśmy do domu i pierwszym co zrobiliśmy było pójście po aspirynę i zapas wody . Po chwili wróciliśmy do świata żywych i poszliśmy się wykąpać.
*Oczami Loui*
Obudziłem się rano , El leżała wtulona we mnie. Pocałowałem ją w czoło i poszedłem do łazienki napuścić wody do wanny . Spędziłem z El wspaniałą i upojną noc, inni chyba też nie próżnowali bo nikt nie wrócił na noc. W pewnej chwili ktoś przerwał moje rozmyślanie obejmując mnie w pasie.
J- Wstałaś ślicznotko?
E-Jak widzisz - powiedziała śmiejąc się słodko .
J- Masz może ochotę się ze mną wykąpać księżniczko ?
E-Pewnie !
Cudowne było to że byliśmy razem już 1,5 roku a nasz związek wyglądał tak jak na początku .
Weszliśmy do wanny i zaczęliśmy po prostu rozmawiać, śmiać się i rzucać pianą . Po 30 minutach wyszliśmy z łazienki już gotowi . Zeszliśmy za rękę na dół gdzie przy blacie w kuchni siedziały dwie martwe zwłoki, Vick i Hazza .
J-Hej truposze! Kacyk ?
H-Japa Tomlinson !
E-Harry wyluzuj co ?
V-Boże błagam dajcie mi coś na kaca bo kurwa kopnę w kalendarz !
J-Haha dam wam Aspirynę .
Dałem im Aspirynę , i po butelce 2 litrowej wody .
H- Dziękuję ci Boo-Bear !
J-Spoko
V-Ja też dzięki .
J-Spoczi .
E-Ej a gdzie reszta ?
J-Nwm , pójdź po pokojach a ja zajrzę do ogrodu .
Wszedłem do ogrodu gdzie nadal spali Kat i Niall , nadzy , i tylko na wpół przykryci . Cyknąłem im fotkę . Po czym podszedłem i zacząłem budzić.
N-Jezu Boo-Bear ! Daj spać !
J-Ej jaja jakieś ? 14 godzina jest !
N-Kurwa ale jestem głodny .
J-Haha budź swoją księżniczkę i chodźcie do stołowego na ''Zebranie''
N-Oke
*Oczami Kat *
Niall obudził mnie pocałunkiem który odwzajemniłam .
J-Co jest żarłoczku . ?
N-Zebranie za chwile mamy .
J-Oj, no dobra to ubierzmy się , aha Niall . Dziękuję ci !
N-Ale za co ?
J-Za najwspanialszą noc mojego życia Niall .
N-Oj ,Kat rozczulasz mnie! To ja ci dziękuję piękna ! Jesteś moim życiem Kat!
Pocałowałam go czule .
J-Kocham cię .!
N-Ja cb też skarbie .
Wstaliśmy powoli, po czym ubraliśmy tak aby nikt nie widział i poszliśmy do stołowego . Na kanapie siedział Zayn z Jas na kolanach ,obok Liam trzymający się za głowę, dalej Louis z El na kolanach . Zaś na dwóch fotelach oddalonych od siebie siedziała Vicky i Harry i co chwila rzucali sobie dziwne spojrzenia .
J-Hej wszystkim !
Wszyscy - Hejj !
N-Dla nas nie ma miejsca?
J- Usiądźmy na dywan .
N-No ok .
J-No Loui co to jest takie ważne .?
Lo- Nic,nic , chcę tylko by każdy powiedział jak i gdzie spędził noc.
Z-Ja byłem z Jas w hotelu .
L-Ja nie ma pojęcia, i to jest najgorsze !
N-Na przyszłość tyle nie pij ''Daddy''
L-Zamknij się blondasie .!
J- Liam panuj nad słowami !
E-Kurde weźcie się opanujcie !
Lo-A ty Harry ?I ty Vicky ?
H-No więc , my też spędziliśmy tę noc w hotelu .
Zobaczyłam że Zayn popatrzył na nią z żalem ! Ale czego on chce ?!! Ona ma prawo być szczęśliwa jaki i on! Dobra muszę się opanować.!
J-Dobra Loui wiesz wszystko możemy się teraz pójść odświeżyć !?
Lo-A spadajcie i róbcie co chcecie
każdy udał się do pokoju poza Loui i El . Po chwili usłyszałam drącego się Liama.
L-DO KURWY NĘDZY OD KIEDY TE DZIEWCZYNY TU SĄ NIE JESTEŚMY JUŻ ZESPOŁEM !SZCZERZE MAM OCHOTĘ ŻEBY ZNIKNĘŁY !
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Koniec :) Jak się podoba ?
A więc podnoszę poprzeczkę , ale to ostatni raz na jakiś czas .
3 Komcie= Nowy :))
No i mam prośbę ~! Anonimki podpisujcie się :))
piątek, 5 października 2012
Rozdział Osiemnasty
Dobraa piszemy :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
*Tydzień później *
*Oczami Kat*
Rano obudziłam się obok mojego księcia . W sumie w przeciągu tego tygodnia nic się ciekawego nie stało . Wszyscy skakali koło mnie i El . El już jest w pełni sił , ja też prawie . A z Niallem układa nam się świetnie , po tym wszystkim wręcz zajebiście ! On też już doszedł do siebie , je normalnie i sypia :)
Wstałam powoli z łóżka ubrałam się w niebieskie dresy i czarny T-shirt , umyłam zęby , pomalowałam się lekko i rozczesałam włosy . Chciałam wyjść z pokoju ale ktoś złapał mnie w tali .
N-Witaj piękności
J-Hej misiu , idziemy coś zjeść ?
N-Pewnie -złapał mnie za rękę i zeszliśmy na dół .
Na dole jeszcze nikogo nie było więc postanowiliśmy zrobić śniadanie. Jajecznicę .
J-Niall łap jajko -rzuciłam w niego jajkiem ,obrócił się i dostał nim prosto w czoło .
Zaczęliśmy biegać po całym mieszkaniu i rzucać jajkami . Gdy przebiegaliśmy koło schodów wpadłam na Liama.
J-Wybacz mi Daddy .
L-Haha spoko, bitwa tak z rana ?
J-On zaczął !
N-A nie bo ona !
L-A ja skończę ! - podbiegł do blatu i każde z nas dostało jajkiem , i tak skończyły się jajka zanim zaczęliśmy robić jajecznicę ! :P
N- I co teraz? Tyle jedzenia na marne ! To jest niedopuszczalne !
J- Oj już ,już po prostu ty i Liam ruszycie teraz dupy do sklepu :)
L-Ej a czemu my ?
J- Bo mi nie wolno jeszcze wychodzić !
N-Wiesz skarbie na chorą to ty już nie wyglądasz - powiedział obejmując mnie od tyłu .
J- Przestańcie marudzić i biegiem do sklepu zanim wszyscy wstaną !
L-No dobra , zapłacisz jeszcze za to ! -zaczął mnie łaskotać .
J- Liam błagam , proszę Daddy przestań ! Hahahah
N- Liam rusz się ! Idziemy po jedzenie jestem głodny !
J- Misiu , ty zawsze jesteś głodny !
Podbiegł do mnie dał mi buziaka w czoło i poszli .
Posprzątałam po czym zabrałam się za robienie kanapek i sałatki . Po około pół godzinie byłam gotowa . Usiadłam na kanapie i włączyłam Mtv . Siedziałam i słuchałam muzyki , dziwny zbieg okoliczności bo właśnie była godzina z One Direction i leciały tylko ich piosenki . Oni śpiewają tak pięknie , kiedyś śpiew był moją pasją ale potem zainteresowałam się dziennikarstwem i skończyłam ze śpiewaniem .Zastanawiam się czy potrafiłabym jeszcze zaśpiewać tak jak kiedyś , oczywiście kocham śpiewać jak sprzątam i tak dalej ale to nie to samo . Wpadłam na strasznie głupi pomysł , ale można spróbować w końcu wszyscy śpią. Poszłam do pokoju Nialla i weszłam do pokoju nagrań ( jak już wcześniej wspominałam ma swój własny ) . Znalazłam cudem na tym sprzęcie podkład do mojej swego czasu ukochanej Piosenki : Give Your Heart a Break od Demi Lovato .
Puściłam piosenkę podeszłam do mikrofonu i zaczęłam śpiewać, boże jak ja dawno tego nie robiłam ! Nagrałam to i przerzuciłam sobie na Usb . Stwierdziłam że nie jest tak źle, zeszłam spowrotem do kuchni gdzie Vicky właśnie robiła sobie kawę .
J- Hejj Vicky
V- Oh , hej Kat .
J- Jakieś plany na dziś ?
V-Wiesz Jasmina wspominała że może pójdziemy gdzieś potańczyć.
J-O to ja zostaję :P Podejrzewam że Niall ,Eleonor i Louis też zostaną , bo chcieliśmy sobie zrobić wieczór filmowy .:)
V-Spoko to pójdę Ja,Harry,Jasmina,Zayn i Liam .
J-Spoczi :)
V- Blondasek jeszcze śpi ?
J- Nie, poszedł z Daddy'm kupić jajka .
V-Ale ja wczoraj na zakupach z Jasminą kupiłam 30 jaj !
J- Ale no, ten rano odbyła się mała bitwa :)
V- Haha ale nie widać nic po mieszkaniu :P
J- Zdążyłam posprzątać , ale w stołowym są 3 plamy na ścianach .
V- Hahah
W tym momencie do domu z impetem wpadł Liam a za nim Niall , obydwoje mieli po 2 siatki . I weź tu takich na zakupy wyślij !
J-Cały sklep kupiliście ?
N-Nie , parę pierdółek .
L-To znaczy - Żelki,Chipsy ,Ciastka,Pączki,Cukierki , Colę , Fantę,Sprite , Makaron , Sos do Spaghetti ,Owoce ,Jogurt , Płatki do mleka , Mleko , Budyń , Jajka......
V-Dobra ! Wystarczy nie kontynuuj !
J- Liam ty znasz całą listę zakupów na pamięć ?
N- On tak zawsze :P
V- Weźmy się za śniadanie !
Weszliśmy do kuchni , Liam wziął się za koktajl Jogurtowo-Owocowy ,Ja za jajecznicę , Niall za naleśniki a Vicky za nadzienie do naleśników . Po 15 minutach byliśmy gotowi, w jadalni czekali wszyscy oprócz Jas i Zayna . wszyscy zaczęli jeść bo mój blondasek już nie mógł wytrzymać , a ja poszłam ich obudzić .
Najpierw weszłam do pokoju Zayna , pustka . Potem poszłam do Jas , i co zastałam ?
Dwie wtulone w siebie śpiące postacie , wyglądali tak słodko . Pierwsze co sprawdziłam to czy są w coś odziani , Jas miała koszulkę nocną a Zayn bokserki . Jest dobrze :P
Zrobiłam zdjęcie , nie mogłam sobie odmówić i wsadziłam na Twittera z podpisem : ''Śpiące gołąbeczki ''
Potem zaczęłam wrzeszczeć i skakać im po łóżku .
Z- Spadaj! Daj mi spać em.. nam !
J- Wstawać śpiochy , na dole czeka śniadanie!
Jas- O co wam chodzi? która godzina?
J- Grubo po 11 wstawać !
Jas- Rusz się Misiu .
Z-Tak,tak .
Jas wstała z łóżka , złapałam ją za rękę i pociągnęłam na dół . (A mówiłam już że relacje między nami się bardzo poprawiły ?)
Jas- Hej wszystkim
H,L,Lo,N,V,E - Hejjj
J-Kurwa czy on zamierza wstać?
Pobiegłam na górę , Zayn smacznie spał .
J-Rusz dupę Leniu !!
Z-No już idę tylko się nie drzyj .
Zaciągnęłam go na dół siłą . W końcu wszyscy siedzieli razem . Zjedliśmy śniadanie i każdy zajął się sobą , potem był obiad , a na wieczór mieliśmy plany .
*Oczami Liama *
Jutro miałem spotkać Danielle , cieszyłem się jak głupi od paru dni . Ona była moim życiem ! Moim wszystkim , kochałem ją ponad wszystko . Miałem nadzieję że do mnie wróci . Nawet nie zauważyłem że już 19 . Za godzinę idziemy na imprezę , wszyscy poza Loui i El oraz Niallem i Kat,oni robią sobie wieczorek filmowy .
Postanowiłem się dzisiaj upić , i zaszaleć . Wziąłem prysznic , ubrałem się , ustawiłem włosy na żel i nawet nie zauważyłem a była już 19;55 . Zszedłem na dół gdzie czekały już dziewczyny wyglądały zajebiście .
Vicky była ubrana w To (bez naszyjnika) , miała pomalowane na czerwono paznokcie, usta pociągnięte czerwoną szminką , Rzęsy pomalowane tuszem i podkreślone kredką .
Jasmina była ubrana w To , miała pomalowane paznokcie na czarno , pomalowana była podobnie do Vicky , no i miała ślicznie pofalowane włosy .
Obie wyglądały przepięknie .
J-Dziewczyny, wyglądacie bosko !
V,J-Dziękujemy :)
Po chwili zeszli do nas Harry i Zayn , wsiedliśmy do Limuzyny i pojechaliśmy na podbój .
*W tym samym czasie * Oczami Nialla*
Dziewczyny były na górze i się szykowały. Ja i Louis zajęliśmy się zorganizowaniem wieczorku ,postanowiliśmy że będzie on na dworze . Położyliśmy wielkie poduszki , popowieszaliśmy lampy i światełka , postawiliśmy stoliki ze świeczkami i na końcu wielki ekran . Efekt jest taki :
Do tego mieliśmy popcorn,czekoladę i czekoladki .
Po chwili zawitały do nas dziewczyny
Kat : Była ubrana w To , bez make-up ,miała świeżo umyte(już wysuszone oczywiście) i naturalnie falowane włosy .
El: Była ubrana w To , też bez make-up i miała świeżo umyte rozpuszczone loki .
Były naturalne ale to dodawało im piękna !Były wręcz piękniejsze !
J- Mój ty piękny skarbie -Powiedziałem obejmując ją w pasie,ona zarzuciła mi ręce na szyję i mocno i czule wpiła w usta .
El i Loui już leżeli na poduszkach wtuleni w siebie, my po chwili poszliśmy w ich ślady.
Leżeliśmy i oglądaliśmy jakiś film romantyczny, co chwila obdarzając się pocałunkami i innymi czułościami. Po filmie który był dość długi bo ponad 2,5 godziny El i Loui się gdzieś ulotnili a my zostaliśmy sami. Puścił się następny film a my wykorzystując bycie sam na sam ,zaczęliśmy się coraz namiętniej i zachłanniej całować . Kat usiadła na mnie okrakiem i zaczęła rozpinać moją koszule od piżamy .
K-Teraz dokończymy to co nam ostatnim razem przerwano -Szepnęła mi do ucha dysząc .
*W tym samym czasie w klubie*Oczami Liama*
Wszyscy byli piani w trzy dupy ,ja też . Jas i Zayn tańczyli ocierając się o siebie i obmacując się .Co mnie strasznie zdziwiło podobnie zachowywali się Harry i Vicky . Po chwili przestałem o tym myśleć bo jakaś dziewczyna zaprosiła mnie do tańca , tańczyliśmy potem wypiliśmy jeszcze parę drinków i urwał mi się film .
*Oczami Zayna*
Tańczyłem z Jas już od paru godzin,z minuty na minutę nasz taniec był odważniejszy w pewnym momencie zaczęliśmy się całować i macać. Poszliśmy do pierwszego lepszego hotelu i wzięliśmy pokój ,po chwili leżeliśmy już na łóżku i powoli rozbieraliśmy nie przestając się całować.
*Oczami Harrego*
Moje uczucia do Vicky wyszły na jaw, nie wiem czy robiła to tylko dla tego że była piana czy też coś do mnie czuła.
Zayn ,Jas i Liam gdzieś zniknęli . Złapałem Vicki za pośladki i powiedziałem
J-Skarbie znajdźmy hotel. Przecznicę dalej znaleźliśmy hotel,wzięliśmy pokój i po chwili leżeliśmy na łóżku w samej bieliźnie całując się namiętnie.
*Oczami Nialla*(+18)
Po chwili byliśmy w samej bieliźnie. Popatrzyłem na nią i zapytałem
J-Kat, na pewno chcesz ?
K-Tak misiu .
Powoli zdjąłem jej stanik , i majtki .Po chwili ona też mnie rozebrała. Założyłem gumkę i powoli w nią wszedłem .To było cudowne uczucie . To były najcudowniejsze minuty mojego życia . Byłem delikatny i Namiętny . Byliśmy obydwoje tak przeraźliwie szczęśliwi, zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej .Gdy już skończyliśmy położyłem się obok Kat i wtuliłem w nią . Miała szybki puls,ja zresztą też . Zasnęliśmy tak wtuleni w siebie .
*Oczami Zayna*(+18)
Gdy byliśmy nadzy bez pytania szybko w nią wszedłem , widać było że sprawia jej to przyjemność .Czułem się jak bym przez chwilę odleciał . Było nam cudownie ,cieszyliśmy się chwilą .Wplotła rękę w moje włosy i zaczęła całować, gdy już skończyliśmy położyłem się obok a ona wtuliła się w mój tors .
*Oczami Harrego* (+18)
Weszliśmy pod prysznic , Vicky oplątała mi nogi na biodrach a ja powoli zacząłem działać. Poruszałem się delikatnie całując ją przy tym .Całowałem ją po całym ciele,po chwili wyszliśmy aby dokończyć na łóżku .Byłem taki szczęśliwy ,spełniony i teraz byłem pewny. Po paru upojnych i cudownych godzinach zasnęliśmy ...
Ciąg Dalszy Nastąpi .....
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem wiem :P Zboczone...
Ostrzegałam że będą takie sceny!
I bez Hejtów pliss , kiedyś trzeba pójść krok dalej .
Mam nadzieję że się podoba !
:***
2komcie= następny rozdział !
N- I co teraz? Tyle jedzenia na marne ! To jest niedopuszczalne !
J- Oj już ,już po prostu ty i Liam ruszycie teraz dupy do sklepu :)
L-Ej a czemu my ?
J- Bo mi nie wolno jeszcze wychodzić !
N-Wiesz skarbie na chorą to ty już nie wyglądasz - powiedział obejmując mnie od tyłu .
J- Przestańcie marudzić i biegiem do sklepu zanim wszyscy wstaną !
L-No dobra , zapłacisz jeszcze za to ! -zaczął mnie łaskotać .
J- Liam błagam , proszę Daddy przestań ! Hahahah
N- Liam rusz się ! Idziemy po jedzenie jestem głodny !
J- Misiu , ty zawsze jesteś głodny !
Podbiegł do mnie dał mi buziaka w czoło i poszli .
Posprzątałam po czym zabrałam się za robienie kanapek i sałatki . Po około pół godzinie byłam gotowa . Usiadłam na kanapie i włączyłam Mtv . Siedziałam i słuchałam muzyki , dziwny zbieg okoliczności bo właśnie była godzina z One Direction i leciały tylko ich piosenki . Oni śpiewają tak pięknie , kiedyś śpiew był moją pasją ale potem zainteresowałam się dziennikarstwem i skończyłam ze śpiewaniem .Zastanawiam się czy potrafiłabym jeszcze zaśpiewać tak jak kiedyś , oczywiście kocham śpiewać jak sprzątam i tak dalej ale to nie to samo . Wpadłam na strasznie głupi pomysł , ale można spróbować w końcu wszyscy śpią. Poszłam do pokoju Nialla i weszłam do pokoju nagrań ( jak już wcześniej wspominałam ma swój własny ) . Znalazłam cudem na tym sprzęcie podkład do mojej swego czasu ukochanej Piosenki : Give Your Heart a Break od Demi Lovato .
Puściłam piosenkę podeszłam do mikrofonu i zaczęłam śpiewać, boże jak ja dawno tego nie robiłam ! Nagrałam to i przerzuciłam sobie na Usb . Stwierdziłam że nie jest tak źle, zeszłam spowrotem do kuchni gdzie Vicky właśnie robiła sobie kawę .
J- Hejj Vicky
V- Oh , hej Kat .
J- Jakieś plany na dziś ?
V-Wiesz Jasmina wspominała że może pójdziemy gdzieś potańczyć.
J-O to ja zostaję :P Podejrzewam że Niall ,Eleonor i Louis też zostaną , bo chcieliśmy sobie zrobić wieczór filmowy .:)
V-Spoko to pójdę Ja,Harry,Jasmina,Zayn i Liam .
J-Spoczi :)
V- Blondasek jeszcze śpi ?
J- Nie, poszedł z Daddy'm kupić jajka .
V-Ale ja wczoraj na zakupach z Jasminą kupiłam 30 jaj !
J- Ale no, ten rano odbyła się mała bitwa :)
V- Haha ale nie widać nic po mieszkaniu :P
J- Zdążyłam posprzątać , ale w stołowym są 3 plamy na ścianach .
V- Hahah
W tym momencie do domu z impetem wpadł Liam a za nim Niall , obydwoje mieli po 2 siatki . I weź tu takich na zakupy wyślij !
J-Cały sklep kupiliście ?
N-Nie , parę pierdółek .
L-To znaczy - Żelki,Chipsy ,Ciastka,Pączki,Cukierki , Colę , Fantę,Sprite , Makaron , Sos do Spaghetti ,Owoce ,Jogurt , Płatki do mleka , Mleko , Budyń , Jajka......
V-Dobra ! Wystarczy nie kontynuuj !
J- Liam ty znasz całą listę zakupów na pamięć ?
N- On tak zawsze :P
V- Weźmy się za śniadanie !
Weszliśmy do kuchni , Liam wziął się za koktajl Jogurtowo-Owocowy ,Ja za jajecznicę , Niall za naleśniki a Vicky za nadzienie do naleśników . Po 15 minutach byliśmy gotowi, w jadalni czekali wszyscy oprócz Jas i Zayna . wszyscy zaczęli jeść bo mój blondasek już nie mógł wytrzymać , a ja poszłam ich obudzić .
Najpierw weszłam do pokoju Zayna , pustka . Potem poszłam do Jas , i co zastałam ?
Dwie wtulone w siebie śpiące postacie , wyglądali tak słodko . Pierwsze co sprawdziłam to czy są w coś odziani , Jas miała koszulkę nocną a Zayn bokserki . Jest dobrze :P
Zrobiłam zdjęcie , nie mogłam sobie odmówić i wsadziłam na Twittera z podpisem : ''Śpiące gołąbeczki ''
Potem zaczęłam wrzeszczeć i skakać im po łóżku .
Z- Spadaj! Daj mi spać em.. nam !
J- Wstawać śpiochy , na dole czeka śniadanie!
Jas- O co wam chodzi? która godzina?
J- Grubo po 11 wstawać !
Jas- Rusz się Misiu .
Z-Tak,tak .
Jas wstała z łóżka , złapałam ją za rękę i pociągnęłam na dół . (A mówiłam już że relacje między nami się bardzo poprawiły ?)
Jas- Hej wszystkim
H,L,Lo,N,V,E - Hejjj
J-Kurwa czy on zamierza wstać?
Pobiegłam na górę , Zayn smacznie spał .
J-Rusz dupę Leniu !!
Z-No już idę tylko się nie drzyj .
Zaciągnęłam go na dół siłą . W końcu wszyscy siedzieli razem . Zjedliśmy śniadanie i każdy zajął się sobą , potem był obiad , a na wieczór mieliśmy plany .
*Oczami Liama *
Jutro miałem spotkać Danielle , cieszyłem się jak głupi od paru dni . Ona była moim życiem ! Moim wszystkim , kochałem ją ponad wszystko . Miałem nadzieję że do mnie wróci . Nawet nie zauważyłem że już 19 . Za godzinę idziemy na imprezę , wszyscy poza Loui i El oraz Niallem i Kat,oni robią sobie wieczorek filmowy .
Postanowiłem się dzisiaj upić , i zaszaleć . Wziąłem prysznic , ubrałem się , ustawiłem włosy na żel i nawet nie zauważyłem a była już 19;55 . Zszedłem na dół gdzie czekały już dziewczyny wyglądały zajebiście .
Jasmina była ubrana w To , miała pomalowane paznokcie na czarno , pomalowana była podobnie do Vicky , no i miała ślicznie pofalowane włosy .
Obie wyglądały przepięknie .
J-Dziewczyny, wyglądacie bosko !
V,J-Dziękujemy :)
Po chwili zeszli do nas Harry i Zayn , wsiedliśmy do Limuzyny i pojechaliśmy na podbój .
*W tym samym czasie * Oczami Nialla*
Dziewczyny były na górze i się szykowały. Ja i Louis zajęliśmy się zorganizowaniem wieczorku ,postanowiliśmy że będzie on na dworze . Położyliśmy wielkie poduszki , popowieszaliśmy lampy i światełka , postawiliśmy stoliki ze świeczkami i na końcu wielki ekran . Efekt jest taki :
Do tego mieliśmy popcorn,czekoladę i czekoladki .
Po chwili zawitały do nas dziewczyny
Kat : Była ubrana w To , bez make-up ,miała świeżo umyte(już wysuszone oczywiście) i naturalnie falowane włosy .
El: Była ubrana w To , też bez make-up i miała świeżo umyte rozpuszczone loki .
Były naturalne ale to dodawało im piękna !Były wręcz piękniejsze !
J- Mój ty piękny skarbie -Powiedziałem obejmując ją w pasie,ona zarzuciła mi ręce na szyję i mocno i czule wpiła w usta .
El i Loui już leżeli na poduszkach wtuleni w siebie, my po chwili poszliśmy w ich ślady.
Leżeliśmy i oglądaliśmy jakiś film romantyczny, co chwila obdarzając się pocałunkami i innymi czułościami. Po filmie który był dość długi bo ponad 2,5 godziny El i Loui się gdzieś ulotnili a my zostaliśmy sami. Puścił się następny film a my wykorzystując bycie sam na sam ,zaczęliśmy się coraz namiętniej i zachłanniej całować . Kat usiadła na mnie okrakiem i zaczęła rozpinać moją koszule od piżamy .
K-Teraz dokończymy to co nam ostatnim razem przerwano -Szepnęła mi do ucha dysząc .
*W tym samym czasie w klubie*Oczami Liama*
Wszyscy byli piani w trzy dupy ,ja też . Jas i Zayn tańczyli ocierając się o siebie i obmacując się .Co mnie strasznie zdziwiło podobnie zachowywali się Harry i Vicky . Po chwili przestałem o tym myśleć bo jakaś dziewczyna zaprosiła mnie do tańca , tańczyliśmy potem wypiliśmy jeszcze parę drinków i urwał mi się film .
*Oczami Zayna*
Tańczyłem z Jas już od paru godzin,z minuty na minutę nasz taniec był odważniejszy w pewnym momencie zaczęliśmy się całować i macać. Poszliśmy do pierwszego lepszego hotelu i wzięliśmy pokój ,po chwili leżeliśmy już na łóżku i powoli rozbieraliśmy nie przestając się całować.
*Oczami Harrego*
Moje uczucia do Vicky wyszły na jaw, nie wiem czy robiła to tylko dla tego że była piana czy też coś do mnie czuła.
Zayn ,Jas i Liam gdzieś zniknęli . Złapałem Vicki za pośladki i powiedziałem
J-Skarbie znajdźmy hotel. Przecznicę dalej znaleźliśmy hotel,wzięliśmy pokój i po chwili leżeliśmy na łóżku w samej bieliźnie całując się namiętnie.
*Oczami Nialla*(+18)
Po chwili byliśmy w samej bieliźnie. Popatrzyłem na nią i zapytałem
J-Kat, na pewno chcesz ?
K-Tak misiu .
Powoli zdjąłem jej stanik , i majtki .Po chwili ona też mnie rozebrała. Założyłem gumkę i powoli w nią wszedłem .To było cudowne uczucie . To były najcudowniejsze minuty mojego życia . Byłem delikatny i Namiętny . Byliśmy obydwoje tak przeraźliwie szczęśliwi, zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej .Gdy już skończyliśmy położyłem się obok Kat i wtuliłem w nią . Miała szybki puls,ja zresztą też . Zasnęliśmy tak wtuleni w siebie .
*Oczami Zayna*(+18)
Gdy byliśmy nadzy bez pytania szybko w nią wszedłem , widać było że sprawia jej to przyjemność .Czułem się jak bym przez chwilę odleciał . Było nam cudownie ,cieszyliśmy się chwilą .Wplotła rękę w moje włosy i zaczęła całować, gdy już skończyliśmy położyłem się obok a ona wtuliła się w mój tors .
*Oczami Harrego* (+18)
Weszliśmy pod prysznic , Vicky oplątała mi nogi na biodrach a ja powoli zacząłem działać. Poruszałem się delikatnie całując ją przy tym .Całowałem ją po całym ciele,po chwili wyszliśmy aby dokończyć na łóżku .Byłem taki szczęśliwy ,spełniony i teraz byłem pewny. Po paru upojnych i cudownych godzinach zasnęliśmy ...
Ciąg Dalszy Nastąpi .....
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem wiem :P Zboczone...
Ostrzegałam że będą takie sceny!
I bez Hejtów pliss , kiedyś trzeba pójść krok dalej .
Mam nadzieję że się podoba !
:***
2komcie= następny rozdział !
Subskrybuj:
Posty (Atom)